Re: Allegro a Urząd Skarbowy
Wiec wyjasniam-swiezo po wizycie w US>
Danaq i co niektore maja rację- otoż-
1. jesli sprzedajesz skiazki np 3, 4 zestawy a sa nowe, przywala sie izba skarbowa i tak wlasni emnie zlapali za łeb.
Skad one itd.
Musialam tlumaczyc skad je mialam i dlaczego nowe sprzedawalam.
Dalej- robia nagonki i na tych ktorzy wlasnie sprzedaja rzeczy "codzienne", np lezaczek po coreczce, z pytaniem czy uzywalam go dluzej niz 6 miesiecy.\
Nie jest tak hop-siup , jak Wam sie wydaje co niektorym, kolejna sprawa to sprzedaz rzeczy-ubranek- gdzi eje kupilam i po jakim czasie srzedalam-tak, tak, to prawda.
Mieli nawet moje zdjecia aukcji i jak zobaczylam swoje buty letnie to myslalam, ze walne tam ale ze smichu:)
Spisali protokół- kwoty dokładnie, ponad godzine tam siedziałam.
A jesli macie wiele nicków- uwazajcie razy sto!!!!
Sprawa poszla do kierownika, ktory rozpatrzy co i jak- czy bedziekara, czy przymus zalozenia dzialalnosci itd;/;/
Dodam, ze przez 3 lata posiadania konta na allegro- sprzedalam 150rzeczy , tylko!!!!!!!!!!!!!!!!
0
0