Czy są tu jakieś mamy które świadomie nie puściły swoich dzieci do przedszkola?
Moja córka od roku chodzi do przedszkola i w zasadzie ciągle jest chora.
Każda infekcja kończy się napadowym kaszlem który trawa nawet do miesiąca. Nie mam już siły patrzeć jak dziecko się męczy. Mała straciła apetyt
Zaczęłam się nawet zastanawiać nad zabraniem jej z przedszkola i np wynajęciem niani lub poszukać mamy która zajmuję się swoim dzieckiem i mogłaby też zająć się moją córką. Czy są tu jakieś mamy które świadomie zabrały lub nie puściły swoich dzieci do przedszkola? Jak radzicie sobie z oswajaniem dziecka z innymi dziećmi i pracą w grupie. Mała jest nieśmiała a nie chciałabym, żeby całkowicie straciła kontakt z rówieśnikami.
Każda infekcja kończy się napadowym kaszlem który trawa nawet do miesiąca. Nie mam już siły patrzeć jak dziecko się męczy. Mała straciła apetyt
Zaczęłam się nawet zastanawiać nad zabraniem jej z przedszkola i np wynajęciem niani lub poszukać mamy która zajmuję się swoim dzieckiem i mogłaby też zająć się moją córką. Czy są tu jakieś mamy które świadomie zabrały lub nie puściły swoich dzieci do przedszkola? Jak radzicie sobie z oswajaniem dziecka z innymi dziećmi i pracą w grupie. Mała jest nieśmiała a nie chciałabym, żeby całkowicie straciła kontakt z rówieśnikami.