CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Co prawda Clo nie brałam, ale w wątku się udzielałam i są fajne dziewczyny :) Teraz mi przypadło założenie nowego :)
Więc ja i mój 2centymetrowy lokator przesyłamy fludiki i życzymy powodzenia !!! :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Hej dziewczyny:)

Bombelkowa moje gratulacjeee:)!

Olesia ja nie pomogę ;( nigdy nie robiłam progesteronu. Co do nerwów, każda dłużej starająca cię zrozumie - ale nerwy nie pomagają. Ja jak patrzę na suwaczek (568 dni od ślubu) to czasem mnie to dobija bo tak naprawdę dokładnie tyle dni się staramy (z przerwą po poronieniu co prawda,ale i tak znacznie to tego wyniku nie obniża). Ale cóż czasem komuś "spada z nieba" od razu, inni muszą swoje odczekać.

Ja tam własnie jestem na etapie wyluzowania. Cieszę się, że problem poniekąd znaleziony (prolaktyna- na razie nic poza tym - pęcherzyki rosną, pękają, budowa narządów ok:) Biorę bromka, czuje się po nim , odpukać ok, więc skupiam się na cieszeniu i aktywnym spędzaniu czasu z mężem. Mam naprawdę fajnego męża - i my razem spędzający czas,okazujący sobie miłość to cel naszego życia. Dziecko które się kiedyś pojawi (nie przestanę w to wierzyć) będzie tego wyrazem, ale nie jest jedynym celem naszego małżeństwa.

Swoją drogą lekarz na razie nie wspominał o badaniu mojego męża, ale on sam to zaproponował -pytanie do dziewczyn których mężowie badali nasienie - gdzie w trójmieście? i w jakich granicach cenowych? z góry dziękuje za odp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Bombelkowa, gratulacje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Chyba co laboratorium to inne normy, bo ja mam takie:

faza folikularna
0.32 - 0.95 nmol/
faza lutealna
3.85 - 50.56 nmol/l
kobiety po menopauzie0.32 - 0.64 nmol/l
I trymestr ciazy
8.90 - 468.40 nmol/l
II trymestr ciazy
71.55 - 303.05 nmol/l
III trymestr ciazy
88.72 - 771.15 nmol/

dlatego tak pytałam, bo nieśmiało sądziłam, że może to jednak ciąża, ale test zaprzeczył jeśli chodzi o badanie to robiłam je w 7dc :)

Ach, teraz to już w ogóle głupia jestem, Ty masz inne normy :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia, ja z tym Progesteronem wariowałam więc mniej więcej wiem co i jak :)

Jeśli miałaś jednostki w nmol to wygląda to tak:

normy w nmol/l:
faza folikularna 0,9-2,3
owulacja 2,1 - 5,2
faza lutealna 15,0- 57,0
menopauza 0,1 - 4,0
I trymestr ciąży 50-130
II trymestr ciąży 65-250
III trymestr ciąży 180-490

Żeby otrzymac najardziej wiarygodny wynik, to PRG robi się 6, 7 dnia po owulacji.
Nie wiem który dzień po owu byłąs robiąc badanie.
Ale wynika z tego, że miałaś owulację. Wynik powyżej 15,0 świadczy o przebytej owulacji.
Ja jak robiłąm w grudniu 6 dc, to miałam 53nmol. A jak robiłam teraz jak zaszłam w ciążę, to miałam 30. Trochę się zmartwiłam, ale lekarka uspokoiła mnie, że dopiero jeśli mocno spada poniżej 15, 10ciu, to wtedy nalezy się bać czy PRG jest na tyle wysoki, że utrzyma zarodek.
Tak wieć widać że każdy cykl inny.
Ty masz go na skraju normy, więc ja na Twoim miejscu jak bym już podejrzewała ciążę, to od razu bym robiła dodatkowo progesteron i wtedy w razie W dopomogła się luteiną albo d*phastonem :)

No! Mam nadzieję, że wyjaśniłam jasno ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olimpia - to był 22 dc, Ty coś z tego rozumiesz, bo ja za chiny ludowe :/

Aniu, taaa do lata to ja sobie mogę pomarzyć... :/ wiesz staram się być silna, ale ostatnio naprawdę takie myśli mnie nachodzą... w sumie może i racja, że kobiety co w ogóle o siebie nie dbają zachodzą w ciąże, ale może takiego jest zamierzenie tego u góry... w końcu nic się nie dzieje bez przyczyny :)

Bombelkowa gratuluje, Stokrotko już Nam pisała :) i jak Bartuś się sprawuje? Pewnie docieracie się Wszyscy wzajemnie :) Ach, zazdroszczę Ci tego Małego Skarbu :*

Aaa w ogóle od dwóch nocy źle sypiam, mam tak głupie sny, że co chwilę się budzę ale potem i tak dalej ciągnie się ten sen :( np. wczoraj mi się śniło, że mój B jest bigamistą, że byliśmy w Kościele a On se przyprowadził swoją drugą Żonę uchachany od ucha do ucha i jeszcze Ją przedstawia zadowolony mojej Rodzinie :/ a dziś mi się śniło, że dr. Skweres nie jest wcale takim specjalistą dobrym i, że przepisałam się do dr. Czecha - no jakieś chore sny!! :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Hej Kochane..
Dla tych które nie wiedzą..
Ja już po.
25.03 miałam cesarkę. Bartuś przyszedł na świat o 16.50.
Miał 55 cm i 3760 gram :)
Dzis jestesmy drugi dzień w domku, bo mieliśmy tygodniowy pobyt na położniczym..
Jest cudny :)

Pozdrawiamy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

hej hej :)

Co do rozstępów, to ja się boję, że wyjdzie mi nad pępkiem, bo będę musiałą zapłacić pewnie za błąd młodości :/.... kolczyk w pępku :/ Podobno przeważnie pęka. Poza tym moja mama też po ciąży ma rozstępów dużo, także chyba nieuchronnie ku temu tez zmierzam :/... choć brzucha jeszcze nie widać.

Aniu. Ja jak narazie trzymam wagę minus 2 kg :/... od początku ciąży schudłam 3 kg :) teraz przybrałam 1 kg, bo trochę więcej jeść zaczęłam.

Olesia - a w którym dniu cyklu robiłaś ten PRG ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

No ja też w całej pierwszej ciąży nie miałam ani jednego rostępu,smarowałam się jakimś balsamem,ale tak nieregularnie i pod sam koniec,a był to 42 tydzień ciąży wokół pępka dostałam piękne słoneczko z rozstępów,pózniej już chyba po porodzie zauważyłam że biodra też mam popękane.Tak jak dziewczyny piszą,nic się na to nie poradzi,teraz już mam pępek wywalony,noi też nie wiem jak to będzie,ile dojrze nowych,a może nie.Narazie nic nie przytyłam,tylko odrobiłam straty,czyli tyle ile schudłam.
Czuję już maluszka jak się rusza,tylko troszkę martwię że jest za mało ruchliwy,nie wiem czy to normalne,z poprzednim synem czułam go non stop,ale on jest mega żywym srebrem,teraz pewnie będzie zupełnie odwrotnie.Acha i chyba nie pisałam Wam,będę miała synka,jak to mój mąż mówi on tylko chłopców robi:):):)

A Ty Olesia przestań się tak zadręczać bo uregulujesz hormony i zajdziesz bez problemu tylko to wymaga czasu,tarczycę już mam ok,teraz została tylko reszta i proszę mi się tu do lata wyrobić z dzidzią,nie widzę żeby było inaczej:)Trzymaj się i nie trać nadziei,głupoty opowiadasz o tej karze,nawet tak nie myśl.Jakie są przyszłe matki a zachodzą i rodzą zdrowe dzieci,niektóre to takie rzeczy w ciąży wyprawiają że szok,papierochy,alkohol i narkotyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

dzięki Dziewczyny za odpowiedź :) ja już nawet nie szukam co i jak z tym progesteronem, na szczęście w środę mam wizytę ;)

dzisiaj robiłam test, bo wieczorem mamy Gości i wiadomo jakiegoś drinka mam w planach wypić a nie chciałam w razie co szkodzić fasolce, ale niestety nic z tego :( buuu... powiem Wam, że mi już powoli brakuje sił, czasami myślę, czy to jest kara za coś co zrobiłam :( Mąż mnie pociesza, robi dobrą minę do złej gry, jednak wiem, że też to przeżywa...

Ach... powiem Wam szczerze, że powoli ciężko mi się na sercu robi :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

No wlasnie to jest to. Ja juz dwa lata po porodzie i nie moge siebie zaakceptowac ;( .... Do tego zrobily mi sie rozstepy na tylku, mam zylaki na nogach... ;(((. Czasami siedze i placze, bo wygladam jak .... ;(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

swedzi pod pepkiem i przy pepku.. i tam wlasnie wystepuja.. staram sie nie myslec..czesciej smaruje bo wtedy nie swedzi.. pocieszam sie,ze to jeszcze 6 tyg i rozwiazanie.. dam rade.. mam kolezanke mega szczupla - jest w ciazy.. i od samego poczatku narzeka na swedzacy brzuch... mozliwe,ze jej juz te rozstepy wychodza? moze skora sie rozciaga i dlatego? u mnie do tej pory bylo ok.. no ale..dla moich Maluszkow jestem sklonna do wielu poswiecen.. najwyzej bede na plazy w jednoczesciowym stroju kapielowym a nie bikini..

po porodzie tez oczywiscie bede robila wszystko by nie byly az tak widoczne.. poki co nie chce dramatyzowac..nie ja pierwsza i nie ostatnia.. tylko ciezko siebie taka zaakceptowac:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Stokrotka. Nic juz nie poradzisz.... Jesli swedzi, to cie zaraz wysypie rozstepami. Nie mowie szczerze, zeby cie zasmucic, tylko zebys sie nie ludzila i wyrzucala kase na marne. Najlepszy krem na swiecie nie pomoze. Ja kremy sciagalam z usa, szwajcarji.... Przed ciaza pracowalam jako modelka, teraz mam setki rozstepow poczawszy od kosci lonowej po pepek... Karykatua. To dopiero jest bol. Mialam piekniejszy brzuch niz kobiety na okadkach. Teraz moge sie porownac do oblesnych babek ktorym pozostalo chodzic w koszulce po plazy. Co mozesz zrobic kochana.... Zadbaj o nie po ciazy.... Ale tez sie nie ludz. Jedyny zabieg ktory przyniesie efekty to laser. Niesprawiedliwe jest to, ze moje kolezanki modelki, nie smarowaly w ogole... Teraz chwile po porodzie juz pozuja do zdjec, prezentuja na wybiegu.... Ach .... To takie nie fair. Ale w zamian za moja coreczke moglabym. Miec te rozstepy nawet na twarzy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

No niestety Stokrotkopo ciąży też mogą wyjść rozstępy.
interpretacja progesteronu zależy od fazy cyklu..najlepiej sprawdzić normy na wyniku albo zapytać lekarza.. i się nie martwić na zapas:)
Aszi strasznie Ci współczuję.. teraz takie okropne wirusy..mój Julek ponad 2 tygodnie miał gorączkę nawet ponad 39st też nie jadł i spadł 300g już 2 tyg jest ok tylko cały czas ma coś w nosku coś co słabo wyciągnąć fridą.. a mąż przyniósł z pracy anginę i mnie zaraził.. oboje chorujemy od wielkiej soboty.. na szczęście już jest ok ale antybiotyki nas nie ominęły.. Julek na razie się trzyma więc mam nadzieję, że go ominie i że noszenie maseczek coś dało.. trzymajcie się ciepło, nie martw się Sebuś po chorobie odrobi straty i będzie jadł z apetytem:) zdrówka zyczymy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Nie pomoge niestety z interpretacją wyniku.
Kurde całą rodzina mi się pochorowała!! Najpierw mąż, potem ja a teraz od wtorku Sebastian. Tak mi go szkoda miał prawie 40 stopni gorączki. Męczy go kaszel, cieknie mu katar i nic biedaczek nie chce jeść:( nawet mleczka. Martwi mnie to strasznie....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia z forum gazety:

"Gdzieś na forum eksperckim znalazłam wypowiedź, że jeśli w tej
fazie wynik jest powyżej 15 ng/ml czyli 47,70 nmol/l, to jest to prawidłowa
czynność ciałka żółtego, czyli była owulacja.
Jesli natomiast wynik mamy poniżej 3 ng/l czyli 9,54 nmol/l, to znaczy, że
brak było owulacji w tym cyklu. "
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Kochane, mam do Was pytanie, bo za cholerę się nie znam :( mam wynik progesteronu 19,08 nmol/l - czy to dobry wynik czy jak? Bo tego hormonu w ogóle nie potrafię zinterpretować :/

i się podłamałam, miałam taki ładny wynik, bo 1, 600, a teraz 2,660 - niby niewiele podskoczyło a jednak :/ wrrr...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Stokrotka mi na swędzenie brzuszka pomagał taki fluid tanno hermal - do dostania w aptece. Co do rozstępów to wychodzą ale na szczęście bledną i już ich tak nie widać. Ja miałam duży brzuszek w ciąży i myślałam, że nie mam wcale rozstępów a po porodzie okazało się, że mam jednak trochę na dole. No cóż z nimi też da się żyć.
W ogóle to czytam Wasz wątek i trzymam kciuki za starania:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

ohh.... to po porodzie tez wychodza?? :(( masakra.. no ja mam wokol pepka kilka i ogolnie to nie widac ich tak normalnie tylko jak zmarszcze skore..
poki co nie jest to ani rozowe ani fioletowe.. pamietam jak moja kuzynka nagle zaczela tyc i miala po bokach takie wielkie jakby rany..czerwono-fioletowe..okropnie to wygladalo..jakby ktos ja pejczem bil.. mam nadzieje,ze sie uchronie przed tym.. no i ogolnie to nie swedzial mnie brzuch a teraz od kilku dni okolice pepka swedza niemilosiernie:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Stokrotko jeśli chodzi o rozstępy to możesz się smarować kąpać w niewiadomo czym jak mają wyjść to i tak wyjdą.. ja do 9 miesiąca nie miałam ani jednego rozstępu w 9 miesiącu pojawiła się jedna samotna ok 2 cm kreseczka z prawej strony brzucha, przed porodem dołączyłą do niej malutka druga, więc się cieszyłam, że się obyło praktycznie bez rozstępów.. miesiąc po porodzie pojawiły się kolejne i tak mam teraz kilka po jednej stronie i kilkanaście po tej gdzie w ciąży był tylko jeden... na szczęście po jakimś czasie rozstępy bledną i z fioletowo-różowych robią sie białe nie są już tak widoczne.. można je smarować np cepanem-szybciej zbledną..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Stokrotka miałam podobnie. Tylko mi się zrobiły na boczkach nad talerzem biodrowym i też na końcówce ciąży. Niestety nie zniknęły i pojawiły się kolejne. Będziesz miała pamiątkę po ciąży:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Czy terapia małżeńska ma sens? (27 odpowiedzi)

Do terapeuty poszłam sama w kiepskim stanie psychicznym. Mam małżeński kryzys, kolejny. Mam dość....

Catering na chrzciny?? (21 odpowiedzi)

czy moze ktoś by mi polecił jakiś dobry catering na chrzciny?? Pozdrawiam

czy zdarza Wam się dać klapsa swojemu dziecku? (220 odpowiedzi)

Mam dwuletniego synka i wydaję się mi, że ostatnio sprawdza on moją cierpliwość głośnym krzykiem,...