on nie zyje

...W srode kupil sobie nowe auto. Dayhatsu- co za gowno, mowie.
w piatek w raz z moim bratem i jego mama pojechali do tczewa. Jakies 1100 kilosow. Odstawili mame u babci i pojechali do starogardu.gd do mojego kuzynka. On prowadzi dyze pod starogardem ( w lubichowie ).
Wieczorem pez przespanej minuty, bawili sie na niej swietnie. Alkohol, panie, zabawa na mase.
Okolo 2 godz. Arek wyszedl z dyskoteki bez zamienienia z nikim slowa. Brat sadzil ze swiruje gdzies na parkiecie, wiec luzik. O 4 godz. przyjezdza policja pod dyze szukajac szefa dyskoteki. Pytanie brzmialo, kto wie gdzie mieszka chlopak ktorego widziano jak wyjezdzal z dyskoteki ( jacys ludzie w tym czasie tez opuszczali klub i jechali za nim ) Brat byl strasznie pijany, nie wiedzial co do niego sie mowi, lecz adres podal. Policja natomiast nie powiedziala co sie stalo. O 5 rano zawitala policja kom. tczewskiej u mamy Arka. Pani syn nie zyje.
Zginol w wypadku samochodowym. Byl pijany i przy ostrym zakrecie ktory prowadzil do tunelu, nie wykierowal i wjechal prosto w sciane.
Skonczyl 2 miesiace temu 19 lat. Przyjechal na wakacje.
Tak mi go jest szkoda, chociaz sam temu jest winny.
Jak mozna pusci kolege pijanego samochodem.
Mam zal do brata. Ja na jego miejscu skul bym mu morde i zabral klucze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Nie on pierwszy i nie ostatni.
A probowales kiedys wytlumaczyc cos pijanemu?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Oskar..wlasnie on nie pierwszy i nie ostatni .pijanemu czlowiekowi nic nie przetlumaczysz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

dorosły (dojrzały) człowiek na dyskoteke jedzie taksówka albo jedzie i nie pije. nie musi brac auta żeby na nie podrywac panienki...
no i zastanawiam sie skąd 19-latek miał pieniądze na nowy samochodzik?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

kupil , za kase ktora zarobil.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

To nie jest nabijanie sie z kogos kto sie zabil.
Ale nie przekonuje mnie stwierdzenie ze 18-latek kupil sobie samochod za uczciwie zarobione pieniadze.
Jesli pil wczesniej to gdzie byla rodzina?
Teraz dobrze plakac i narzekac.Szkoda mlodego czlowieka ale nie szkoda samobojcy.
Dla mnie czlowiek pijany siadajacy za kolko jest potencjalnym samobojca.
Gorzej jak zabije kogos przy okazji.
Jak mialem jego lata,tez tak robilem.
Swiat nalezal do odwaznych.Co mi tam byly za przestrogi.
Do czasu.
Mialem to szczescie ze szybciej zrozumialem niz stala sie jakas tragedia.
On nie zdazyl.
Zrozumiec..

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Mozna miec samochod w wieku 18lat, bylem tego swiadkiem ze osoby chodzace do ZSZ na koniec szkoly podjezdzaly wlasnym samochodem, kupiony na raty ale w dni zakonczenia ZSZ w 100% splacony
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Z wlasnych zarobionych pieniedzy?
Mieszkajac u rodzicow,nie placac za chate i wyzywienie oraz dostajac dobre kieszonkowe jest to mozliwe ale nie po trzech latach chodzenia do szkoly,bywania na dyskotekach i picia.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Rodzice ich utrzymywali, nie dostawali kieszonkowego, diskoteki z wlasnej kasy, zadnych uzywek....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

...On mieszkal w niemczech, a tu prawde mowiac kazdy 18 - 19 latek
rozbija sie wozkiem na wypasie.
Wiem ze jest jak mowicie.
Bol jednak zostaje mimo wszystko, kiedy jest to ktos bliski.

Jego zycie bylo troche smutne, jak chcecie to wam opowiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Oskar,napisałeś w bólu,strata jest napewno ogromna ,straszna dla najbliższych ,on już tego nie czuje,nie wie co się dzieje,właśnie dlatego powinno być ci lżej .... tak naprawdę cierpią ci co zostają...może to nauczka dla innych ...może wskazanie drogi innym ....szkoda jego młodości , przyszłości.....jesli był dobrym człowiekiem to jest mu już dobrze , jeśli nie, to już siedzi i czeka na oczyszczenie ,może to niemodne ,może masz żal do Boga, bo nawet niewierzący mają do niego w takich przypadkach żal ale zrób coś dla jego duszy bo dla ciała już nic nie możesz zrobić i pomódl się za niego i dla niego ,poproś o jego szczęście w niebie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

tak to jest jak nieodpowiedzialni gówniarze myślą że są dorosli.doroslość to nie metryka to dojrzałośc społeczna,niektórzy nigdy nie dorastają.... to jeszcze jedna tragedia dla bliskich.uwazam że prawo jazdy powinno być od 21 lat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Sama sobie zaprzeczasz, wiem nie ma znaczenia, przeciez chodzi o dojrzalosc...
Jak dla mnie to dobrze ze nikomu nie zrobil krzywdy, to normalnie, nie pierwszy i nie ostatni ktory wsiadl po pijaku do samochodu i sie zabil, i nie wazne czy mial 19 czy 50lat. Wedlug mnie to ze nie zyje to dla niego dobre, wyobrazcie sobie co by bylo gdyby zatrzymal sie na przstanku, zabil z 5 osob a sam przezyl, lub jak by mial wypadek i byl by roslinka....smierc czeka kazdego z nas, jezeli jemu sie przytrafila teraz, znaczy ze takie bylo jego przeznaczenie....
A pijanemu sie nie przetlumaczy ze nie ma prowadzic, mozna mu dac w pysk i zabrac kluczyki, ale slowem mu sie nie wytlumaczy swoich racji....
...watpie tez by to byla jakas lekcja dla kogos, moze dla najblizszych bedzie to pamietna chwila, dla reszty opowiastka, lub statystyka...jak kazda smierc...

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Zgoda, tragedia dla rodziny, najbliższych i tego, co dożył tylko tak młodego wieku. Ale...czy nie pora, aby do otrzymania prawa jazdy nie wystarczyła tylko umiejętność prowadzenia pojazdu? Czy nie pora, aby zaczęli też sprawdzać, czy kandydat na kierowcę ma predyspozycje psychiczne, by być kierowcą? Czy potrafi zachować się w sytuacji krytycznej? Ilu mamy nieodpowiedzialnych kierowców na drogach, zwykłych chamów, którym wydaje się, że są panami dróg. Nie widzą innych : pieszych, zwierząt, innych kierowców, wkrochmalają się "na trzeciego" przy wyprzedzaniu, widząc kogoś stojącego w podporządkowanej uliczce bez szans na włączenie się do ruchu - nigdy nie ustąpią. O tym, co oznacza siadanie za kółko "po spożyciu" nie chcę mówić, to zwykłe bandyctwo (narażanie INNYCH na śmierć, kalectwo, cierpienia, pal licho, że sam też się naraża).
Każdy kiedyś zaczyna, ja też zaczynałam kupę lat temu. Zawsze na początku popełnia się błędy z powodu braku doświadczenia i trzeba być tego ŚWIADOMYM, ten mały kartonik pozwala usiąść za kółko, ale TRZEBA SIĘ JESZCZE WIELE UCZYĆ, przede wszystkim PRZEWIDYWAĆ SYTUACJE DROGOWE. Miałam 3 kolizje, każdą z winy tego drugiego pajaca, który "nie widział", "nie przewidział" lub myślał, że to on ma pierwszeństwo. Kolizje były drobne wyłącznie dlatego, że kierując się "ograniczonym zaufaniem" zdążyłam zareagować.
Testy psychologiczne pozwoliłyby wyeliminować kierowców niesprawnych, narwanych gówniarzy, "leśnych dziadków" (z szacunkiem dla wieku, ale w pewnym momencie...wzrok, słuch ...nie ten) i innych, którzy nigdy nie powinni siadać za kółko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

No i na poczatek niedzielnych kierowcow.
Ci tez z racji malej wprawy sa zawalidrogami.
Wiedzac ze tylko posiadanie prawa jazdy juz upowaznia takich do wyjazdu z domu,nie licza sie z tym co sie ostatnio zmienilo,nie patrza jaka jest pogoda i suna zawrotna szybkoscia 40-45 km/godz ,srodkiem glownej drogi rozkoszujac sie widokami,rozmawiajac przy tym z cala czworka wspolpasazerow,trabiac na tych co mieli czelnosc wyprzedzic.
No i jeszcze jeden drobiazg.
Zrobilbym prawdziwy sprawdzian tych co to ucza delikwentow.
Czesto, przegrani taksowkarze,ludzie bez talentu instruktora biora sie za ksztalcenie innych.
No i testy.Nawet srednio rozwinieta istota wskaze prawidlowa odpowiedz wsrod kilku innych.Gdyby wrocic do normalnych egzaminow,gdzie nalezalo sie naprawde uczyc,procent kiepskich kierowcow bylby duzo mniejszy.
A za jazde po pijaku minimum roczek bez prawka i nastepny,kosztowniejszy egzamin.
Tylko jak mozna od zwyklych ludzi wymagac cos co nie jest respektowane wyzej?I co chroni idiotyczna ustawa o immunitecie poselskim,senatorskim,sedziowskim i czort wie jakim jeszcze?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Manor napisał(a):

> Tylko jak mozna od zwyklych ludzi wymagac cos co nie jest
> respektowane wyzej?I co chroni idiotyczna ustawa o immunitecie
> poselskim,senatorskim,sedziowskim i czort wie jakim jeszcze?

O to chodzi, masz całkowitą rację. Za pospolite przestępstwa, wykroczenia drogowe należałoby wyp...takiego posła-osła z wszystkich stołków. Prawo jest prawo i dla wszystkich jednakowe, niezależnie od pozycji, koligacji rodzinnych, koloru wiary, skóry i światopoglądu. Ech, marzenia ściętej głowy....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

To o czym wy mowicie wize sie z tym ze prawko beda mieli najbogatsi, ci ktorzy dadza w lape, beda mieli znajomosci itp...taka jest rzeczywistosc, prawko by mieli tylko bogaci, a to zazwyczaj oni sa tymi co sobie lubia po pijaku jechac, lub mocniej docisnac na gas....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Nie Anty, wcale nie o to mi chodziło. Prowadzenie samochodu to nie jazda na hulajnodze i dlatego uważam, że oprócz wszystkich umiejętności praktycznych, znajomości prawa ruchu drogowego powinny być testy psychologiczne (jak dla zawodowców). I to nie ma nic wspólnego z kasą, no przynajmniej nie powinno mieć. Nie wszyscy jednakowo reagujemy, nie wszyscy jesteśmy wystarczająco opanowani i to wszystko do kupy biorąc, to tzw. predyspozycje psychiczne. Jeśli ktoś traci głowę, gdy znajdzie się w sytuacji trudnej (wlezie ci pieszy znienacka, a ty skręcasz na chodnik, gdzie stoi kilkunastu pieszych...), to jest d..a nie kierowca. Nie chcę się tu wymądrzać, bo jeżdżąc od 20 lat przykładów mogłabym podawać do znudzenia - nie o to chodzi. System szkolenia jest skorumpowany, jak wszystko u nas i to chyba początek nieszczęścia. Uzyskanie prawa jazdy za łapówkę powinno być karane ze szczególną surowością ze względu na konsekwencje (niedouczony kierowca to zagrożenie życia i zdrowia dla innych). Ja mam prawo jazdy...dożywotnio, ale za jakiś czas pewnie też powinni mnie zbadać, czy przypadkiem nie jestem zbyt stara i nie stanowię zawalidrogi, o której wspomniał Manor, czy wzrok, słuch i reakcje na zdarzenia na drodze są prawidłowe....
Wypadki zdarzają się, zgoda - tylko to powinny być wypadki w sytuacjach sczególnych, a nie zwykłe przypadki niedouczenia, braku doświadczenia przykrywane tupetem, bezczelnością i wręcz chamstwem na drogach. Zwykła przesiadka z auta jednej marki do innej wiąże się z "wyczuciem" nowej sytuacji, bo auto trzeba "czuć" pod nogami, znać normalny warkot jego silnika. A co wiedział ten chłoptaś, który jeździł 3 dni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Az mi jest Was wszytskich zal...chlopakowi ginie bliska osoba...a Wy rozczulacie sie albo zazdroscicie auta..moze i mial kase. A kogo to obchodzi ludzie ! Ja tez mam samochod, chociaz go sama nie kupilam, ale sama utrzymuje. Mam 22 lata i co..nie pracuje tylko dorabiam sobie korepetycjami i jakos utrzymuje ten samochod. Nie jest latwo. Jesli zazdroscicie samochodu to sami postarajcie sie go zdobyc a nie gadac glupot w stylu, a skad 19-latek mial kase. Kogo to w dzisiejszych czasach obchodzi. Kadzy idzie do przodu jak sie da...byleby nikomu krzywdy nie robil.
Zastanowcie sie co piszecie i jak piszecie. Oskar chcial Wam cos powiedziec, moze wyzalic sie, wygadac , a nie sluchac gadek w Waszym stylu. Troche taktu...i zrozumienia, a swoja zazdrosc schowajcie do kieszeni.

Pozdrawiam !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Oskar mial cel ktory osiagnal.
Spowodowal dyskusje w ktorej Ty tez bierzesz udzial.
Ale wina za to ze ktos nie zyje mozna obarczyc tylko tych co mu to ulatwili.
Powtarzam,w normalnym kraju,przy normalnych zarobkach chlopaka 18-letniego nie stac na nowy samochod.
A co dopiero w takim kraju jak nasz.
Umiesz liczyc?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

To raczej Ty nie umiesz zyc w dzisiejszych czasach..mam znajomych 18-latkow ktorzy maja auta....nie uogolniaj ok?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Powtorze-zapracowal i kupil czy dostal od rodzicow?
Jesli dostal i rozbije dostanie drugi.
Jesli kupil za ciezko zarobione(w co watpie) to zrobi wszystko
by nic sie nie przydarzylo.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Pojawił się niedawno na forum temat o stereotypach. Nie powiem, ulegam im, i jak widzę 18 czy 19 latka z super bryką, to najczęściej myslę sobie, ooo mały handelek narkotykami, czy inne machlojstwa. Ale nie nalezy uogólniać....szkoda jest każdego młodego człowieka, który ginie tak bezsensowną śmiercią, ważne jest jednak to, że system przyznawania prawa jazdy w Polsce ma sporo niedociągnięć...i oto tego efekty.
Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

...nie zarobil na niego sam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

mała napisał(a):

> To raczej Ty nie umiesz zyc w dzisiejszych czasach..mam
> znajomych 18-latkow ktorzy maja auta....nie uogolniaj ok?

Miec amiec.
Dostac a kupic.
Szalona roznica.
A niby dlaczego nie potrafie zyc w dzisiejszych czasach?
Bo mam inne niz Ty zdanie?
Jestes jedyna w tym temacie co masz odmienne zdanie.
Czy to nie daje Ci do myslenia?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Tu by sie przydal ten dopisek "Troszke zlosliwy"
Ale zes sie przyczepil tego samochodu, czy nie wazniejsze jest jednak jego zycie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Uogolniasz...o to mi chodzi. Ja mam wlasne mieszkanie od 18 roku zycia...dostalam je od rodzicow i tak samo szanuje jakbym sama miala na nie zarobic, bo tak patrzac to trudniej utrzymac niz dostac. Poza tym Oskar napisal, ze chlopak zyl za granica...to szalona roznica. I mam inne zdanie bo przejelam sie smiercia...to ze wynikla ona z glupoty ofiary to inna sprawa , ale Ty i pozostala czesc forum zauwazyla tylko fakt samochodu. Chodzi mi o uczucia, stosunki miedzyludzkie , zazdrosc i znieczulice w dzisiejszych czasach. A co Twego zycia w dzisiejszych czasach..jesli ktos jest sprytny, inteligentny i odwazny to moze miec kupe kasy majac te 18 lat...nawet jesli pomagaja na poczatku rodzice. Wystarczy miec troszke wyobrazni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Wiesz może i to chodziło o żal, lub o czyste wygadanie się....ale coż ja od jakiegoś czasu, a moze od zawsze mam zwględem śmierci inne odczucia, po prostu mnie to nie rusza, widziałe w swoim zyciu wiele wypadkow, czesc smiertelnych, majac 7lat widzialem samobojstwo z dosc bliska, koles sobie skoczyl w bloku, mialem dobra pozycje widokowa, w swoim zyciu bylem na wiekszej ilosci pogrzebow niz mam lat, i to same bliskie mojej rodzinie osoby, smierc mnie nie rusza, to jest psychiczne ale jest u mnie na pozadku dziennym i nie robi na mnie wrazenia, nawet jak umieraja osoby mi bliskie to mnie nie bierze, nier zyje i oki, ja niestety zyje wiec ide dalej...

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Dobrze, że wszystkich i wszystkiego Ci żal, ale to - wybacz - Twoja wyłącznie sprawa. Możesz żałować, współczuć i co tylko zechcesz, ale spójrz na fakty. A one są oczywiste : młody gówniarz nawalił się i rozbił wjeżdżając w ścianę.... Już fakt, że wogóle zasiadł za kólko BĘDĄC PIJANYM jest PRZESTĘPSTWEM i za to idzie się do pierdla. Całe szczęście, że nikt postronny nie ucierpiał, a gdyby Ciebie taki "trafił" ? Też byś go tak szczerze żałowała?
To nie zazdrość ani zawiść kieruje tymi, którzy tu się wypowiadają. Czy myślisz, że mało ludzi ma samochody? Manor ma o tyle rację, że NAJCZĘŚCIEJ gdy "łatwo przychodzi, to i łatwo odchodzi", to taka stara prawda. Ja nie twierdzę, że wszyscy młodzi kierowcy są do bani, że wszyscy, którzy dostali auto od rodziców nie szanują go i nie potrafią dobrze jeździć. Mam dwóch młodych sąsiadów : jeden dostał auto i jeździ bardzo dobrze, jest odpowiedzialnym, fajnym chłopakiem. Drugi - rozwalił służbowy, a potem prywatny samochód swojego ojca. I co? Jaka reguła? Jeden NADAJE SIĘ, a drugi NIE NADAJE SIĘ na kierowcę. Testy by to wykazały, można mieć 50 lat i po prostu NIE NADAWAĆ SIĘ.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Nic dodac nic ująć. Tylko czy ci niektórzy będą w stanie przed samymi soba przyznać, że się nie nadają? Z tym to dopiero problem.
Pozdrawiam :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

...jak juz mowiliscie konieczne bylyby testy psychologiczne zeby z gory zfiltrowac nadajacych sie do prowadzenia pojazdow i tych co nie.
Teraz wyobrazcie sobie ze to wlasnie nam po takich testach uswiadomnionoby, iz nie nadajemy sie do tego typu praktyk.
Ja w zyciu nie spowodowalem ani nie mialem wypadku z wlasnej winy.
Czy w takich okolicznosciach odebranie mi prawa jazdy byloby prawidlowe?

Nie sadze.

Mam inny przyklad. Znam zawodowego kierowce, ktory juz 3 raz przez alkohol stracil prawko. Wypadku nie mial. Niestety jest to jego zawodem, dzieki ktoremu utrzymuje rodzine i dzieci, czy jem tez powinni zabrac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Dlaczego z góry zakładasz, że wynik testu psychologicznego miałby być negatywny? Jeśli z Tobą jest wszystko OK, to nie ma się czego obawiać. A jeśli przytrafi Ci się jakieś nieszczęście, popadniesz w jakąś nerwicę czy jakie inne badziewie, to dlaczego mają być narażeni niewinni ludzie, bo Ty masz prawo jazdy i zechcesz grasować po drogach?
Kierowca zawodowy powinien być świadom tego, że szczególnie właśnie on nie może pozwolić sobie na jazdę po pijanemu. To, że ma rodzinę i dzieci nie jest żadnym usprawiedliwieniem, to, że JESZCZE nie spowodował wypadku, to jego szczęście w nieszczęściu. Czy trzeba czekać, aż kogoś zabije na drodze? Tylko dzięki temu, że mamy do d..y prawo taki kierowca jeszcze egzystuje jako kierowca, bo w normalnych warunkach dawno powinien zostać pozbawiony prawka. Uważam się za osobę tolerancyjną wobec innych, rozumiem różne ludzkie słabości i wady, ale powtórzę : jazda autem to nie zabawa na hulajnodze, bo wiąże się z niebezpieczeństwem innych użytkowników dróg (piesi, rowerzyści, inni kierujący). Nie wiem, czy potrafiłabym żyć normalnie, gdybym z powodu własnej lekkomyślności lub braku odpowiedzialności zabiła kogoś - np. wybiegające dziecko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

Oskar napisał(a):


> Mam inny przyklad. Znam zawodowego kierowce, ktory juz 3 raz
> przez alkohol stracil prawko. Wypadku nie mial. Niestety jest
> to jego zawodem, dzieki ktoremu utrzymuje rodzine i dzieci, czy
> jem tez powinni zabrac.

Oczywiscie.
Jesli to jego zawod to tym bardziej powinien byc odpowiedzialny i nie siadac za kolkiem po kielichu.
Zabijajac lub raniac kogos na drodze to juz jest bez roznicy.
Raz moze sie zdarzyc.
Ale trzy,to nie przypadek.
A ile razy prowadzil pod wplywem i nikt go nie zatrzymal?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

nie wiem dokladnie, ale z pewnoscia wiele razy. Dzis juz tego nie robi.
A jak taki test mialby niby wygladac.?
Moze tak:

Pytanie 1
Czy po wypiciu jednego kieliszka szampana, za godzine wsiadlby pan za kierownice?

odp: Nie czekal bym do jutra az wytrzezwieje!

przeciez kazdy z nas ... z kierowcow zdalby taki test. Logikia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

CHYBA OBRÓCILIŚCIE SIĘ WOKÓŁ SPRAW MATERII
a tu raczej chodziło o cos więcej o życie , o uczucie, o żal...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: on nie zyje

....i tez chodzi o uczucie. Tez.
A z propozycji jakis testow sie smieje - to i tak by nigdy nie przeszlo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Feromony i ich działanie (7 odpowiedzi)

Słuchajcie a jakie jest tak naprawdę to całe działanie feromonów. Mianowicie jak jestem w...

80-te urodziny babci (19 odpowiedzi)

Jaki prezent na 80-te urodziny dla babci? Czekoladki, kwiatki........... proszę o podpowiedzi.

Naturyzm (38 odpowiedzi)

Gdzie spotykają się z 3miasta i okolic naturyści poza sezonem.