Byliśmy u Pani w gabinecie prywatnym. Wygląd lokalu itd itd jest ok, ale co do podejscia do pacjenta to fatalne. Pani doktor była bardzo niedelikatna przy badaniu ginekologicznym.
Badanie USG zajeło jedyne 2-3 minuty i nawet nie dokonała żadnych pomiarów, tylko włączyła dopplera żeby posłuchać serduszko małego i to wszystko. Nawet nam nie pokazała nic, nic nie tłumaczyła i nawet, pewnie bo zapomniała, ale nie zmierzyła ciśnienia ani nie zważyła ...
Poprostu fatalne, a za taką usługę, proszę państwa, się płaci 200 zł

Szanowny Panie Macieju,nie wiem za co i gdzie Pana żona zapłaciła 200 zł bo na pewno nie za wizytę u mnie-nie mam takiej stawki.
Za pomocą aparatu USG potwierdzam obecność akcji serca płodu u ciężarnej w czasie każdej wizyty (zamiast osłuchiwania detektorem tętna ) i nie ma to nic wspólnego z badaniem USG , a pacjentka nie ponosi za to żadnej opłaty.Badanie USG w ciąży wykonuję w terminach zalecanych przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne lub w razie wskazań. Pacjentka otrzymuje wówczas opis ze zdjęciami i za takie badanie ponosi oddzielną opłatę.
Co do reszty uwag-przyjmuję do wiadomości, każde słowo krytyki jest cenne. Jeszcze cenniejsza bylaby Pana wypowiedż gdyby zechciał się Pan podpisać imieniem i nazwiskiem....