Jadłospis mojej Natalki pozostawia wiele do zyczenia ,ale wyniki o dziwo ma prawidłowe.Rano i wieczorem pije mleko po 300ml,na obiad ziemniaki lub czysty rosołek z makaronem.Na drugie sniadanie i podwieczorek je monte ,danonka ,bułke czasami kawałek jabłka i oczywiscie nie wszystko razem.Do 1,5 roku jadła dosłownie wszystko .Do niczego ja nigdy nie zmuszałam i nadal tak jest bo mowia ,ze to przynosi odwrotny skutek.Pomimo tego jak je rozwija sie super i jest wieksza od rowiesnikow,ale chciałabym aby zjadła czasami ryz lub parowke itd.Dzieki za potpowiedzi .Pati:)

chyba nie ma na to recepty,,, może to jakies upodobania kulinarne ? ;)
moja 2-latka uwielbia mleko a do tego od chleba z dżemem woli kiszonego ogórka albo świeżą paprykę a od mlecznej zupy woli leczo ;)
danonek czy jabłoko to wartościowy produkt wiec po co sie zadreczac ;)

Moj syn starszy to tez straszny niejadek, pani dr poradzila nam, zeby zastosowac Bioaron C, to taki syropek, ktory troszke pobudza apetyt - i o dziwo u nas dzialal ladnie. Ostatnio kupilam Apetizer (tez syropek), dzialal chyba ciut gorzej, ale jednak apetyt byl troche wiekszy niz zazwyczaj

bioaron C

Tez polecam bioaron C

a ja polecam multisanostol ;-)

Ja również polecam Bioaron C.
Ja głównie podawałam w celach podwyższenia odporności po chorobie ale podawany przed śniadaniem bardzo zwiększał apetyt.

pobudza apetyt tez cynamon :)

Chyba powinnaś sobie kupić jakąś książkę na temat żywienia, niekoniecznie dzieci... Połowa produktów, które wymienaiasz, jest nie tylko bezwartościowa, ale wręcz szkodliwa.

Gdzie warzywa? Gdzie produkty, które należy gryźć? Dobry nabiał, ryby, wartościowe węglowodany?

jak dziecko nie chce patrzeć nawet na bułkę i nutelle to ciekawe jak mu wcisnąć brokuły albo szpinak.
Powodzenia życze

ja bym spróbowała trochę się pobawić jedzeniem, może to te coś da :)

łatwo z jajka i pomidora można zrobić muchomorka, lub z parówki ośmiornice do tego ryż, możesz powiedzieć, że to piasek... tak bym próbowała też kombinować - ja i mój Brat byliśmy strasznymi niejadkami, ale jak Mama zastosowała taką metodę wsuwaliśmy, aż Nam się uszy trzęsły ;)

Powodzenia :)

Olesia... a jak zupy przemycic? bo juz tez o takiej metodzie myslalam tylko chyba malo reatywna jestem :)

Polecam jak Beata.. MultiSanostol.. :) u nas dużo pomógł kilka lat temu.. ;) a kupiłam dla innego "celu".. A tu mała zaczęła jeść fajnie po nim.. :)

z zupkami troszkę gorzej, ale np. z pietruszki zrobiłabym uśmieszek i oczka - może to pobudzić wyobraźnie dziecka :)

albo bawiłabym się w zabawę słowną np. udawałabym, że łyżka z zupą jest helikopterem i musi wylądować, więc dziecko musi otworzyć buźkę by helikopter miał gdzie wylądować ;)