Re: CLOSTILBEGYT A CIĄŻA
~cheeringup
(14 lat temu)
cześć dziewczyny:)
jestem nowa a więc na wstepie gratuluję Lusi ;-) przeczytałam twój wątek i mnie nastawił bardziej pozytywnie;)
To był mój pierwszy cykl z CLO. Generalnie doktor mi przepisał CLO na poprawienie pracy jajników, swoją owulację miałam ale po ciąży biochem. którą przeszłam w sierpniu jakoś do grudnia nie mogły wrócić do normalnej pracy. Także clo ma wspomóc ich działanie. Lekarz przewiduje 3 cykle, pierwszy za mną. Lek zadziałał super, w 14 dc pęcherzyki były 2: 21 mm (ale ten się nie nadawał, lekarz powiedział, że z tego nic nie będzie) oraz na drugim jajniku (nie pamiętam mm), ale ten był idealny do pękania;)
takze starania były, moze nie 2x dziennie ale coś tam było:)
teraz czekam na efekty:) w czwartek za tydzień testowanie... ale na dzień dzisiejszy raczej nic nie czuję.
Zastanawiam się czy wy też tak miałyści: po ostatniej wizycie na monitoringu lekarz powiedział, że mam przyjść po 3 dniach spodziewanej miesiaczki. Na pytanie czy pecherzyk na pewno pęknie, odpowiedział, że jak nie pęknie to miesiączka nie przyjdzie i coś zadziałamy ale mam się nie martwić bo "dziś pęknie". Zrobiłam test owu i wyszło pozytywnie. Moje pytanie brzmi, czy jeśli testy owu wyszły pozytywnie, to ta owulacja na pewno będzie (oczywiście sa granice błędu). I czy w momencie gdyby miały robić się torbiele to czy testy owu też wychodzą pozytywnie?? Ja ufam swojemu ginekologowi i wiem, że mi krzywdy nie zrobi, ale tak dla swojego spokojnego sumienia:)
Postanowiłam zreszta wczoraj z moim mężem, że jeśli do marca nie uda nam się zaciążyć to idziemy do specjalistycznej kliniki i zmieniam lekarza. To w sumie mój taki prawdziwy cykl starań, ale szkoda nam czasu:)
pozdrawiam wszystkie starajace się;)
0
0