Aszi masz prawo:) ja czasem też łapię lenia i do 13 chodzę w piżamie:)
dziś jednak miałam aktywny dzień:) byłam na zakupach ciążowych i mam nowe lniane spodnie na upały i jeszcze eleganckie na rodzinne imprezy:) nie mogłam się dziś powstrzymać i kupiłam jeszcze 2 bluzki i parę rzeczy w ikea.. jak mąż wróci to najpierw nakarmię, a potem powiem ile wydałam:)))
kkasia, ja bede siedziec na telefonie i Wam pisac wiesci z porodowki :P hihihihih mam neta w komorce to miedzy skurczami bede sie relaskowac :P
a tak serio.. jak nie zapomne to Wam dam znac co i jak :)
tyle czasu na ten moment czekalam jeeeejjjjjj a rok temu plakalam ze testy wychodza ujemnie, jak ten czas mknie szybko.
i w ogole jak ja Tu juz dlugo na forum jestem... czuje sie jak u siebie :)
Aszi, ja przeczytałam, że ty poszłaś obejrzeć bóle porodowe :). Ja wam przypomnę, że jak już będziecie miały dość i będziecie chciały pójść do domu w czasie porodu to jest blisko końcówki:)))
Hehe no to Ci współczuje:)
Wróciłam właśnie z oglądania bloku porodowego. Warunki dla rodzinnego super:) Jak patrzyłam na te ciężarne podłączone do kroplówek i takie męczące się to szkoda mi się ich zrobiło:)
Koraliczek nie martw się, nie jesteś sama:) Moje nogi wyglądają podobnie:) ale dzisiaj troszke przyjemniej niż wczoraj. Słonko za chmurami, więc aż tak nie skwarzy.
Ambrozja dobrze ze se wszystko dobrze skończyło. Daj koniecznie znać jak bedziesz po lekarzu;)
Co do prześcieradełka sie zgadzam w 100% - ja mam taki talent że zawsze ściągne jak nie ma gumki;D
Tak właśnie myślałam o was dziewczyny przy okazji tych upałów że za pewne ciezko dziewczynom blisko rozwiązania - bo dziś było goooorąco.
z gumka sobie wez.. bo bedzie Ci sie zsuwac z materaca jak dzidzia bedzie sie wiercic... wiem po sobie, ja sie wierce i zawsze jak zaloze zwykle przescieradlo mam potem zwiniete gdzies w nogach i pod plecami....
musze na allegro poszukac moze znajde taniej i kilka od razu zamowie