Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Dzisiaj, godzina 15.40, Gdańsk, skrzyżowanie Grunwaldzka - Abrahama, przejście dla pieszych przez Grunwaldzką i przez DDR z wywalowanymi pasami.
Przechodzę przez DDR (jestem na środku), słyszę dzwonek. Odwacam głowę i widzę rowerzystkę w wieku mocno zaawansowanym, która wrzeszczy na mnie, że mam zejść, bo to jest DROGA ROWEROWA. Powiedziałem, że jestem na przejściu i to ja chyba ja mam pierszeństwo.
No i się zaczęło! Nie spodziewałem się, że kobieta w wieku około 70 może używać takich wyzwisk.
Na moją uwagę, że kultura jest jej obca, usłyszałem kolejne wyzwiska, a na koniec, że mam się gonić i odjechała.
Czy kierowca samochodu tak by się zachował w odniesieniu do pieszego na przejściu? Rowery nie mają tablic rejestracyjbych, a więc ta osoba jest nie do ustalenia.
Już nie lubię rowerzystów!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Gratuluję podejścia.
Jedno nietaktowne zajście i już nienawiść do rowerzystów.
A ja tam jeżdżę rowerem. Trąbią na mnie i ja trąbić na nich będę :)
Nie wiedzieć czemu wszyscy trąbimy z uśmiechem na twarzy ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Gdyby każdy jednostkowy incydent skutkował końcem lubienia grupy korzystającej z danego środka lokomocji, moimi wrogami byliby dziś nie tylko rowerzystów, ale też kierowców, pieszych, pasażerów kolei państwowych, podróżujących samolotami, wrotkarzy i kajakarzy.
Rowerzystów dają się lubić, ale w ostatnich latach ich ilość bardzo przyrosła i dają się zauważyć - zarówno z tej złej jak i dobrej strony. Jedna głupia baba nie powinna Cię tak zniechęcić do rowerzystów. Może powinieneś znienawidzić kobiet? Albo raczej poskarżyć się na forum geriatrycznym, że starszych obywateli nie dadzą się szanować? A może chodzi o zajmujących przestrzeń między Wita Stwosza, a SKM?
Już wiem! znienawidź en bloc posługujących się wulgaryzmami.

Zima dwa lata temu. Wielkie śniegi i uliczki osiedlowe przekopane tylko na szerokość jednego auta. Podjeżdżają naprzeciw 2 samce alfa, każdy chce, żeby ten drugi się cofnął. Stoją- podjeżdżają - stoją, trąbią -podjeżdżają. W końcu, kiedy miedzy zderzakami było 2 cm, wysiedli z maszyn, a za nimi stało już po kilka samochodów, więc wycofanie byłoby trudne. Wyzwiska, mało do bójki nie doszło. W końcu ustąpił ten z mniejszym samochodem :)
No sam powiedz, czy kierowców dadzą się polubić?

PS. Sam jestem kierowcą, rowerzystą, pieszym i korzystam z kolei, samolotów.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Kierowcy samochodów jadą na -> rowerzystów, Ci nie chcąc być samotni jadą na -> rolkarzy, dlaczego oni mają być gorsi ?, więc jadą na pieszych :) i tak w tym kraju każdy na każdego w zależności co ma pod noga.

Pozdrawiam
Piotr
kierowca\rowerzysta\roleczki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=gXjE68-_jBs
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Chyba było ostro, bo aż się gramatycznie zakręciłeś !
Wiek nie jest wyznacznikiem kultury, niestety. Na innych wątkach opisano przypadki podobnie zaskakującego zachowania starszych osób w środkach komunikacji publicznej.
Ty trafiłeś akurat na rowerzystkę, inni na pasażerkę autobusu, która wgniata siatę z zakupami w siedzącą osobę, jeszcze inni na pieszego, który łokciami wypracowuje powietrze wokół siebie.
A wracając do rowerzystów, bo jestem nim i dlatego zaglądam do tego działu forum, to zdecydowanie więcej jest "panoszenia" się moich koleżanek i kolegów na rowerach. Nie będę wnikał w szczegóły, ale czasami też żałuję, że rowery nie mają tablic z numerami.
Mimo wszystko LUBIĘ rowerzystów.
Życzę uśmiechu. To było jednostkowe zdarzenie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Zastanawiam się po co ten wpis został umieszczony na forum rowerowym ?
Mamy Ciebie prosić żebyś jednak nas lubił ?
Mając 40 lat powinieneś chyba wiedzieć, że zdarzają się osoby nerwowe, czasem jest to objawem choroby, zwłaszcza w wieku starszym.

To, że jest przejście dla pieszych nie oznacza, że można na nie zawsze wejść. Jeden krok i jesteś na środku ścieżki rowerowej. I tu podstawowe pytanie, którego nikt jeszcze nie zadał chociaż jest kilka wypowiedzi. Czy rozejrzałeś się, że nie wchodzisz komuś pod koła ? Obawiam się że nie. Codziennie jeżdżę rowerem po 3-miejskich ścieżkach rowerowych i widzę, że mało, który pieszy sprawdza wchodząc na ścieżkę czy jedzie rower.

To kolejny wpis kogoś kto ma pretensje do rowerzystów w bardzo krótkim czasie.
Czy to jakaś nowa moda ?
Czy ja powinienem na forum czytelników napisać że 3 dni temu po ścieżce szedł pieszy z psem na smyczy i do tego czytał sobie książkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Twoja wypowiedź oznacza, że nie do końca prawidłowo szeregujesz uprawnienia na drodze, a w szczególności na przejściach dla pieszych.
Bardzo słusznie moim zdaniem, zdaniem rowerzysty, stało się, że na drodze dla rowerów mamy zagwarantowane pierwszeństwo przed pojazdami (piszę ogólnie, nie wnikam w szczegóły). Ilu z nas wie, że jednak to pieszy jest najważniejszy? W kodeksie drogowym wskazano zasady zachowania się kierującego pojazdem w stosunku do pieszych. POJAZDEM, czyli również i rowerem. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo przed każdym pojazdem, również rowerem.
Takie "mądrości" dotarły do mnie do przykrym zdarzeniu z udziałem pieszego, gdy zacząłem czytać przepisy i zamiast "pojazd" czytałem "rower". Zgroza.
Możliwe, że będzie jeszcze gorzej, bo pieszy wyrażający chęć wejścia dla pieszych ma mieć pierwszeństwo przed pojazdem. Jak to ocenić, zbadać, uzasadnić, czy na widok pieszego w okolicach przejścia będzie trzeba się zatrzymać, bo może wyrazi chęć przejścia? Żarty, może się okazać, że nie.
Pieszy z książką i pieskiem na drodze dla rowerów popełnia wykroczenie (mandat), ale rowerzysta jego potrącający jest sprawcą wypadku drogowego (dochodzenie, prokurator, sąd). Przebarwiłem, ale przecież kierowcy samochodu też nie wolno rozjeżdżać pieszych na jezdni poza przejściem dla pieszych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

"Bardzo słusznie moim zdaniem, zdaniem rowerzysty, stało się, że na drodze dla rowerów mamy zagwarantowane pierwszeństwo przed pojazdami (piszę ogólnie, nie wnikam w szczegóły)"

Wnikaj, wnikaj, bo to chyba jest tu najważniejsze. Zagwarantowano pierwszeństwo w kilku szczególnych przypadkach, a najważniejszy z nich to ten, że pojazd skręcając musi ustąpić rowerzyście jadącemu w tym samym (co pojazd przed skrętem) kierunku. To trudne dla kierowców, ale oczywiście wykonalne i taki przepis wydaje sie oczywisty. Natomiast uzurpowanie sobie prawa pierwszeństwa zawsze i wszędzie na ścieżce jest niebezpieczne i głupie. Jeśli przecinasz ulicę po ddr, a samochód jedzie prostopadle, to obowiązują te same przepisy, jak dla pieszych na przejściu. Kierowca jest zobowiązany do ustapienia, gdy JUŻ JESTEŚ na przejeździe.

Z kolei na przecięciu drogi pieszej i rowerowej mamy sytuację identyczną jak na pasach na ulicy, czyli pieszy może wejść, gdy nie ma roweru, ale jak już jest, to on ma pierwszeństwo.

Jak w przypadku samochodów, tak i rowerów istnieją niepisane zwyczaje ustępowania słabszym, starszym i dzieciom, które stoją przed przejściem oraz jest pisany nakaz zachowania szczególnej ostrożności przed przejściem.

Rowerzysta nie jest święta krową. ma trochę więcej praw niż samochód, ale trochę mniej niż pieszy, to znaczy zawsze w sytuacji konfliktu, to większy, twardszy i szybszy powinien zwracać baczniejszą uwagę.

Bardzo źle się stało, że powstał mit rowerzysty władającego niepodzielnie ścieżką. Ścieżka jest dla rowerzystów, jak chodnik dla pieszych i jezdnia dla pojazdów. Ale istnieją miejsca styku, gdzie wszyscy uczestnicy muszą uważać, a niektórzy obowiązani sa przepuszczać innych. Przejście przez ścieżkę jest tak samo fragmentem ciągu pieszego, jak i ddr. Wtargnąć nie wolno, przepędzać nie wolno.

W innych krajach pieszy na przejściu JEST świętą krową. I my, rowerzyści będziemy musieli to uszanować tak samo jak kierowcy, jesli taki przepis wejdzie w życie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Prawda, z tym, że pieszy nie ma prawa wtragnąć przed nadjeżdżający pojazd, jeśli wejdzie tuż pod koła to jest jego wina. A z kolei rower nie może (w sensie prawnym jest to niemożliwe) wtargnąć pod samochód. Zmiana weszła w życie chyba w zeszłym roku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

To że pieszy na przejściu ma pierwszeństwo nie ulega żadnej wątpliwości ale zdaje się że przed wejściem na pasy powinien sprawdzić czy ktoś jedzie z jednej i drugiej strony.
Jest coś takiego jak wtargnięcie lub wymuszenie pierwszeństwa.
Z praktyki wiem że ludzie nie patrzą czy jedzie rower chociaż ścieżki nie są nowością.
Jeżdżę po ścieżkach kilka sezonów i widziałem wiele różnych sytuacji ale ciągle zdarzają się takie ciekawostki jak gość z książką i psem.
Staram się jeździć rozsądnie, dostosowywać prędkość do warunków i przewidywać co się może stać za chwilę dlatego nie miałem jeszcze żadnej kolizji.
Piesi na ścieżce to codzienność i nie mam z tym żadnego problemu. Najzwyczajniej omijam ich (jeśli potrzeba po trawniku lub chodniku) w bezpiecznej odległości bez jakichkolwiek komentarzy czy potrąceń.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy rowerzystów dadzą się polubić?

Bardzo dobre podejście. Też staram się zachowywać spokój w konfliktowych sytuacjach.
Problemem jest to że wrzuca się wszystkich rowerzystów do jednego worka. I tych spokojnych i tych, którzy mają zryte pod kopułą.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...