Moja mała uparciuszka jest ciągle głodna :( Karmie ją mlekiem modyfikowanym Enfamil. Na puszcze jest informacja by podawać porce 120ml co ok 4 godziny.
Mała czasem zje 90 ml i za godzine budzi sie z rykiem że głodna. Śsie palce ,bierze piąstki do buzi,więc robie jej dodatkową porcje ok 60 ml. Nie zawsze tyle wypije. Czasem 30ml a czasem 60.
Potem uśnie i znowu za ok 2 godziny budzi sie głodna.
Nie wiem jak mam ją przyzwyczaić do ustalonych porcji i czasu między posiłkami. czy takie karmienie mm bez ustalonych godzin nie jest niewskazane? W szpitalu mówili mi że mam nawet budzić mała do karmienia co 3 godziny. Z tym że u nas tak sie nie da. Czasem zje co 3 czasem co 2 godziny,1.5 godz.
Między posiłkami podaję jej przegotowaną wode,ale niestety wypluwa bo jej nie smakuje.

nasza lekarka mowila nam, zeby nie budzic Młodego na karmienie. jak będzie głodny sam się obudzi. nie mieliśmy nigdy problemu z takim częstym karmieniem.

Myślę, że takiego maluszka od razu nie przyzwyczaisz. Nasza mała po urodzeniu była głównie na MM, dopóki nie wywalczyłam u siebie pokarmu. Dostawała pierś, ale musiała dojadać sporo MM (NAN Active 1). Problem był taki, że niby miała na raz zjadać 30ml według pielęgniarek, a zjadała nawet 90ml i to ładnych kilka razy dziennie. Dostawała na początku ile chciała i kiedy chciała (aczkolwiek staraliśmy się nie dawać więcej niż 90ml żeby nie ulała), bez budzenia. Nie było to regularne karmienie. Potem trochę przystopowała, ale kiedy dokładnie niestety nie powiem, nie pamiętam :( Pediatra na pierwszej wizycie mówiła nam co i jak, tyle że to było ponad 2 lata temu.

Aha, jak napisałam "bez budzenia" miałam na myśli to, że jak mała spała to nie było budzenia żeby nakarmić. Jak sama się obudziła, to zmienialiśy pieluchę i dostawała pierś a potem MM. Niby jedna pielęgniarka mówiła, żeby budzić dziecko co 3 godziny jeśli nie jadło przez tyle czasu, ale odpuściliśmy, bo budzenie na siłę denerwowało dziecko (przynajmniej my mieliśmy takie wrażenie).

Hym to może nie będe budzić małej do karmienia? Najwyżej jak będzie budzić sie częściej to poprostu dam jej mniejsze porcje by sie nie przejadła.
Mi połozne mówily że jak sie karmi sztucznie to trzeba regularnie karmić maluszka . Sama nie wiem,ale skoro śpi to faktycznie szkoda budzić.

Mi w szpitalu pielęgniarka mówiła,że trzeba dziecko karmić tak jak ono tego potrzebuje czyli KARMIENIE NA ŻĄDANIE a z czasem to się unormuje z wiekiem dziecka bo widzę,że Twoje maleństwo ma 2 tyg.
gratuluję i życzę powodzenia:-):-)

mój synek tak po 2 miesiącach się ustabilizował zaczął domagać się jedzenia o określonych porach
ale na początku to była masakra i karmienie nawet co godzinę

na początku karmiłam co 1,5 h w zasadzie dopiero tak gdzieś po m-cu wszystko się unormowało i jakoś poukładało .

ja bym póki co (jeśli nie ma bólów brzuszka, nie ulewa jakoś mocno) karmiła tak jak dziecko chce i powoli próbowała ustalić 3 godzinny rytm .

Dawałam tyle ile chciał. Też myślałam, ze to niemożliwe, żeby dziecko jadło tak często ;p
wszystko się unormowałao po jakimś czasie. Nie jestem zwolennikiem wydzielania porcji, bo tak jest napisane na opakowaniu. Raz dziecko zje mniej, inny razem więcej. Policz sobie ile zjada dobowo i będziesz mniej więcej wiedziałą. Może okazac się, ze to wcale nie jest aż tak duzó, jak się wydwało.
Czsami być moze płacz nie jest związany z faktyczną potrzebą jedzenia. Taki maluszek zwłaszcza karmiony mm będzie Cie bardzo często potrzebować. Spróbuj najpierw przytulić i chwilkę odczekać. Jeżeli jest płacz nakarm i się nie przejmuj :)

Na szczęśie mój, pomimo tego, że jadł jak smok, nie miał problemów z brzuszkiem ani żadnych kolek, ufff... :)

a i dodam, że mój powinien teraz zjadać 180 a chyba tylko raz mu sie udało, a do chudych nie należy ;p

Nie budziłam na karmienie. Zrobiłam to raz i bardzo żałowałam. Młody się rozdrażnił, nie zjadł prawie nic... bez sensu to było. Budziłam tylko w szpitalu, bo nie przybierał na wadze i generalnie dużo problemów z karmieniem było. Ale 2 tygodniowego dziecka nie budziłabym... chyba, że są problemy z przybieraniem na wadze, wtedy to co innego.

Jestes dopiero dwa tyg po porodzie, spróbuj może systemu sns medeli. Może jeszcze uda Wam się karmić. Trzymam kciuki :)

dawaj MM tyle ile dzidzia chce, na opakowaniu jest tylko srednia, lala jest malutka i wymaga b.dzo jedzenia, moja urodzila sie z waga 4500g od raz pila 120ml co 1h-1.5h w dzien w nocy budzila sie 2x, po 6 tyg juz w ogole nie budzila sie, nigdy nie byla dzieckiem otylym,ale w 3 mz juz wprowadzala staly pokarm, i szybciutko zastapilo to mleczko przynajmniej 1 karmienie, ps.przyzwyczaja do wody nawet jak wypluwa z czasem zalapie szcz.w takie upaly...

z wybudzaniem to nie kwestia karmienia mm tyko "dmuchania na zimne" - apropos cukrzycy, jak przez oierwszy tydzien gora 2 jest ok to juz nie wybudzac

a co do karmienia mm nie mam doswiadczenia wiem ze jak starsze maluszki to raczej trzeba pilnowac tych 5-6 butli zeby dzieci otylosci nie nabawic(bo to inaczej niz z cycowym tluszczykiem), ale na poczatku dzidzia bardzo szybko rosnie wiec mysle zeby jadla ile chce=potrzebuje, pojdziesz do pediatry to wtedy Ci wszystko wyjasni a puki co nie przekarmisz dziecka

Dziękuje za rady :)

miałam ten sam problem - moja mała była też ciągle głodna - tak mi się wydaawało. Ja się trzymałam schematu i w dzień karmiłam co 3h a w nocy jadła raz. Jak zjadła za dużo to chlustałą pod ciśnieniem :/ do tego okrutne kolki brrr i ostre przybieranie na wadze.
Sprobuj po butli dać jej smoczek, ponoś, poprzytulaj u nas to zadziałało. Choć jak miała 2 albo 3 tyg też wciągała jednym tchem 120 ml , nigdy nic w butli nie zostawiała :) minęło jej to, teraz mało co je.

my nigdy nie budziliśmy, jeśli dobrze przybiera na wadze, nie ma potrzeby budzenia

po 1. nie powinno budzic sie dziecka na karmienie - tak jak mowia dziewczyny, dziecko jak bedzie glodne, to sie samo zbudzi. po drugie, to naturalne, ze jak sie spi, to sie spi, a nie je :)

po 2. sprobuj inne mleko, rozne mleka roznie syca rozne dzieci :) u nas synek byl wiecznie glodny po nanie - a wyczytalamw necie, ze nan jest slodki ale bardzo maly sycacy i dziecko caly czas jest glodne. nie wiem jak jest z enfamil, ale moze podobnie... sprobuj moze bebilon albo cos gestszego :)

po 3. jak nie chcesz zmieniac mleka, sprobuj zmienic porcje mleka, np wiecej mleka rzadziej lub mniej mleka czesciej. dziecko nie robot, nie musi jesc tyle, co jest napisane na kartoniku. plus minus 100-150ml w ciagu dnia nie robi roznicy.

Nigdy nie budziłam na karmienie. Karmilam co 3h tez enfamilem. Michalina też była czesto głodna, ale dawałam jej troszke wody do popicia. Moze po prostu jest spragniona? Trzeba sie trzymac że modyfikowanym co 3h trzeba karmic a z czasem co 4 itd. Jesli czesciej bedziesz podawała mleczko małą bedzie bolał brzuszek i bedzie miała zaparcia

Mleczko zmieniłam własnie na Enfamil 0-lac z bebilonu ha. Po bebilonie miała straszne problemy z brzuszkiem,wzdecia,bóle,ciągle płakała,az nagle doszła biegunka. Pediatra z innej przychodni na dyzurze) zaleciła bysmy poszly do naszej pediatry po specjalne mleczko na recepte,lecz ta niestety olała sprawe i powiedziała by obserwowac do ukonczenia 3 misiaca:( kupiłam wtedy wlasnie enfamil o-lac(tez polecenia pediatry z innej przychodni) do tego delicol i wszystko jak reką odjął. Tylko pojawiły sie małe zaparcia,choć w sumie tak jakby powoli zanikały no i czesciej jest głodna.
Kupiłam dzis herbatke z kopru wloskiego hippa i daje pomiedzy karmieniem i póki co jest dobrze :)

tę granulowaną? Zobacz skład - to prawie sam cukier ...

tak,ale nie mam zamiaru podawać jej ciągle. XCzasem herbatke czasem samą wodę