No właśnie - czy kupić rower z supermarketu za 250 zl? Wiem, że będzie on kiepski, cytując za sprzedawcą "rozpadnie się na drugi dzień", ale nie mam zamiaru na nim skakać, tylko sobie spokojnie jeździć.
Jeżeli ktoś kupił już taki rowerek, to niech napisze jak się on sprawuje.
dzięki

odpowiedź jest prosta - NIE !! :)

lepiej kupić najtańszy grat ale z normalnego sklepu rowerowego... wyjdzie pewnie troszeczke drożej, ale:

1. będziesz miał w miare porządny serwis (ludzie z hipermrketów potrafią np. zamontować koło odwrotnie - tak że bieżnik jest na odwrót i są z*******e opory)

2. ostatnio kumpel kupił taki rower i mu się korba oderwała po 3 prejażdżkach - a koleś jeździł gdzieś 30 minutowe trasy :] )





pozdro.

nurek

kumplowi juz na pierwszej przejazdzce trwajacej okolo godziny, wylamal sie pedal...

Jak chcesz ćwiczyć swoja cierpliwość to jak najbardziej polecam :-)

Kuzynka kiedyś dostała takiego "bajka". Dziwny był.Ni to full i to hard tail. Miał amortyzowany tylko tył..... Po miesiącu pojawiły się luzy na wachaczu i znikły hamulce....

W sumie wybór należy do Ciebie

Zdecydowanie lepiej kupić używany rower w tej samej cenie. popytać znajomych czy ktos nie sprzedaje, zeby nie kupic przypadkiem kradzionego. I zabrać kogoś kto sie zna, zeby nie kupic uzywanego roweru z hipermarketu :)

NIE :)

Jak masz wolne 250 zł które chcesz wywalić w błoto to możesz kupić ;)

Oczywiście odradzam kupno.

mam rower do sprzedania duzo lepszy niz z supermarektu hehe odezwij sie n mejla to wysle zdjeci a;)

W takim Decalthonie też radzę uważać, bo to co ma być tam przednią amortyzacją w rowerach poniżej 600 zł to tylko nędzna imitacja z luzem fabrycznym przekraczającym wszelkie normy. Jeśli chodzio działanie, to z trudem udało mi się go ugiąć o 5 mm, a testowałem rowery dla dziecka, bez zbędnych dodatków i ozdób.

Flashu, patrz na daty. Jakiś spambot odkopał temat z 2003.

temat jak najbardziej wciąż aktualny :)

Na pewno nie za 250 zl, obojętne czy z supermarketu czy nie. Swoja drogą baardzo ciekawy sprzedawca...