Co jecie przyszłe Mamusie?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Czy też macie takie "fazy" na jedzenie? Np. miałam tydzień na zielonego ogórka - obojętnie czy mizeria, czy na kanapce - najważniejsze, żeby był zielony i świeży :P

przez tydzień wcinałam też pomarańcze :)


a teraz od kilku dni cierpię na "mięsowstręt" :P ani wędlinby, ani kiełbasy, ani mięsa na obiad - nawet zupy nie ruszę :P

wczoraj np do 18 byłam na 1,5 jabłka, ok 30dag winogron i kilku maślanych ciasteczkach :P później wymyśliłam, że może zjadłabym frytki + surówka z marchewki, jabłka i pomarańczy :P zjadłam, a po godzinie znów byłam głodna :/
ale z drugiej strony miałam ściśnięte gardło :(


dzisiaj od rana jestem na 4 małych kromkach chleba z twarożkiem ze szczypiorkiem :P nadchodzi czas obiadu - zaczynam być głodna ale nie wiem co zjeść :(

w lodówce różne wędliny, kabanosy itp. a ja nie mogę na to patrzeć-nie mówiąc o wąchaniu :P



co ja dzisiaj zjem na obiad? ziemniaczka z masełkiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

powiem Ci że ja 6 lat przed zajściem w ciąże nie jadłam mięsa i wędlin a w ciąży jak szalona 9 mc kabanosy ,myślkiwskie i mięso kilogramami heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

powiem Ci że ja 6 lat przed zajściem w ciąże nie jadłam mięsa i wędlin a w ciąży jak szalona 9 mc kabanosy ,myślkiwskie i mięso kilogramami heheh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

ja jestem na taki etapie ze wszystko tylko nie mięso:) ani kielbasa ani nic , nawet patrzec nie moge, jedyne na co mam ochote to kanapka z pomidorem i serem oraz princesa kokosowa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

kasia0075 - ja właśnie przez ten wstręt do mięsa nie wiem co jeść na obiad ;)

pomijam fakt, że mój biedny Mąż może zapomnieć o kotletach itp. na obiad ;)


ale może też bym zjadła pomidora? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

ja na początku ciąży jadłam tylko mandarynki i ew. kanapkę z jakimś serkiem (o mięsie nie było mowy)
potem chleb razowy z serkiem z szynką i pomidorem-to trwało najdłużej
Zjedzenie obiadu było troszkę raczej z rozsądku niż z ochoty-wolałam jeść raczej zupy
po 3 miesiącu jem znowu wszystko tak jak dawniej-jedynie dalej nie ciągnie mnie do mięsa (ale już je spokojnie zjem)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

no to faktycznie problem....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Agusia, ja do tej pory na mięso patrze z obrzydzenie. Jedynie kurczak wchodzi w grę. Żadne wędliny itp. Na ogórka świeżego zawsze mam ochotę i jakiś czas temu na mandarynki.
W ciąży moje menu bardzo się zmieniło, ograniczyło niestety.
Rano tylko płatki z mlekiem, kefir. Na obiady tylko zupy i surówki. No i kanapki z różnymi serkami, ogórkiem i pomidorem.
Całkowity odrzut od słodyczy(przed pochłaniałam ogromne ilości). Z owoców to jabłka, banany, gruszki i kiwi.
I tak od 5 miesięcy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

pocieszyłyście mnie :D dzięki :* a już zaczynałam zastanawiać się czy jestem normalna(z tym mięsowstrętem) ;)


idę kupić pomidorki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

aga moj maz jak sobie robi obiad to a wychodze na spacer hahaha,,,a jedyne co jem na obiad to zupa pomidorowa :) i mogę ją jesc 24h na dobę :) on gotuje mi rosołek potem wyjmuje mięsko i ja moge cos tam podokładac :)

ostatnio moje obiady to ww pomirodówka, pierogi z kapustą i hrzybami firmy elbro, kopytka z maselkiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

W ciąży miałam okres jajecznicowy. Mój mąż musiał mi codziennie robić na śniadanie jajówę. Po paru dniach stwierdził, że owszem może mi robić, ale sam spasował. Miał serdecznie dosyć ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

a ja odkąd jestem w ciąży na jajka nie moge patrzeć,ble;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

no mnie tez nie ciagnie do jajek , jak widac kazdej cos innego pasuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

ja prawie przez całą ciążę mam mięsowstręt :)
Za to serek topiony, żółty ser, ser feta- królują!
I mnóstwo pomarańczy.
Zaczęłam też jeść zupy- a kiedyś nienawidziłam zup.
Teraz z mięs to jedynie kurczak, indyk- coś chudego, wołowiny czy wieprzowiny nie tknę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Też jem zupy, których nie znosiłam wcześniej. Nie przepadałam za jabłkami, a teraz dzień bez jabłka to dzień stracony. A poza tym to standardowo to, co zawsze :)

W 3 i 4tym miesiącu za to jedyne co jadłam to cytrusy i bułki z bananem :), ale strasznie mi wtedy wyniki krwi poleciały :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Taaaak... fazy to ja mam. Na początku ciąży nie jadłam nic, bo mnie odstręczało, jedynie woda mineralna i słone paluszki oskubane z soli ;-)
Potem miałam fazę na pomidory i jabłka. Byłam przeziębiona, więc jadłam cebulę i czosnek. Później miałam wstręt do pomidorów i cebuli/czosnku, za to ciągle jadłam paprykę, brokuły, ryby (których normalnie nie znoszę) i nabiał. Teraz jem wszystko, szczególnie chętnie zielone grejpfruty i inne cytrusy. No i mam fazę mięsną, jak nie zjem czegoś mięsnego w ciągu dnia, jestem ciągle głodna. Do tego pieczywo z ziarnami, ciemne makarony i ryże to absolutny mus.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

A ja uwielbiałam kabanosy - teraz nie mogę na nie patrzeć. Najchętniej to pomarańcze. Ale właściwie kopytka też bym zjadła, może jutro zrobie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Miałam też przygodę z zupą kalafiorową. Nie cierpię takiej zupy, ale miałam wielką ochotę i zrobiłam sobie. Nalałam do talerzy, mężowi i sobie. (mąż też nie lubi), po czym zjadając 1 łyżkę stwierdziłam, że już mi przeszło ;)
Moją niespełnioną zachcianką ciążową, która ciągnęła się za mną do końca był placek drożdżowy ze śliwką :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

ja tez miałam etapy:
- nabiałowy - serki, jogurty, mleko, kakao, no cokolwiek, co miało mleko, ok 2 miesiące, potem mi odpuściło, i przyszedł czas na:
- pistacjowy - o kazdej porze dnia i nocy miałam ochotę na pistacje, potem:
- lodowy - do tej pory musze mieć lody w zamrażalniku, ale teraz mogą nawet poleżeć :P wcześniej codziennie po objedzie musiałam bo inaczej bym się udusiła !! następnie:
- kisielkowo - budyniowo - kaszkowy - czyli wszystko na słodko typu gorący kubek, a teraz:
- "dinusiowy" - czyli płatki pszeniczne Dingo z biedronki z mlekiem, inne mi nie wchodzą :) poza tym:
od początku ciąży piję ok 1-2 litry soku jabłkowego dziennie, a przed ciążą nie lubiłam, a jabłka to tylko w szarlotce ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Też miałam mięsowsręt przez dłuższy czas, i to się zaczeło zanim się w ogóle dowiedziałam o ciąży :)
Obiadów nie gotowałam, jadłam przez jakieś 1,5 miesiąca to na co akurat miałam ochotę, w porze dowolnej. Mąż jakoś przeżył.
Potem zaczełam tolerować mięso już przygotowane, ale nie przeze mnie.
Teraz już ok, jem normalnie.
Ze względu na nadwagę lekarz nie zalecał wingoron i cytrusów - mają bardzo dużo cukru - ale nie mogę się oprzeć grejpfrutom i kiwi :) Zjadam w każdych ilościach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

Aaa - no i nabiał - twaróg, jogurty i jajka w również w każdych ilosciach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

No to widzę, że mięstowstręt gorą, ja też mięsa nie jadam prawie, dopiero od niedawna kurczaczka trochę i ewentualnie parówki, ale w małych ilościach, na początku jadłam tylko chleb z serkiem topionym bez małsa, póżniej doszedł ser i masło i w sumie to jest moje podstawowe jedzenie (teraz zamieniło się na bulki), lody przez kilka dni też jadłam, ale już mi przeszło, do słodyczy mam mega wstręt, na obiad czasem zupki lekkie albo ziemniaczki i jajko sadzone, a często kanapka z serem, do której od paru dni doszedl pomidor, na początku jeszcze jadłam banany i jabłka, ale już mi zbrzydły, także z tym jedzeniem w ciązy to nie jest tak fajnie hehehe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

A i jeszcze od kilku dni codziennie jem serki danio waniliowe, ale już tylko czekam kiedy mi przejdzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

a ja przeprosiłam się z jabłkami :P normalnie to było "święto narodowe" i trzeba było zaznaczać w kalendarzu dzień kiedy jadłam świeże jabłko :D


teraz mi smakują - ale muszę kupować je "oczami" :) jak mi się nie spodobają, to nie ruszę :)



mięsowstręt trwa :)


dzisiaj miałam fazę na chlebek z masełkiem + pomidor ze szczypiorkiem :) lub sam suchy chlebek :) no i 2 jabłka :D




wczoraj moja Teściowa robiła naleśniki z twarogiem - nie byłam w stanie ich zjeść, bo Mama dodaje do farszu wiórki kokosowe ;P

ale za to zjadłam naleśniki z jagodami i bitą śmietaną :D


teraz wiórkom kokosowym też mówię stanowcze NIE :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

O nie, jak dla mnie dorzucenie czegokolwiek do twarogu w naleśnikach to świętokradztwo - np. rodzynków czy wiórków :/
Ale jem chętnie naleśniki z owocami, z mięsem, z warzywami :) Mój mąż to specjalista od naleśników, może go namówię żeby zrobił.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co jecie przyszłe Mamusie?

ja jadłam warzywa kg...jak nigdy miłam sezon akurat to miałam do wyboru.....mięsa nie tknęłam na początku i wedliny ze 6 mcy.
na widok mięsa miłam odruch cofajacy....
jadlam owoce...makarony .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja jem duzo owoców i warzyw robie zupki bardzo smakuje mi ostanio ogorkowa i pomidorowa ze swiezych pomidorach typu crem, nie jem słodyczy, chipsow , czekolad ,batonów, slodkich napoji gazowanych ale to nie tylko teraz w ciazy tak juz od dawna przeszlam na zdrowa diete.. nie jem smazonego i tłustego miesa, raczej albo pieczone albo grillowane na oliwie ,wolowina indyk i kurczak jedyne miesa jakie jem.. zdarza mi się w weekend upiec jakies lekkie ciasto na jogurcie np z truskawakami to wtedy zjem kawałek lub 2. Pieczywo sporadzycznie jak już to ciemne ziarniste.. na sniadania jogurt grecki z owocami np banan z truskawkami ,nektarynka i musli naturalne czasem sałatka np grecka ale nie w majonezie. Z fast foodów to jedynie domowa pizza na wloskim ciescie wlasnej roboty.. No i duzo pije wody...poki co 14tc i 2 kg na plusie..

Ogolnie dobrze jest unikać takich niezdrowych przekąsek jak chipsy: https://lupiko.pl/chipsy-w-ciazy W końcu niczego dobrego do naszego zdrowia nie wnoszą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Teraz przez lato kanapki z ogrodowych warzyw, jajko gotowane, Avocado, jajecznica, codziennie cos innego.
Plus zioła z antyoksydantami:
https://loremvit.pl/produkt/twoja-mlodosc/
Warto jest się przekonać do Loremvit.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Podyplomowa rachunkowośc czy kurs na głównego księgowego (28 odpowiedzi)

Dziewczyny były już może podobne tematy, ale chodzi mi o opinie osób, które kończyły, co warto?

Zadania do gry dla dzieci (17 odpowiedzi)

Szukam pomysłów na zadania do gry dla dzieci w wieku przedszkolnym. Np. udawaj kota, zrób...

Galeria twarzy - pytanie. (17 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...