Lenn,

ciesze sie, ze i Tobie zamiast "Hmm..." przypadlo bardziej do gustu "wstretne niemieckie tja...";) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanno

ale tja i hmmm to nie synonimy, o ile można mówić o synonimach w przypadku tego rodzaju "słów".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku

ale uzywane w podobnym znaczeniu, tj. jak leniwe, amerykanskie, zgnile "yeeeah..." na poczatku wypowiedzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku,

cokolwiek to" tja..."(nawiasem mowiac oznacza ono dokladnie to nasze hmm...) mialoby oznaczac do polszczyzny nie nalezy...:), to ewidentny germanizm a ja swoja uszczypliwoscia nawiazuje do ubieglorocznych bielefeldzkich reportarzy Lenn. Poza tym zarowno Ciebie jak i Lenn pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku,

zanim mnie rozgnieciesz jak muche dodam...reportazy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanna

:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanna

badz co badz, razem z zaliczonym egzaminem na FP nabywa sie takze automatycznie pewien rodzaj licentia poetica;)

ps. germanizm???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn,

to tja...jest najzwyklejszym niemieckim wykrzyknikiem, i uzywa sie go raczej by wyrazic swoja ...bezradnosc;): "Tja...co powinnismy teraz zrobic?"
Nawiasem mowiac tak zazarcie walczymy z wszelkimi makaronizmami;)

LG
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanna

hmm :), to ja tak z amerykanska raczej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

posiadkowkowac

Czesc czy ktos ma pomysl gdzie w gdyni mozna pograc rekreacyjnie w siadkowke :) ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanno

jakoś tak w mojej świadomości "tja" funkcjonowało jako coś w stylu "no tak...", natomiast my "hmmm" mówimy w momencie zamyślenia, zastanawiania się co dalej etc, a "no tak" w nieco innych sytuacjach, tylko czasami w tych samych.
Dodam , że poza jedną lekcją, nigdy nie uczułam się niemieckiego, a moje doświadczenie opiera się na obejrzeniu wszystkich 178 odcinków "Star Trek The Next Generation" w niemieckim dubbingu. Każdego odcinka kilkukritnie, w miarę jak seria była powtarzana. ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku,

dokladnie w tej sytuacji tzw. zamyslenia mowimy tu "tja..." ;P
Moge Ci polecic jedynie najnowsza niemiecka produkcje kinowa "(T)Raumschiff Surprise - Periode I " ....czysty absurd lecz w oryginale ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kiszczak

Bez żalu z mojej strony żegnam się z Tobą. Ja pyskówki z Tobą nie rozpocząłem - sam mi wyjasniłeś dlaczego tak się stalo, a ja bez sensu dałem się wciągnąć. I daj sobie na wstrzymanie z tymi swoimi pogróżkami, bo śmiech mnie ogarnia. Do zobaczenia na miescie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gaja

Dobra miło się pisało, ale ja się żegnam. Już raczej mnie tutaj nie zobaczycie. Wiesz co - biedny ten Kiszczak, znów go kobieta krzywdzi, Łojezu. No i jaki groźny, zalał całą planetę. Tak, tak Lenn, rzeczywiście macie niesamowitego przyjaciela -postawcie mu pomnik. Dobra znikam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gaja

Aha, u mnie zbyt duża ilość nasienia powoduje, ze sperma uderza mi do głowy. PS. Ty naprawdę jesteś taka fałszywa i straszna? Łojezu... Coś Ty zrobiła temu biednemu bożyszczu Hyde Parku, że sie znów musi przy wszystkich nad sobą użalać. Widzisz znów ON (tak, tak ON) przez dużo "O" znow to musi znosić, że jakaś wredna baba robi mu krzywdę. Ej - ty zła kobieta jesteś:)))Żegnam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jimmy

ale nie musiales mnie wpieniac na koniec, jak juz tak ci dobrze szlo i sie blazniles tylko przy Kiszczaku, to moglo tak pozostac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jimmy

jednym długim, cętkowanym rzutem na koniec wpienić resztę, a potem zniknąć, i dusić się, dławić, zaglądając tu jeszcze od czasu do czasu, bo się zadeklarowało. aha, jest wentyl. "raczej". no, to do następnego "raczej". ale raczej żegnaj. musiałeś zdjąć gacie i wystawic tyłek, bo do tego rejonu netu już więcej nie zawitasz? ale wrażenie, Jimmy, zostaje takie samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Johanno

trochę inaczej to pamiętam, ale spierać się nie będę, bo z nas dwóch Ty mieszkasz bliżej Renu. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

UMTS

Hallo.
Mam pytanko do kogoś, kto się zna.
Czy telefon działający w systemie UMTS w Uk bedzie chodził w Polsce w GSM?
Z góry dziękuję :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

JajoX

nie będzie działa, chyba, że jest tak zwany kilkuzakresowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dylematy Beliala

Pewien mój znajomy uzywający wdzięcznego pseudonimu Belial ma dylemat dotyczący kobiety( ehh ta oryginalność), która była na tyle nietaktowna, że przespała się z kimś kogo on nie szanuje za wyjątkową chwiejność poglądów.Moim skromnym zdaniem jest to problem tylko i wyłącznie tejże pani i doprawdy nie ma większego sensu zajmowanie się tym dłużej.
Belialu drogi nic nie poradzisz na to, że ktoś na własne życzenie komplikuje sobie życie, a ta dyskusja na HP to tylko bezsensowne rozdrapywanie ran, których tak naprawdę nie ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Belialu

to miało być na blogu, ale nie będzie...tu lepiej pasuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Agentko

czy dostalas moja wiadomosc wczoraj? chcesz, to Ci przepisze wszystkie godziny zwiedzania tego.

ps. z Phantomem nie udalo mi sie skontaktowac, chyba komorka mu choruje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Agentko

a moze gada mi dasz? na jakis moj adresik pocztowy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Panie i Panowie-Szukam współlokatora!!

Mieszkam z kumpelą w M3 we Wrzeszczu w Gdańsku (Do Studzienki), mamy wolny pokój. Poszukujemy studenta lub studentki. Mieszkanie jest bardzo ładne i wygodne, odnowione; atmosfera oczywiście sympatyczna:))
gg:5657777, kom:604728005
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

wysyłam Ci mojego gada...łuskowaty jakiś taki jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdanskie Podworko Wirtualne

Widze ze ten niby "Hydepark" zamienil sie juz w kompletna s****zke i sieczke...no coz nie bede juz nikogo atakowal...jak ktos to lubi to OK...tylko po co nazwa "hydepark"...Wszystkich zainteresowanych prawdziwa dyskusja i wymiana pogladow zapraszam na liste Gdanskie Podworko Wirtualne:
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn,Lenn,Lenn

Jednak mnie korcisz aby wrócić na jedno "raczej". Gdzie ja się niby mam wypinać. Ten zaczyna znów lamentować, że kobieta zrobiła mu "bebe" przy wszystkich, do mnie zaczyna te swoje starodawne pogróżki o swoich niszczycielskich zdolnościach i jeszcze wynika jakaś kłótnia z mojego powodu - daj spokój po prostu atmosfera zrobiła się kompletnie niezdrowa, jak tu przychodziłem to miałem inny cel, gdy jednak Jacuś wpieprza mi się między wódkę a zakąskę podczas ciekawej dyskusji z tą "złą kobietą" na jej polecenie i plecie to samo co kilka lat temu no to czŁek się trochę zraża. Pretensje miej sobie do swojego przyjaciela Jacusia, że zabawił sie moim kosztem i do tej "złej kobiety", która wam tam ponoć miesza, a z którą mi się najciekawiej tu dyskutowało. Do zobaczenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jimmy, Jimmy, Jimmy

a jednak...

nie wiem doprawdy, dlaczego kazdy twoj 'kupon' do _mnie_ ma temat wielki jak byk "co mysle o koledze Kiszczaku, dlaczego zle i sluchajcie mnie wszyscy, lenn - idz sie fakac, ale napisze ci cos o Kiszczaku". jezeli piszesz do mnie, to pisz do mnie, nie do Kiszczaka.

nie mam zamiaru miec jakichkolwiek pretensji do K. za to, ze kobieta go podpuscila, tylko ew. do ciebie, ze na dobra wole odpowiadasz wypieciem tylka. moze to znaczyc tylko tyle, ze chciales sie wycofac - ale wybrales na to mozliwie zly styl. chyba, ze tak po prostu masz.

ps. mozna zlekcewazyc wszystko: znaki drogowe, 'starodawne pogrozki' Kiszczaka, ostrzezenia rodzicow na temat wkladania paluszkow do kontaktu... mozesz sie wypiac i na to. ale chyba wszyscy wiemy, jak to sie moze skonczyc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czemu ??

Czemu tak się użalacie nad branym tu za poetę Jackiem K. "że zła kobieta" , że cierpi itd... POWINNISCIE JEJ ZA TO PODZIĘKOWAĆ , - Ona czyni to jako wolontariusz (no może prawie). Poeta (oprócz chlania ) musi cierpieć i być poniewierany, inaczej nic dobrego nie napisze , to pewne . Czym byłby Sokrates bez Ksantypy ?? :)) - nikim . Tak się zastanawiam , czy w celu poprawy jakości polskiej Literatury nie wartoby powołać Urzędu do Spraw Utrudniania Życia Literatom / Poetom.
Patrząc na to co niektórzy tu piszą.... jest to konieczne :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czemu cd.??

Może na razie : Terenowy Oddział do Spraw Unieszczęśliwiania Jacka K. z siedzibą w Nowym Porcie
ul. Wilków Morskich....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

At

wiesz, czasem niektóre rzeczy sprawdzają sie w chwilach, w których o nich pomyślimy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

za kazdym razem

kiedy tu wchodze dzisiaj, mecza mnie ci Lech i Innocenty u gory, bo laduja sie najszybciej i musze ich ogladac przez kilkanascie sekund. zastanawiam sie, czy anglik tudziez amerykanin moze miec tak na imie i co by powiedzial w sadzie.

- oskarzony, what is your name?
- i'm innocent(y) (zanik y w wyglosie, jak ze to ameryka tudziez anglia)
- yeah, right. what id your name and please, no stupid jokes at beginning.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

At

ide skopac Milosza, bo cos za dobrze mu sie powodzi. to tak w trosce o jakosc jego wierszy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

Miłosza skopać?tak się nie godzi noblistę kopać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

http://oceniamwaszeblogaskie.blog.onet.pl/2,ID3752027,index.html

jaaa piernicze, wejdzcie tam tylko sie nie przewroccie ze smiechu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tzn tu

http://oceniamwaszeblogaskie.blog.onet.pl/2, ID3752027, index.html

ps i to sie mnozy bardzo szybko:O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

lenn

tak to bywa z bardzo młodymi osobami ;)
Przy okazji, przekonałam się że przy wpisie tutaj linki do stron warto umieszczać w okienku "strona www".
W adresie, który doadałaś po przecinkach pojawiły się spacje i musiałam je usunąć żeby wejść na stronę. Czy to automatyczna korekta?
Przekonajmy się:
kjhfic, jyhdgu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak,

to automatyczna korekta. Która dodaje spację po każdym przecinku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

takie coś znalazłam....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

wreszcie koniec

po raz pierwszy piątek 13tego był dla mnie pechowy....a tak lubiłam tą datę...ehhh dobrze, że to już koniec!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

aaaaaaaa

to dzis byl piatek 13? wiecie, ze nawet nie zauwazylam? i mialam tylko jednego wielkiego pecha. ale za to sfinalizowalam zakupy pewne pazdziernikowe:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dla tych co nie oglądali...

otwarcia olimpiady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dla tych, co nie wiedzą

zmarł Czesław Miłosz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

i nie zamknęli Cię ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

At

bez komentarza, kobieto.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a czasem trzeba czegoś więcej, np. decyzji na milczenie.

podpartej jakimś osobistym przekonaniem, nie tylko chwilowym kaprysem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fejtuś

Szkoda by było kotka ...
zmarnowałoby się przy mnie stworzonko :)
jak to blurp nic nie znaczy ???
za coś takiego ugryź ode mnie mamusię w piętę ;)
HAPS
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Martuś

super ... :)
może się załapię na jakieś analizę swojej osobowości ....
albo genezę mojego przeblurpowienia :)
hmmmm
HAPS :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

MOZE KTOŚ CHCIAŁBY ZAPISAĆ SIĘ ZE MNĄ NA- Ai ki do- OD WRZEŚNIA?

TRENINGI ODBYWAJA SIĘ na AWF-IE GDAŃSKIM (Żabianka).
CZEKAM NA ODZEW.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

Nie nadymaj się tak za bardzo patetyczno / snobistycznie bo to niebezpieczne dla otoczenia , lepiej poczytaj biografię .
P.S. nie jestem kobietą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

płonąca główka specjalnie dla Ciebie w wiadomym miejscu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

halo! halo!

Tuu latający słój, który móówii!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Latający Słój

dokąd lecisz słoju ???

hihihi
ciekawe czy odpowiedź będzie taka jak w oryginale :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak zwyykle!

Do szkooły orląt!
Nazyywam się Jaan Słóój i jestem starszym pilootem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Latający Słój

kulturalny słój ...
najbardziej mi utkwiła w pamięci odpowiedź:
"a co cię to obchodzi gnoju"
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tak,

takie odpowiedzi zwykle dobrze kotwiczą w pamięci ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lubie orurki

OGURKIsa naprawde dore :p iprez "ó"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

;)

"Pamiętaj aby zawsze zrobić więcej niż ktoś od ciebie oczekuje!....pomyślał kat, gdy odwiedził go sąsiad - prosząc o tabletki od bólu głowy..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Coś

o misiu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Popracy neleży się urlop

Popracy należy się urlop :) wejdż na stronę www.karpacz.popracy.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

????

Wymarli wszyscy czy na klęczkach ?!
Dobrze , że przynajmniej Stworek normalnie żyje
Pozdrowienia dla Jejmość Stworka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej:)

Oj dawno tu już nie zaglądałam.. nie ma nawet co niektorych hyde-powiczów.. Jeśłi jest jeszcze ktoś ze starej ekipy to pozdrawiam ciepło..:* Nowych zresztą też:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ech, At

Twój komentarz był typowo blondynkowy, więc...
nie nadymam się, po prostu nie wyczułeś chwili. trzeba sie było opamiętać, a nie komentować tylko dlatego, że jest do tego okazja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Agentka

ściskam gorąco, papa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

Komentarz jest wtedy "blondynkowym " gdy piszący(a) nie ma pojęcia lub uderza w wielki "dzwon " pisząc na temat człowieka
którego poczynań nie zna . Tak zrobiłaś . Zaproponowałem byś poczytała cokolwiek , choćby biografię . A warto ; "Rodzinna Europa" , "Rok Myśliwego" , "Prywatne obowiązki", itd.
Aby było jaśniej dla reszty Hydeparkowiczów zacytuję dosłownie
cytat z jednego z Jego "dzieł" : , , Polak musi być świnią , ponieważ świnią się urodził " ,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

POLSKA...

...TO TAK p****ANY (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej nie można) NARÓD, ŻE GŁOWA BOLI. BANDA KRETYNÓW, BURAKÓW, SNOBÓW, TROLOGDYTÓW (tu ukłon w stronę szalikowców), WIECZNYCH, k****, NAŻEKACZY, DEBILI (tym razem kłaniam się polskiej młodzeży), GLUPICH STARYCH BAB (mlodych też - zwlaszcza...), ZAZDROSNYCH SZCZOCHÓW (którzy wtedy cię akceptują, gdy wiedzie ci sie gorzej od nich - gdy wiedzie ci się lepiej, nie daj boże, zamiast sie cieszyć, odczuwają dyskomfort i cie nienawidzą).ZŁODZIEJI W RZĄDZIE (natomiast tych zwykłych złodzieji których znam i ktorych nie znam - Pozdrawiam). I ZWYCZAJNYCH GLUPOLI (których spotykam krok za krokiem) POZDRAWIAM TYCH CHWILOWYCH GŁUPKÓW (bo oni należą do innej bajki).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

POLSKA (2)

AHA... I JESZCZE INTERESOWNYCH c***I. TYLE.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Shaigan

Co się stało?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gajka

a więc wyjechałaś:))), mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego maila.
pozdrawiam wzajemnie i do zobaczenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jacyś spryciarze

podprowadzili z galerii w Oslo "Krzyk" Muncha.
Wszędzie aż gotuje się od oburzenia względem braku odpowiednich zabezpieczeń. Tyleż słusznie, co - już - niepotrzebnie, jak przekonuje się co dnia znaczny odsetek niezabezpieczonych. (Kochanie, mam dla ciebie ważną wiadomość... ;))
Mnie natomiast najbardziej podobał się czyjś komentarz pod artykułem:
"No i po Krzyku. Wynieśli i tyle..." :DD

Tak czy inaczej, kimkolwiek są wszeteczni uprowadźcy i czy ukrywają się we Wrzeszczu czy nie... na razie siedzą cicho. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dla Lenn, która wie o co chodzi

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic piankę do golenia i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' baaanany... ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to George W. Bush ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' ouuuiiihihihihihi!!!! '!!!! George W. Bush spojrzal i powiedzial 'uwielbiam baaanany... ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal George W. Bush , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie niszczyć suwerenne kraje! Po miłej rozmowie, George W. Bush zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, bakemonku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona kwaśnozieloną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie dzierżąc jednocześnie w dłoni miotacz ognia. George W. Bush przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie popielatą niby podmuch atomowej eksplozji koszule i czarne pancerne spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych Granatowych iskierników, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w pod pachą, potem powiedzial, ze wygladasz paraliżująco. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego monster wagonu, a George W. Bush otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie śmiertelnie podekscytowana. George W. Bush zawiozl Cie do restauracji Pod Zakapiorem i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Wassup George W. Bush!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a George W. Bush poprosil o butelke wymiatacza z bąbelkami. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic surowe mielone mięso i pieczonego autochtona. George W. Bush poprosil o araba na dziko. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak George W. Bush opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku rottweilerze o imieniu Pochłaniacz. Ok. 23:00 George W. Bush wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi zmieść z powierzchni ziemi kolejne suwerenne państwo . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie destruktorku! Wtedy George W. Bush przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim gardle i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc killciu, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A żeby było jaśniej...

tekst powstał za pomocą tej, znalezionej przez Lenn strony...
Jak widać przpis nie jest ograniczony do drużyny pierścienia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kury w GreenWayu czyli moja historia.

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic jabłka i słodycze i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' jabłko ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Pippin ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' heee?? '!!!! Pippin spojrzal i powiedzial 'uwielbiam jabłko ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Pippin , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie intelektualizować! Po miłej rozmowie, Pippin zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, maluszku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona zieloną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie błogo. Pippin przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie czarną koszule i czarne flanelowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych konwalii, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w ręka, potem owiedzial, ze wygladasz pięknie, k..., pięknie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego mitsubishi, a Pippin otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie zrezygnowana. Pippin zawiozl Cie do restauracji Green Way i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'hej! Pippin!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Pippin poprosil o butelke kawy. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic pizze i pieczonego kury. Pippin poprosil o pieczarki z rusztu. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Pippin opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kotkowi o imieniu Ania. Ok. 23:00 Pippin wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi czytać książkę . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie maluszku! Wtedy Pippin przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim brzuchowi i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc maluszku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

At

dobrze, ze nie ty ustalasz normy pojeciowe, jesli tak zdefiniujesz blondynizm, to jego ofiara moze pasc kazdy. tylko rozszerz definicje. ona jest twoja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku

oczywiscie wymiatam, (khe, khe) o wiele nizej niz Ty, chyle czola, ale bardzo mi sie pooba perspektywa kurzo-greenwayowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

No to pięknie, k... pięknie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

for Kiszczak

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic piwo i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' mandarynki ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Kiszczak ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' whoa!!! '!!!! Kiszczak spojrzal i powiedzial 'uwielbiam mandarynki ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Kiszczak , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie spacerować! Po miłej rozmowie, Kiszczak zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, kotku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czarną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie wesoło. Kiszczak przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie czerwoną koszule i czarne jedwab spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róże, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w usta, potem powiedzial, ze wygladasz pięknie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego audi, a Kiszczak otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie wesoła. Kiszczak zawiozl Cie do restauracji Pikawa i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'witaj Kiszczak!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Kiszczak poprosil o butelke wody. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic spagethi i pieczonego wrona. Kiszczak poprosil o sałatka. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Kiszczak opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kotkowi o imieniu Jacek. Ok. 23:00 Kiszczak wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi wyjść na spacer . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie króliczku! Wtedy Kiszczak przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim dłoni i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc smoczusiu, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stworku & Lenn

zabawa była przednia, a Kiszczakowi dziękuję za inspirację...miłej lektury.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

uhu

o
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Trzy Dęby

Witam, czy ktoś może ma jakieś doświadczenia z zamieszkiwania na Osiedlu Trzy Dęby przy ul. Piekarniczej? Z góry dzięki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Trzy Dęby?

Tam trzeba żyć w zgodzie z gumisiami i wystaiać im co noc miseczkę z mlekiem i miodem, bo inaczej są kłopoty. Tak mi mówił mój znajomy Archibald Dręczyząbek, stomatolog.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

pokocham od zaraz!!!!!!!!!

człowieka, który zabierze mnie na bezludną wyspę jak najdalej sta i tam juz ze mną zostanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

Sadzisz, że wszyscy piszą bezmyślnie ??!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lenn

Miało być "Sądzisz"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Okradziona

He, heee...
naprawdę?
Pakuję walizki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tofik

ale ta wyspa już wtedy nie będzie bezludna...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

AGENTKA

na długo przed Agentko !
papa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Blurp

a tak wpisałam, ze niby do Cię piszę, bo Martuś w dziczy, nie lubię w pustkę pisać a nikogo innego niet ^_^ kotek już u mnie zostanie a kangurkowe pięty są nietykalne :P. A "blurp"coś znaczy?poza streszczeniem książki?
Pozdrowienia od hardkorowej Marty goniącej jaszczurki i misie w Bieszczadach i od Fate ciężko pracującej za marne pieniądze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

papa

no i dobrze ze zostanie ...
przynajmniej trafil w dobre rece ;)
skoro smok Miluś tak mowił to na pewno znaczy ale co nie wiem bo po smoczemu to ja nie za bardzo ;)
dzieki za pozdrowienia :)
nie draznic misiow i nie obrywac jaszczurkom ogonow
i nie przemeczac sie za bardzo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

papa

i mala prezentacja smoka Milusia z nieodlacznym blurpem ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

niebezpieczeństwo

wszyscy którzy przejezdżacie skrzyrzowanie Pomorskiej i Chłopskiej - jadąc z Żabianki ulicą Gospody i zakręcacie w lewo (w Pomorską, w kierunku Jelitkowa i Sopotu) .
Jeżeli zapali się zielone światło na sygnalizatorze PRZED TOROWISKIEM, to nim pojdziecie upewnijcie się, że nie jedzie tramwaj od strony Zaspy do Jelitkowa lub Oliwy - on też ma zielone światło. Tak naprawdę światło jest dla jadacych prosto (w stronę Zaspy).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nooo

Kurcze, gdybym wiedział że z tym "krzykiem" Munha będzie taka chryja to bym go nie brał...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dla Agentki z zemstą

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic tasak i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' purchawki ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Kiwdul ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' o k**** '!!!! Kiwdul spojrzal i powiedzial 'uwielbiam purchawki ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Kiwdul , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie wyprówać! Po miłej rozmowie, Kiwdul zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, flaforku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czarną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie miażdżąco. Kiwdul przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie żółtą różowe czaszeczki koszule i czarne azbestowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych rosiczek, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w ogon, potem powiedzial, ze wygladasz pulchniutko. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego jelcz, a Kiwdul otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie rozanielona. Kiwdul zawiozl Cie do restauracji Japa i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Hello Kiwdul!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Kiwdul poprosil o butelke lubczyku. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic slimaki i pieczonego kondora. Kiwdul poprosil o flaki. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Kiwdul opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku hience o imieniu Arbuz. Ok. 23:00 Kiwdul wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi marzyć . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie bobasku! Wtedy Kiwdul przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim paszczęce i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc tarantulku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kiszczaku

to jest okrutne ponad miarę....już Ciebie nie kocham...wcale , a wcale buuu, chlip.chlip.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

blurp

o, ja glupia! toć na blurporzeniu Milusia czytać się uczyłam! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

SHAIGAN A. (CH).

a nie wiesz że "żaden madafaka nie podskoczy do Polaka"? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Sauna dla mężczyzn (36 odpowiedzi)

Cześć. Powiedzcie mi, gdzie w 3mieście znajdę saunę tylko dla mężczyzn?

Młody alkoholik - Dramat, z którego pragnę wyjść, a nie umiem. (155 odpowiedzi)

Witam wszystkich którzy odwiedzili mój temat. Wiem, że tekst jest dość obszerny, ale chciałbym w...

telefon do 1000zł (123 odpowiedzi)

Witam, chciałbym wymienić już mojego leciwego smartfona. Co możecie polecić w cenie do 1000zł?