Sam audyt nie robi na mnie większego wrażenia, bo zdążyłem się przyzwyczaić, monitorując zarówno zachowania platformersów jak i reakcje elektoratu.. Znacznie większe wrażenie robi fakt, że do czynów opisanych w aydycie mogło dojść i że nie było adekwatnej spolecznej reakcji na te czyny we własciwym czasie.

To bezczelne towarzystwo już dawno, po pierwszej kadencji powinno się znaleźć, w wersji łagodnej, w pudle. A ci, którzy ich wybrali po raz drugi, są winni współsprawstwa.

8 lat x 365 dni x kilkanaście tysięcy kolesi, proszę sobie to przeliczyć, to daje tyle okazji do dokonywania przekrętów. Audyt nie zawierał wszystkiego. Dodajmy do tego szkody poniesione niejako przy okazji czyli koszty łamania prawa i niszczenia kapitału społecznego. Dodajmy też koszty wrogiej propagandy prowadzonej od r.1989. Utraconego czasu nikt nie zwróci.