A na co Ci parking. Zatrzymac się możesz. Bierzesz paczkę i dalej do domu. Są gorzej skomunikowane paczkomaty. Ale niektórzy nawet jak im się trafi księżniczka, to będą narzekać że nie taka, bo woleliby nie taką...
Lepiej zapychac po pracy światła przy biedrze.
Na co mi parking? Typowe... Najlepiej zatrzymywać się na środku drogi albo ludziom na podjeździe. Ja tylko na chwilę. Standardowy obraz Banina - bylejakość. Proponuję chwilę poobserwować parking koło Żabki i ilość samochodów podjeżdżających pod paczkomat. Do tego 2-3 dzienni samochód zabierający i przywożący paczki. No ale na co mi parking....
Pewna znana platforma zakupowa z automatu podpowiedziała mi ten paczkomat, pewnie na podstawie oceny odległości od miejsca zamieszkania. Dla mnie bomba, odbiorę paczkę w ramach spaceru z psem.