Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
                 
    
    
    
    Dziewczyny, jeszcze nie mam tego poswieconego paska, a juz czuje sie lepiej :)
To pewnie jeden lepszy, ale trzeba sie tym cieszyc ;) Zdarzyły sie wymioty po sliwkach i lodach, ale zestaw trzeba przyznac malo przyjazny...Wazne, ze mnie wciąż nie mdli i nic nie boli:D 
Poza tym mam dzis tez lepszy humor, bo byłam u mojej gin. I... najwazniejsze, ze z brzuszkiem i dzidziulkiem wszystko dobrze :DDDD
Maluch rosnie, słuchałam serduszka, wygląda teraz jak mały mis zelkowy ;) przynajmniej tak przypozował na fotce:)) Gigancik ma 2,45cm :D
No i może znajdziemy wkrotce zródlo mojego bólu... prawdopodobnie to po prostu pęcherz :/ moje wyniki moczu ze szpitala były niedobre, ale nikt sie tam tym nie zainteresował!   Jutro ide znów na badania. I mozliwe, że niestety będzie antybiotyk:/ (koszmar dla mojego żołądka mimo osłony). Poza tym odstawiam wszystko tylko Luteina (w razie potrzeby Nospa no i Alugastrin). Aha no i Nystatynę dostałam, bo jest jakies zapalenie :/
A Wy co tak cichutko???
    
    
         
        
                
                
        
             0
            0
             0
            0