Badanie wzroku u rocznego (zezującego) dziecka - ATROPINA???
Witam,
byłam dziś u lekarza w poradni Visus, u dr. Andrzejewskiej-Buszman i kazała nam przez 5 dni zakrapiać do oczków dziecka dwa razy dziennie Atropine, a 6-tego dnia przyjść na badanie. Ma ona rozszerzyć źrenice, mówiła, że to jedyny sposób.
Trochę się boję, wydaje mi się to dziwne, a efekt podobno utrzymuje się do miesiąca a jest lato, nie wiem jak dziecko miałoby potem chodzić na spacery, przecież będzie go bardzo raziło słońce. Nie mówiąc już o tym, że ta Atropina to trucizna. Czytam na forum, że wiele takich dzieciaczków miało zakrapiane coś na godzinę przed wizytą i tyle. Nie wiem co mam robić, a krople mam zacząć podawać jutro.
Czy ktoś miał podobnie? Może korzystał z usług tej pani albo tej przychodni? A może korzystał z usług innych lekarzy którzy nie kazali podawać tego płynu?
byłam dziś u lekarza w poradni Visus, u dr. Andrzejewskiej-Buszman i kazała nam przez 5 dni zakrapiać do oczków dziecka dwa razy dziennie Atropine, a 6-tego dnia przyjść na badanie. Ma ona rozszerzyć źrenice, mówiła, że to jedyny sposób.
Trochę się boję, wydaje mi się to dziwne, a efekt podobno utrzymuje się do miesiąca a jest lato, nie wiem jak dziecko miałoby potem chodzić na spacery, przecież będzie go bardzo raziło słońce. Nie mówiąc już o tym, że ta Atropina to trucizna. Czytam na forum, że wiele takich dzieciaczków miało zakrapiane coś na godzinę przed wizytą i tyle. Nie wiem co mam robić, a krople mam zacząć podawać jutro.
Czy ktoś miał podobnie? Może korzystał z usług tej pani albo tej przychodni? A może korzystał z usług innych lekarzy którzy nie kazali podawać tego płynu?