Co wiceminister radzi ciężarnej
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,3898637.html
Już sama nie wiem, co jest większym skandalem: to, że są takie warunki i jeszcze dodatkowe opłaty, czy to, że ministerstwo udaje, że o niczym nie wie.
Jeszcze lepsze jest to, że ani dziennikarka, ani wiceminister nie widzą poza czubek własnego nosa, czyli Warszawki.
Minister twierdzi, że takie patologie są tylko w Warszawce, bo oni najbogatsi, a dziennikarka też chyba się nie orientuje, że na "prowincji" jest tak samo, albo nie interesuje jej to, więc nie protestuje.
Już sama nie wiem, co jest większym skandalem: to, że są takie warunki i jeszcze dodatkowe opłaty, czy to, że ministerstwo udaje, że o niczym nie wie.
Jeszcze lepsze jest to, że ani dziennikarka, ani wiceminister nie widzą poza czubek własnego nosa, czyli Warszawki.
Minister twierdzi, że takie patologie są tylko w Warszawce, bo oni najbogatsi, a dziennikarka też chyba się nie orientuje, że na "prowincji" jest tak samo, albo nie interesuje jej to, więc nie protestuje.