Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Mam pytanie odnośnie clostilu. Zostały mi właśnie przepisane te tabletki na wywołanie owulacji, której ponoć nie mam. Naczytałam się sporo o tym leku i sama nie wiem czy go brać czy nie. Przepisał mi je Dr Doering-wiem, że posiada duże uznanie w światku ginelkologii-ale wiadomo jak to jest..nigdy nie ma się 100% pewności.
Dzieczyny, jakie są Wasze doświadczenie z tym preparatem. Sama nie wiem czy go brać czy nie. Czy któraś z Was faktycznie poczęła swojego maluszka dzięki temu? Wolałabym zajść w ciążę naturalnie...ale już tak bardzo chce, że łamię się czy ich nie wziąć. Proszę o opinię
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Dziewczyny, miałam dziś inseminację. Wyniki męża 20 razy lepsze niż muszą być przy inseminacji. Sam zabieg mało przyjemny, ale właściwie bezbolesny. Teraz za kilka dni idę sprawdzić czy pęcherzyki pękły, jak tak, to jest duza szansa. Oby pękły!!! Martwi mnie tylko jedno, że zawsze dostawałam podwójną dawkę pregnylu, a teraz dostałam ovitrelle pojedynczą dawkę. Boje się, że pęcherzyki nie pękną:-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

nata 27
ja też jestem takiego zdania że lepiej zwiększyc dawkę clo,
myślę że na twoim miejscu nawet nie wybrałabym się do lekarza tylko sama bym zażyła wiekszą dawkę np. 2x1tab a potem ewentualnie bym się przyznała lekarzowi. przecież większość z nas przyjmuje taką dawkę i pęcherzyki rosną.
ja zanim zaczęłam kurację clo też nie miałam owulki a mój pęcherzyk miał 12mm teraz przyjmując taka właśnie dawke leku mam pęcherzyki np. 21,5mm 19mm i jest ok, także myślę że na takie desperackie kroki w twoim przypadku jest za wczesnie. pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

nie dziewczyny ja bralam tylko 1 tabletke dziennie i teraz jak was czytam to nie mam pojecia czemu ten idiota kazal mi brac od razu ta femare mialam jeden pecherzyk 10mm ale wogole nie urosl za to endometium bylo ok ja sie staram dopiero od wakacji mam 26 lat i to moj pierwszy lekarz, jedyne co mi powiedzial to to ze nie mam owulacji bo hormony i reszta ok, mowil ze to moze byc przez plastry antykoncepcyjne bralam je rok a one maja duza dawke progesteronu wiecej niz inne srodki antykoncepcyjne i mowil ze jajniki sa uspione i trzeba je rozruszac, to mnie kurde niezle chce rozruszac takim lekiem, macie racje juz postanowilam nie wezme ich i nie zmienie zdania dzieki dziewczyny, pojde do niego i powiem ze narazie chce wieksza dawke clo bo tamtych sie boje chyba nie bedzie mial mi za zle w innym razie zmienie lekarza, dzieki kobietki wielkie dzieki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Nata27 ile brałaś tabletek clo w pierwszym cyklu? skąd przypuszczenie, że słabo reagujesz na ten lek? a może miałaś za małą dawkę? jeżeli po 3tabl/dobę nie byłoby żadnego działania clo to dopiero można mówić, że jesteś na nie oporna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Nata ja na Twoim miejscu sprobowalabym jeszcze jeden cykl z clo tylko,ze po 2tabl.nie wiem czemu lekarz odrazu chce Cie faszerowac tak mocnymi lekami,a czy mialas robiona droznosc i wrogosc sluzu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Przeczytałam ulotkę po prostu (zawsze to robię zanim cokolwiek wezmę). Wiem, że wszystkie leki mają skutki uboczne, tabletki anty też i to dużo, no ale te są masakryczne wg mnie. Ogólnie rzecz biorąc to jest lek na nowotwór, więc kobieta to będzie brała bo już jest sprawa życia albo śmierci, nie ma wyjścia, tylko trzeba pokonać to świństwo. W klinikach leczenia niepłodności będą tym leczyli skoro daje pożądany wynik a liczą się liczby, bo jak kolejna kobieta zajdzie w ciążę przyjdą kolejne. Pewnie ich nie interesuje jakie spustoszenie sieje lek w organiźmie kobiety. Z drugiej jednak strony to tylko 5 dni w miesiacu, może żaden ze skutków ubocznych w ogóle się nie pojawi. Nata27 jeżeli jesteś bardzo zdeterminowana... może warto spróbować, może to Twoja jedyna szansa... ale mimo wszystko, gratuluję odwagi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

no to teraz vanilka mnie dobilas spowrotem, wiesz ja mialam straszne obawy dlatego poszlam skonsultowac sie z innym lekarzem a teraz to juz nie wiem, moze powinnam isc do swojego ginekologa i powiedziec zeby dal mi wieksza dawke clo ale ze z femary rezygnuje? nie wiem znow co robic a za pare dni zacznie sie cykl... czytalam tez na innym, forum o femarze i dziewczyny lecza tym nieplodnosc i zachodza w ciaze pomożcie prosze.... :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Nie znam tego leku, ale skąd wiesz vanilka

, że ma takie skutki uboczne? Każda z nas chce jak najlepiej. Przecież lekarz nie przepisywałby tak niebezpiecznych tabletek. Na samą myśl mam gęsią skórkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Tani nie jest - to najmniejszy problem, może i działa, ale ile ma skutków ubocznych, cała litania. Bałabym się go brać w leczeniu niepłodności. Łysienie, bóle kości, osteoporoza, złamania kości, zaburzenia smaku, udar, zaćma, podrażnienie oka, niewyraźne widzenie, kołatanie serca, hipercholesterolemia, depresja.... to sa tylko wybrane :-/ OOOO nie, ja chcę żyć :) Nata27 gratuluję odwagi, naprawdę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

jedyna wada to cena 30 tabletek 370 zl, i nie wszystkie apteki sprzedaja na sztuki ja potrzebowalam tylko 5 tabletek i znalazlam apteke ktora przedala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

super justyna ze juz za 2 razem sie udalo, ja czekam i zazyje ta femare bylam u innego lekarza i mowil ze ona jest rewelacyjna tylko nie kazdy ginekolog moze ja przepisac bo ogolnie to jest lek przeciwnowotworowy i podobno pobudza mozcno jajniki mowil ze skoro dostalam to w 2 cyklu to dlatego ze slabo na clo zareagowalam i podobno te kobiety ktore na clo nie reaguja na femare od razu w krakowie w klinice leczenia nieplodnosci tylko na tym jada i maja dobre wyniki, pocieszyl mnie, jak ktoras z dziewczyn nie reaguke na clo niech zapyta swojego lekarza o femare. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

jus.tyna ja gdzieś czytałam, że inseminacja i in-vitro dają 20% szans. Musisz wierzyć, że się uda. Pozytywnym myśleniem przyciągniesz pomyślny rezultat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

miałam dziś kolejną wizytę. Pęcherzyki pięknie rosną, w poniedziałek rano zastrzyk,a we wtorek wieczorem inseminacja. Endmetrium malusie i nic się nie da z tym zrobić! Ale lekarz powiedział, że i tak może się tam zagnieździć jajeczko, przecież czasem zagnieżdża się w jajowodzie (ciąża pozamaciczna), a tam wcale nie ma endometrium. Podobno liczy się jego jakość a nie grubość!
Wiem ,że jest tylko 12%szans i za pierwszym razem pewnie nie wyjdzie,ale tak bardzo bym chciała. Trzymajcie kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

test PCT robi lekarz ginekolog, należy współżyć z partnerem (po 4 dniowej abstynencji) i po mniej wiecej 4-8 godzinach udać się do ginekologa i oni pobieraja z pochwy materiał i badają....badanie bezpolesne ja je również robiłam. U mnie nie ma wrogości śluzu ufff ...ale sa inne dziadostwa hehhe:) no ale trzeba wierzyć ze sie uda....


od połowy marca zaczynam CLO i naturalne dalsze starania ciekawe co bedzie.......OBY SIĘ UDAŁO:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

test na wrogosc robi sie chyba w laboratorium,trzeba zglosic sie ok.10 godz.po stosunku i oni pobieraja sluz i sprawdzaja czy sa w nim plemniki,pewnie pobiera to oczywiscie gin.i daje do laboratorium wiec pewnie trzeba robic w jakiejs klinice
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Coś mi się zacina .Też myślę by zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Czy z krwi też można?Też myślę że
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Cześć dziewczyny a gdzie robi się ten test na wrogość śluzu u gina? Czy z krwi te
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Nata bralam przez 2 cykle,w pierwszym po 1tabl.i bez pregnylu a w drugim po 2tabl.plus pregnyl plus duphaston no i ten wiesiolek i leci juz 19tc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

i to prawda co dr powiedział, bo ja zaszłam w ciążę 1,5 roku temu tylko poroniłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0