Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 7.
                 
    
    
    
    hej kochane! troche mnie nie było, bo w Polsce mialam niestety mniej czasu niz tu. We wtorek wrócilismy, nie obyło sie bez "trudów podrózy"- drugiego dnia mały krzyczał niemozliwie, do utraty tchu:(((( nie moglismy jechac... nie wiem czy to nerwowe czy moze powrót kolki???
Ale... najwazniejsze, że juz jestesmy w "domu" (wciąz w hotelu niestety :( ). Wciaż mamy problemy z zasypianiem, ale ... dzis mega sukces - Tymek zasnął pierwszy raz sam w łozeczku!!!! :DDDDDDD
 ( własnie jeszcze spi).  Tata mu pomógł  i sam tez spi po pracy :)Moze mały nauczy sie w koncu tak zasypiac....
Widzę, ze Agszi i Koralik jeszcze nie rozpakowane... SCISKAM KCIUKI KOCHANE!!! I CZEKAM NA DOBRE WIESCI! 
Pozdrowienie dla wszystkich pan :*
p.s Ana gratki pierwszego ząbka Ali. :) Tymka tez bardzo męczą dziąsełka... ale jeszcze czekamy:)
    
    
         
        
                
                
        
             0
            0
             0
            0