CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

http://forum.trojmiasto.pl/CLOSTILBEGYT-A-CIAZA-t148777,1,160.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Kkasia, na razie tylko bierzemy taką opcje pod uwagę, musimy obadac co i jak wygląda w tej naszej klinice. Tez słyszalam, że własnie to jest fajne jak wszystko idzie dobrze, a w razie poroblemów takie placówki nie są wyposazone w potrzebny sprzet.... :/
Aha i najwazniejsze - w Białymstoku to koszt 1000-2000tys.max.! Za 6tys bym sie nawet nie zastanawiała choc moooooże mężowi udałoby się odłożyc tyle by przez jakis czas ( ja nie pracuje).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Cześć Kochane
ja wciąż z Wami i raczej będę jeszcze długo, bo młodej się nie śpieszy:D ma dużo wód płodowych, krótkie włoski, nos po tatusiu, a miała mieć po mnie;) waży ponad 2900 g i będzie długa, ale my wysocy więc luz...szyjka długa zamknięta, ale miękka, nie powinnam przenosić ciąży, ale raczej na dniach nie urodzę więc będę z Wami i Koraliczku będę słać Tobie fluidki :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Lena, co do szpitali, to tak: nie w każdym szpitalu dają znieczulenie, nie wszędzie jest miły i pomocny personel. W prywatnych jest dużo fajniej, ale np. u mas w Gdańsku w razie komplikacji z dzieckiem przeważą je do państwowego, bo nie maja oddziału ratunkowego dla malucha, czy dla matki tego nie wiem. Trzeba się zastanowić, czy to, że ktoś będzie przez kilka godzin nad tobą skakał jest warte prawie 6 tys. Może urodzisz szybciutko i wcale ci to nie będzie potrzebne, ale skoro masz się czuć lepiej z tą myślą i cię stać to czemu nie:). Moim zdaniem, na pewno jest potrzebny ktoś bliski mąż, mama, żeby był przytomny i trochę "pomęczył" lekarzy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Wiecie, ze dzis Dzien Dziecka Utraconego?
(*) (*) (*) dla naszych Aniolkow....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Koraliczku, ginka tak mi zaleciła po opukaniu moich nerek... prawa mnie zabolała tak "inaczej" i ona cos tam uslyszała... i na razie tyle wiemy
Mam nadzieje, ze w tym posiewie nic nie wyjdzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

piękne macie te suwaczki... :) moze niedługo dołącze do Was... próbuje myslec pozytywnie ale jakos mi to srednio na jeza wychodzi ;p
tlumacze sobie ze to byl cykl z gonadotropinami, ze jajeczko bylo lepsze.. endo mialam powyzej 10... byla robiona inseminacja i poprawilismy naturalnie :D no i tak sobie tlumacze tlumacze i nic ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

czesc Kobietki...

u nas też ok, mała również szaleje całymi dniami , raz brzuszek wybulony po lewej raz po prawej, mocno kopie, super !!! :)

zmienialam suwaczek na bardzioej aktualny ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Lenka ale co masz z tą nerką? zapalenie? problem z pecherzem tez masz? badali Cie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Basieniaczku to Ty juz możesz rodzic, Kochana :) trochę Ci zazdrszcze, ja mam jeszcze prawie 4 miechy...
Strasznie duzo tych rzeczy musisz zabrac! Pierwszy raz sie z czyms takim spotykam... wiem, ze w No zabiera sie jeszcze mniej niz u nas w Polsce, bo tam prawie wszystko dają.
My bysmy bardzo chciały zebys do nas kliknęła przed wyjazdem do szpitala, ale ja zdaje sobie sprawe, ze niekoniecznie wtedy to bedzie Ci w głowie... :)
W kazdym badz razie kciuki bedziemy sciskac juz od dzis, nie dziewczyny??:)

Lusia, fajnie ze sie do nas odezwałaś! A z tym drugim dzieckiem patrzę szalejecie, podziwiam takie matki :) Córcia musi byc bardzo grzeczna :) A jestes pewna, ze juz chcesz ja odstawic od piersi jesli masz pokarm??

Aha, po wizycie u gin zaczelismy sie zastanawiac nad porodem w prywatnej klinice... co o tym sądzicie? Ona nam to zaproponowała, stwierdziła : "Wam to sie nalezy" .. tylko to niestety kosztuje nie mało... mamy jeszcze troche czasu na zastanowienie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Jestem dziewczynki, jestem tylko sie nie udzielam ostatnio.
U nas wszystko ok, we wtorek bylismy na usg połówkowym i wszystkie narzady maluszka są w najlepszym porządku :) Wazył juz 549g
Gin koniecznie chciała męzowi udowodnic, ze to syn, ale mały siedział na pupie i niebardzo chciał pokazac co ma między nogami, w koncu zrobiła mu fotke troche nie wyrazną, ale ona sama ma pewnosc w 100% :)
Ja mam mały problem z nerkami, tzn z prawą i zakaz lezenia na prawym boku:/ wiec ciezko teraz tylko na lewym spac, bo na wznak tez nie wskazane... na razie mam brac nospę forte 2xdz. i zrobic posiew moczu; mam nadzieję, ze jakies tam udraznianie w szpitalu nie bedzie konieczne :(
Poza tym mały wierci się niesamowicie! az czasami jestem w szoku! :) Brzuszek rosnie, powoli nie mieszczę sie w płaszcze i kurtki i coraz gorzej zakładac buty...
pozdrawiam Was Kochane:*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

noo wlasnie Lenka? Aszi?
Basieniaczku jak zaczniesz rodzic zostaw nam posta ;p bedziemy trzymac kciuki :)
a ja mam dooła bo mnie boli brzuch i cyce..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Koralik, ja czytam różne dziwne rzeczy:))

Basieniak, a ty jeszcze z nami czy już na porodówce?

I co z naszą Leną?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

basieniak a jak nie dostaniesz skurczy to kiedy ci kazali przyjsc????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

o boze kasia gdzies ty to znalazla!! co ty czytasz hahaha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

hehehe no ja też się z tego śmieję...jesteśmy spakowane, wyszło niecałe 15 kg, walizka + torba, a jeszcze mąż kilka rzeczy będzie trzymał w bagażniku, paranoja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Też mi się się śmiać chciało z tych starych skarpetek :)))

Co powiecie na to http://forum.gazeta.pl/forum/w,567,82087428,82087428,dla_mnie_odlot_porodowy.html?v=2 :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Kasia... hahahahahahahahahaha o boze ale mnie ubawilas swoim postem!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Basieniak, ale się uśmiałam, może im chodzi o stare w tym sensie, że nie czyste, tylko takie z kosza na brudną bieliznę. To by dopiero zrobili oczy:)))

Co do podejścia lekarzy to naprawdę cymbały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Basieniak trzymam kciuki !!! to już lada moment :)

Koraliczek ja na poczatku tez mialam śluz wodnisty potem gesty białawy,
a ból jak na @ też jest normą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

skarpetki luz ja bez skarpetek nawet do badania nie ide na kozla czy do IUI bo mi zawsze zimno na fotelu ;p ciekawe jak to wyjdzie opowiesz mi juz "po" :)
kurde boli mnie brzuch ;/ wkurzajace wiecie? przed okresem boli.. w czasie okresu boli.. po okresie juz zaczyna kłóć na owulacje.. mamy przerabane co babki????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0