CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Co prawda Clo nie brałam, ale w wątku się udzielałam i są fajne dziewczyny :) Teraz mi przypadło założenie nowego :)
Więc ja i mój 2centymetrowy lokator przesyłamy fludiki i życzymy powodzenia !!! :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Asiu - poryczalam sie..GRATULUJE!!!! przypomnialo mi sie jak to bylo ze mna..pierwsza bete mialam podobna do twojej...druga po 48 godzinach prawie 700..a dzisiaj moi chlopcy maja juz 99 dni...wrzucialbym tu fotke ale nie umiem..

ciesze sie przeogromnie,ze sie Tobie udalo.. no i w koncu watek bedzie nowy:)) szczesliwy dla Ciebie..ale wierze..ze bedzie krotki..ze kolejna dziewczyna podzieli sie swoja radoscia..

przyznam sie Wam,ze tez bym jeszcze raz chciala byc w ciazy..uodzic malego czlowieczka.. ale ze wzgledow finansowych poki co tak sie nie stanie..

ciesze sie jednak,ze mamy blizniaki..Chlopaki daja nam duzo radosci..malo placza..duzo sie usmiechaja..sa do zacalowania:-))
ladnie spia..i co wazne ladnie przybieraja na wadze.. urodzili sie z waga 2760 i 2510 a dzisiaj 6400 i 6150..a maja 3m-ce i tydzien:-)

niech mi ktos powie jak mam fotke wrzucic to wrzuce:-)

cudownie rozpoczety poranek dzieki Tobie Asiu:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Cześć dziewczyny :) no trochę mnie nie było
Olesia gratuluje zmiany pracy na tą satysfakcjonującą :)

Ja nieśmiało będę się chwalić :D udało się, jestem w ciąży!
Najśmieszniejsze,że totalnie mnie to zaskoczyło i choć wiem od 3 dni to dalej nie mogę w to uwierzyć :)
Byliśmy z mężulkiem na urlopie no i wróciliśmy we trójkę :) Test zrobiłam tak na odczepnego, bo musiałam iść się zapisać na HSG no i chciałam być pewna,że @ niedługo się zjawi. No i na początku nic, a potem mówie do mężulka, czy Ty widzisz tu drugą bladą kreske? No i mówi,że faktycznie jest druga, ja totalnie się nie nakręcałam, bo myślałam,że to niemożliwe, poszłam się zapisać na HSG, niestety nie udało mi się zrobić bety tego samego dnia, więc wczoraj 2 kolejne testy i też słabe kreski, beta no i po południu był wynik :) 276,5
Szok :o i łzy szczęścia, w sb powtórze bete, do ginki ide w środe, musze wziąć nową receptę no i miałam bóle brzucha.
Jestem przeszczęśliwa i jednocześnie pełna obaw, ale to chyba normalne :P
Zawsze chciałam mieć niespodzianke, efekt zaskoczenia i naprawdę Maleństwo nam zrobiło wielki prezent na rocznice :) (fakt, że trochę później się dowiedzieliśmy :P ale już chyba wędrowało tam gdzie trzeba :p )
Z objawów to bolące piersi, ale wiadomo,że przed @ też tak jest :P, innych totalnie się nie doszukiwałam :P no i na razie chyba ich nie ma.
Wątku jeszcze nie zakładam, chce żeby wszystko było potwierdzone i na spokojnie :)
Wysyłam fluidki dla tych co tu jeszcze zaglądają i dla tych co podczytują :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olimpia ja torbę do szpitala pakuje już od kilku tygodni:)A zostały mi już tylko dwa i tak naprawdę w każdej chwilę mogę zacząć rodzić,więc muszę to na dniach zrobić,na szczęście tu za wiele nie trzeba bo dziecko wszystko ma i mama podkłady też.No ja się boję porodu bo wiem już co to znaczy,przed pierwszym byłam też byłam wyluzowana,tutaj mam o tyle skomplikowaną sytuację że nie wiem czy przy porodzie będę miała tłumacza,więc o tyle jeszcze gorzej się z tym czuję,noi troszkę bardziej przeraża mnie tu wizja porodu,ale jestem dobrej myśli,muszę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

hej hej :)

U mnie dobrze :) jesteśmy z małą w 32 tygodniu i oprócz tego, że mam mega zgagę wieczorem i w nocy (aż czasem wymiotuję), to czuję się super :)
Co prawda jak młoda się "źle" przekręci, to ciężko mi iśc - tak naciska mi na spojenie, ale tak w ogóle, to stwierdzam, że lubię być w ciąży :)
Porodu się nie boje i wszytsko przyjmuję "zadaniowo" i na spokojnie :)
Pokój malutkiej już prawie przygotowany. Za niedługo planuję spakować torbę :)

z nieciążowych tematów, to mam dwa tyg. na napisanie pracy magisterskiej i pomimo tego, że mam wolne to taaaaaaaakkkkk mi się nie chce :/
No ale muszę wziąć się w garść !

Olesia - ja tam zawsze modlę się za takie pary jak Wy :) a jak zobacze bocianka , to też sobię myslę "ciekawe komu dzidzię przyniesie " :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia,napewno przyjdzie i czas na Ciebie,ja w to wierzę bo zasługujesz na to jak większość kobiet,odkąd czytam ten wątek zawsze Ci kibicuję i trzymam mocno kciuki a narazie postaraj się nie myśleć na siłę bo jak wiesz to daje odwrotny skutek,wiem że ciężko ale postaraj się a dzidzia sama przyjdzie w odpowiednim jak widać dla Was czasie,Bóg raczej wie co robi,tak mi się wydaje,módł się,miej wiarę i nadzieję.

Mi zostały jeszcze dwa tygodnie do terminu,ale mogę urodzić po jak z pierwszym synem,chciałabym być już po wszystkim bo im dłużej chodzę z tym brzuchem tym bardziej sie do niego przyzwyczajam i boję się porodu jak cholera.

Olimpia,Żonka odezwijcie się bo równiez jestem ciekawa co u Was.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

pokaże rzecz jasna miało być :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Ach tam - czepiacie się :D

ale fajnie mi to nawet wyszło? Nie!? ;)

tak, tylko, że ja laparo miałam robione już troszkę ponad 4 lata temu, to od tamtego momentu to się nie zmieniło? Mnie dziwi jak lekarz mówi, że to tak szybko się nie zmienia... hmm... nie wiedziałam, że 4 lata to szybko :P

Nic, na razie dałam sobie na luz - mam nową prace w niej się realizuje... a co będzie, życie pokarze :P

Wczoraj napisałam tylko do Sióstr Dominikanek, prośbę o pas Św. Dominika i modlitwę za Nas :) wierze, że Bóg o mnie nie zapomniał, tylko uznał, że to jeszcze nie moja pora ;)

a co tam u Was? w ogóle co słychać u Olimpii, Żonki - jakoś dawno się nie odzywały a o ile pamięć mnie nie myli są już na końcówce :)

Koraliczku, spokojnie bez spiny na pewno się uda :) ja tam Ci cały czas zazdroszczę tego jednego Bąbla :D a o Stokrotce to już nie wspomnę, zazdrość podwójna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia dobra jestes hehe :)
No pewnie ze lekarz wie lepiej, jak mialas droznosc przy laparo to wystarczy, ja laparo nie mialam i mialam zwykla droznosc robioną.
A co do staranek no to jak pisalam, bez napiny, uda sie tylko pewnie zajmie to troche znowu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

oj tam, oj tam :D

już myślałam, że coś gorszego chlapnęłam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Z tego pierwszego wiersza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

ale o co chodzi, bo nie rozumiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia, to się uśmieliśmy wszyscy w domu :)))))))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Yyyy, ten post zaczęłam pisać ok 12 w południe - i zapomniałam zmienić pierwszy wiersz ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Dzień dobry w tak piękny i słoneczny dzień :)

Jeśli chodzi o moją prace zmieniłam z mało ambitnej (pracowałam w CCC :/) na zdecydowanie ambitną - jestem nauczycielem w przedszkolu :) ja już wcześniej chciałam zmienić pracę, ale wiadomo w tym zawodzie ciężko jest :( także jestem mega szczęśliwa!! :)

Co do mojego problemu... nie wiem, mój B mówi mi, że lekarz wie lepiej - niby tak, w końcu Skweres ma dobrą opinię, nie licząc tych nielicznych negatywów... Sama nie wiem co o tym myśleć :/ za każdym razem mówiłam Mu, żeby może zrobić tą drożność, twierdzi, że nie trzeba skoro laparoskopia nic nie wykazała, ale od tego czasu już w końcu sporo minęło... mówi, że u mnie w związku z prawdopodobieństwem zrostów w jajowodzie, jest utrudniony przepływ dla plemników i dlatego zaleca mi inseminacje... mamy mnóstwo badań przed sobą, pierwsza IUI wyjdzie na pewno coś ponad 1 tys. - powiem Wam, że sama nie wiem co mam z tym zrobić... i tak jak podejdziemy do IUI to dopiero październik/listopad :)

Stokrotko - super, że z chłopakami wszystko ok i, że lekarka powiedziała, że z Hubcia główką będzie dobrze :) oby tak dalej a Chłopaczki rosły jak na drożdżach :D

Koraliczku - za Ciebie również ściskam kciuki, będzie dobrze :) wiem, że chcesz, ale uwierz mi masz ogromne szczęście, że masz chociaż Zosiunie :)

A co u Iwonus, Asi i reszty Staraczek?

Buziaki :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Olesia ja co do inseminacji jestem sceptyczna.. miałam 3 i nie pomogły, one maja sens jak faktycznie sa problemy z nasieniem i do tego jest problem ze sluzem bo inseminacja sluz omija... ale jesli plemniki sa ok i z toba jest ok ona nie ma sesnu bo to to samo co satarania naturalne.. ale madra jestem po skzodzie bo wydalam na to tyle ile bym wydala prawie na ifv... stymulowalam sie puregonem a on tani nie jest, plus inseminacja, d*phaston, zastrzyk z ovitrelle, dojazd do kliniki i jest ladna suma.. eh

ja mam 1 dzien cyklu, znow lipa, no ale staramy sie powoli bez napiny :)
Zoska skonczyła rok... wychodza jej zeby jak grzyby po deszczu... ot tyle u mnie :)
buziaki!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

hej:-))

Olesia a jaka to praca- pochwal sie:-)) i tak jak czytalam twoja wypowiedz to tez mnie naszla mysl,czy ten lekarz Cie nienaciaga..inne dziewczyny mialy wiecej prob z clo..no i moja gin np. mowila,ze najpierw sprawdzimy meza wyniki potem droznosc jajowodow a potem clo..nie doczekalam sie droznosci ani clo..ohh cudownie..

moim zdaniem warto sprawdzic droznosc..
zaciskam ciuki by mimo wszystko szybko sie Wam udalo..:**

co u nas hm.. chlopcy rosna jak na drozdzach..waza po 5kg i smieja sie "pelna geba"..gaworza.. placza jak nie moga zrobic kupki albo puscic baczka (zdarza sie czasami) albo jak sa glodni a mama nie nadazy z butla:P

bylismy dzisiaj u okulisty bo chlopcy dostali skierowanie..z powodu wczesniejszego rozwiazania ciazy..myslalam,ze beda ryczec przy badaniu- bad. dna oka..i krople..ale nic takiego nie mialo miejsca.. Hubcio od pn zaczyna rehabilitacje poniewaz skreca glowke na prawa strone -tak sie urodzil..prawy policzek byl wgnieciony..a teraz problem z glowka zostal..ale lekarka go obejrzala i mowila,ze bedzie ok:-)

budza sie 2 razy w nocy..czasami raz..a mi sie marzy przespana noc:) jak polozymy ich okolo 19.30 do budza sie po 1-2a potem okolo 4-5.. czasami zasna po 5 i spia a czasami juz nie..

no to tyle chyba..:-)

Koraliczek zaciskam za Ciebie kciuki..przyznam sie bez bicia,ze tez bym chciala jeszcze raz byc w ciazy i miec kolejnego bobaska..ale finansowo nie podolamy.. dobrze ze mamy blizniaki:P

milego dnia Kochana:**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Jaka tu ciszaaaaa!!! :)

Staraczki co tak zamilkłyście? Mamusie rozumiem, ale Wy? ;)

Ja już zaczynam 14 cykl starań.... Niestety z clo się nie udało, teraz we wrześniu mam podejść do inseminacji, ale zastanawiam się czy to zrobić... Może tak z dwa, trzy miesiące poczekam - tym bardziej, że od września zmieniam prace :) Mam swoją wymarzoną ;D nie chciałabym jej tak szybko tracić, bo w końcu to jest to co chcę robić ;) dlatego poważnie się nad tym zastanawiam... A poza tym Doktorek coraz bardziej mi jakoś podpada ostatnio :( Niby taki świetny specjalista, były trzy podejścia z clo i od razu skierował na inseminacje... Jak zapytałam czy nie trzeba sprawdzić drożności jajników - mówi, że miałam robione to 4 lata temu i to tak szybko się nie zmienia - helloł 4 lata to szybko?! :/ jak zapytałam co może być przyczyną, stwierdził, że to może być wolny przepływ w jajowodzie, bo mogę mieć liczne zrosty i to się leczy rok czasu, więc najpierw spróbujemy inseminacje a potem będziemy dalej się zastanawiać... Hmmm... delikatnie mówiąc czuje się naciągana :( a już nie wspomnę o tym, że TSH miałam robione jakieś 4 miesiące temu...

Nie wiem co o tym myśleć? Myślicie, że przesadzam?

A co tam u reszty? Może już któraś zaciążyła ;) Przydałby się nowy wątek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

no to trzymam kciuk ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Bombelku no staram się dać na luz :) i czekam cierpliwie co przyniesie los, na razie się po prostu nie zabezpieczamy... myślę tylko czy by sobie badań prywatnie nie zrobić czy jest wszystko ok z hormonami... do lekarza po clo na razie nie ide bo owulki chyba mam.. czuje bynajmniej to kłucie w jajnikach... z PCO jest tak ze u mnie nie było owulek co miesiac... były sporadycznie, ale może akurat trafimy w którymś miesiącu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

koraliczek a Ty o drugie bobo się starasz? :) Fajnie!
Ja jak Bartuś 3 lata skończy to chcę, jeśli bede mieć dobrą prace oczywiście..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Szkoła państwowa czy prywatna? (55 odpowiedzi)

Co myślicie,do jakiej szkoły byście posłały dzieci mając wybór? Zastanawiam się..... Czy to...

Cukrzyca ciążowa - pytanie (37 odpowiedzi)

moja cukrzyca ciążowa jest bardzo dziwna :) po glukozie 75g mój wynik po 2h wynosił 154, na czczo...

gdzie tanie przybory szkolne i inne ? (7 odpowiedzi)

Witajcie, może ktoś orientuje się gdzie w trójmieście znajdę tanie przybory szkolne (zeszyty,...