jak w temacie. Dziś miałam ostrą wymianę zdań z teściową, która twierdzi, że powinnam już małemu (synek ma 2 lata) zakładać rajstopy, bo rano jest zimno. Co o tym myślicie?

tak! ja już zakładam od kilku dni

my też :P

rano jest 7st! pewnie, że zakładam, tym bardziej , że panuje okres chorobowy, po co ma mi mały marznąć...

My tez zakładamy:)

nie zakładam

ale ja nie muszę Młodej wywlekać z samego rana do żłobka (a o 6 rano jest jednak dużo zimnej niż po południu)

nie zakładam,nie mogę go przegrzewać

ja juz teraz zaczne zakładac.mała jak siedzi w wozku to jej se podciągają spodnie i ma gole nozki.chyba ze sie ociepli.

Ja małe zakładam (siedzi w wózku) małemu też już powoli zacznę zakładać bo jak rano idzie do przedszkola to zimno :)

Nie.
Rajstopy dopiero jak jest mróz.

Jacek też jeszcze nie ma rajtek.

Robię tak od 3 lat.

zapomniałam napisać, że młodszemu zakładam, bo starszy ma "alergię" na rajstopy:/

właśnie - jak do wózka to raczej tak, bo dziecko siedzi, ale dziecku które idzie/biegnie nie trzeba wg mnie, chyba ze to mały zmarżlak i jet 6 rano...

Nie .
Syn nie nosił rajstop i nosić nie będzie. Córka pewnie do sukienki będzie miała zakładane

ja zakładam tym bardziej, że jak ostatnio pogoda byla taka zmienna to szybko dostal kataru, z którym walczyliśmy ponad tydzien. Poza tym jak idziemy na zakupy to zawsze te portki w wozku się jemu podciągną i ma gołe nogi.

Nie zakładam.
Młodszemu dopiero poniżej zera (kalesonki, rajstop nie uznaje).
Starszy - tez nie lubi ale upomina sie jak tyłek mu odmarza, ale to dopiero przy ok -10 st.

Nie zakladam
ale zaczynam zastanawiac sie nad spodniami z podszewką :)

rajstopki poki co tylko do spodniczki :)

Ja zawoze malego rano autem do przedszkola takze mu nie zakladam ale mysle ze jak bym go miala zaprowadzac np.15 min.mielibysmy isc pieszo to na pewno bym zalozyla bo rano jednak zimno.

Oczywiście że zakładam. Nie mam ochoty walczyć potem z katarem. I nie przekonuje mnie to, że zawożę małą autem. Wyjście z ciepłego domu do wymarzniętego auta o 7 rano - dziękuję bardzo. Mi tyłek marznie a co dopiero małej.

rajstopek jeszcze nie no chyba ze do spodniczki:) ale wyciagnelismy juz spiworek z polarka takzed w wozku ma cieplutko no i spodnie juz troszke cieplejsze nosi

zastanawiałam się skąd biorą się te chorujące dzieciaki, teraz już wiem, PRZEGRZEWANIE!!! Chodziłam na spacery z młodą w lato, gorąco, w gondoli bez wiatru, jak wsadziłam tam termometr to było 45 stopni!!! Młoda, 4 miesiące, w bodziaku, a laski się na mnie patrzą jakbym co najmniej dziecko biła a same pookrywały dzieci w polarowe koce. Takie właśnie dzieci potem chorują i roznoszą choroby w przedszkolu. Moja, odpukać, ani razu nie była chora! Czy wy słuchacie swoich matek, że tak traktujecie dzieci??

A teściowa już zakłada rajstopy pod spodnie?

Nie ma powodu, żeby ubierać dwulatka cieplej niż siebie.

My tez nie zakładamy jeszcze.

ja tez nie zakladam rajstop pod spodnie Sandrze dopiero przy mrozie jej zaloze :)

Ja zalozylam jak narazie raz,jak byl taki naprawde chlodny dzien,tak zakladam spodnie na podszewce+skarpetki :)
No i moja do przedszkola niechodzi ,wiec jak sie ruszamy to ok 11-tej.
Jak bym wychodzila ok 6-7-tej napewno bym zalozyla ,rano jest przesiez ok 7-8 stopni.

UWIELBIAM TE WSZYSTKIE MATKI, CO TO NIBY NIE PRZEGRZEWAJA DZIECI I JESZCZE MEDAL ZA TO CHCĄ! ZAWSZE CZYTAM JAK TO INNE MATKI NA NIE PATRZA Z WYRZUTEM I NIEZROZUMIENIEM HIHI TYLKOS IE WAM TAK WYDAJE!

co do rajstopek to chyba zalezy od formy spaceru - jesli dziecko ma tylko dreptac to bez rajstop ok - przeciez sie rozgrzeje, ale jesli wiekszosc spaceru to jazda w wózku to juz co innego ...

wczoraj po powrocie do domu sprawdziłam nogi synkowi i miał zimne a miał na sobie grubsze spodnie podkolanówki i dodatkowe skarpetki ...

ja juz zakladam od ponad 3 tyg zwlaszcza ze wychpoidzimy rano po 6 .

ja nie zakładam, ale my spacerujemy ok. południa:) jak jest zimno, to ubieram mu grubsze spodenki:p

nie zakładam

ja tez nie zakładam, bez przesady, jeszcze mrozu nie ma...

ja zakładam,bo młody z rana odprowadza ze mną siostrę do szkoły.Wczoraj widziałam laskę z dzieckiem około rocznym w wózku,dziecko w śpiworze zimowym i jeszcze okryte kocykiem:(
to już przegięcie a ja o rajtki się martwię

Nie porównujmy swojego ubioru do dwulatka,jak to napisała mądra Agatha.Ty też tak łapiesz infekcje jak dzieci małe?A może ubiorę dziecko jak niektóre matki wychodzą z domu z gołymi plecami a niektóre z gołą pupą prawie?

cudownie juz widze walke z mama ze mam ubierac rajstopy jak przyjade do Gdanska

córce tylko do sukienek,syn 7 lat ubierze rajstopy jak bedzie sniegu po kolana,zreszta mój syn nawet nie cierpi bluzek z długim rekawem ,chodzi w krótkim i kurtka :)

ja rajstopy zakładam, ale tez widziałam dziecko już w zimowej kurtce zimowej czapce masakra to co ta matka mu założy jak bedzie -15, może wtedy wogole z domu nie bedzie wychodziła :)

mój mały jeszcze nie chodzi , rajstopki zakładam cienkie i zwykłe spodnie.
Ale za to ręce ma jak lodziki :-)

nawet nie wpadłam na to aby zakładac juz rajty
jeszcze chyba troche za wczesnie

my już zakładamy.

Ja juz zaczełam zakładać bo Madziucha przeziębiona nosem ciąga więc już tak

ja też zakładam :) a na to cienkie spodnie dresowe albo dżinsy Krzysiowi, a dziewczyny ubierają spódniczki + rajstopy, a na drogę dodatkowo też cienkie spodnie lub getry, które w szkole / przedszkolu zdejmują... rano zimno jest, a jeszcze jak tak wieje jak dzisiaj to przecież mega podwiewa pod spodnie i zimno... sama pewnie niedługo zacznę podkolanówki albo rajstopy nosić pod spodnie, bo nie znoszę jak mi ciągnie po nogach ;)

ja nie zakładam małemu rajstop tylko takie długie skarpety które sięgają mu aż nad kolanka

Nie zakładam. Jak zacznie mi być zimno w nogi, to zacznę zakadać młodej

My zakladmy ale tylko dlatego bo skarpety wytrzymuja na stopach jakies 15 sec, a kapcie jeszcze krocej :) a ze mieszkamy na parterze to podloge mamy mega zimna, nawet ja chodze w grubszych skarpetach ( bo tez nie lubie kapci)

Od niedawna zakladam spodnie z bawelniana podszewka, kupilam kilka roznych par i mam jesien z glowy. W szkole byloby mu za cieplo w rajstopach czy kalesonach, a sciagac rano i zakladac popoludniu mi sie nie chce ;) . Idzie do szkoly na 8.45 codziennie, wiec nie mam problemu z 6 rano. Poza tym maz zwykle jedzie samochodem. Ja odbieram pieszo. Ale niedaleko i ok 16 jest w miare cieplo.

Ja też nie zakładam, ale my wychodzimy z domu dopiero ok 12-tej. Teściowa też mi już głowę suszy żebym jej rajstopy ubierała i to w domu ale bez przesady, cienkie spodnie czy getry, skarpetki i kapcie wystarczą.

My nie zakładamy rajstopek

Ja również jeszcze nie zakładam...

a jak dla mnie wszystko zalezy od charakteru wyjscia, jak szybka trasa do przedszkola i spowrotem to nie widze potrzeby (o ile dziecko nie mowi ze jest mu zimno i nie jest to dluga podroz lub w wozku), wystarcza cieplejsze spodnie
jednak jak idziemy na zakupy , mala w wozku to cieplo ubrana albo jeszcze kocyk, bo inaczej marznie(i to ok 12 czyli jak jest powyzej 10C), ale ze w taka pogode to i o ciekawe wylatanie dla dziecka ciezko to z reguly ruszam sie bez wozka zeby sobie polazila wiec wystarczaja cieple rajstopy,albo tyllko spodnie

a tak naprawde kazde dziecko ma inaczej i widac czy za chlodno jest dziecku., moj starszy to zmarzlak mlodsza jeszcze nie wiem.

ja nie zakładam ale chyba powinnam. Mała nie chodzi, jeździ tylko w wózku i ostatnio miała lodowate nogi :( chyba nie ma co porownywać z chodzącym/ biegającym dzieckiem. Także my niedługo będziemy zakładac.

a ja już noszę cienki rajstopy pod spodniami, ale ze mnie to jest potężny zmarźlak :-)

white_rabbit czy mogłabyś mi wysłać link do tych spodni które kupiłaś z bawełnianą podszewką? Bo chyba się w takie zaopatrzę. Szukam też takich długich skarpet za kolanko, jakby któraś z Was miała jakieś sprawdzone na allegro, to dajcie znać. Dziękuję :)

ja polecam z tesco cherokee. Fajne i przyzwoite cenowo.

Dzisiaj założyłam.. Bo będą poza szkołą (próba przed pasowaniiem :) ) a rano było 4 stopnie.. i dostała kurtkę zimową.. :D muszę bezrękawnik ciepły odkopać.. :)

Jadźka ale czy je można kupić w tesco na tej hali gdzie jest żywność tam w środku? czy może są gdzieś w sklepie tam gdzie znajdują się galerie?

Takie spodnie maja wszystkie wieksze sieciowki. Ja mam 2 pary z KapphAla, 2 Marks&Spencer i jedne no name ;). Poza tym grube dresy z takim cieplym meszkiem w srodku. Te mam ze Smyka 2 pary.

yyy a co za różnica skąd masz te spodnie? :)

ja ubieram rajstopki, sobie też :) na ujeścisku zaje...ście wieje...

jak nie zakładam rajstop to spodnie dwuwarstwowe.

Ja zakładam młodemu i sama też ubieram.Mimo,że urodzilam się zimą to jestem zmarźlakiem.Po nocach cała zakrywam się kołdra i tylko nos wystaje a młody się odkrywa mimo,że jest caly lodowaty.Także rajstopki jak najbardziej a i tak juz chory.

Okruszku ja tylko odpowiadalam na pytanie jakie to spodnie, nie mam linku wiec napisalam gdzie mozna je zobaczyc i kupic. Jesli masz z tym jakis problem, to nic mi do tego. Ja jako osoba z minimum kultury odpowiadam, jak moge najlepiej, na zadane pytanie. Personalnie zadane. Poczytaj moze najpierw watek zanim zaczniesz niegrzecznie sie zwracac do kogokolwiek.