Witam,

potrzebuję porady... W sklepach rzecz jasna zachwalają to, co mają.
Szukam sprawdzonego, damskiego, siodła, takiego do mtb, absolutnie nie żadne trekingowe, szerokie jak fotel (choć pewnie takie najwygodniejsze)...

Ja wiem, że akurat siodło to najbardziej indywidualna sprawa, ale może chociaż coś zasugerujecie. Albo podpowiecie, na co zwracać uwagę przy zakupie :-)

Znalazłam takie coś:

FIZIK Vitesse damskie:
http://www.centrumrowerowe.pl/003977/FIZIK-siodelko_VITESSE_SPORT_damskie_czarne/Produkt.aspx

Warte tej ceny?

akurat ta cena za fizika to bardzo mało, ta firma cenowo plasuje się znacznie wyżej. dla kobiet lepszym pomysłem są siodła z dziurą w środkowej części ale to jak zwykle indywidualna sprawa. z życia wiem że wygodne prawie każdemu jest WTB rocket :)

btw. masz już zmierzony rozstaw kości miednicy? wyjaśniam że chodzi o te kości które "siedzą" na siodełku i pod kątem których dobiera się szerokość siodła do d***. Mierzy się to siadając na żelową matę do mierzenia szerokości d*** :) mają takie coś w MK na morenie.

Wow, o tym mierzeniu d**** to nie pomyślałam.
W Żuchli mają takie krzesełko z żelem...już się wywiedziałam.

Dzięki!!!

No i zdecydowałam się na Selle Italia SLR Lady GF :-)

http://www.allegro.pl/item1118053213_siodelko_selle_italia_slr_lady_gf.html w super niskiej cenie !!

I dokładnie na tej aukcji kupiłam.
Cena taka, bo jest to siodło, które ze względu na lekko krzywy szew w jednym miejscu, zostało odrzucone przez jakąś tam kontrolę jakości. W sumie, gdyby mi facet nie pokazał, gdzie szycie jest krzywo, to nie raczej bym nie zauważyła.

btw... zaczęło się od zmiany siodła, a skończyło na kupnie nowego roweru :D