Witajcie. Potrzebuję porady, bo jest kiepsko. Od dłuższego czasu obserwuję u siebie bardzo kiepski stan, zamknęłam się, oddaliłam od wszystkich. W tej chwili jestem na etapie, że jestem totalnie sama, zamkniętą, przybita.. oczywiście mam znajomych, mogłabym zadzwonić poprosić o pomoc ale jakoś nie chcę, chyba łatwiej z obcym pogadać. Do tej pory była huśtawka nastroju- raz dół a raz górka. Teraz dodatkowe zdarzenie spowodowało, że totalnie się załamałam, brak sensu, ciągły płacz. Gdzie sie udać, co zrobić, jak sobie pomóc?? :((

Konkretnie. O co chodzi?

udać się do poradni zdrowia psychicznego. poszukaj na forum - polecano wiele razy lekarzy na nfz

deprecha nie,przesilenie to z...sr*ne i jeszcze zmiana czasu ,za 2 tyg bedzie ok ,tak szczerze polecam sie upodlic alco tak fest ,wytrzezwiec i przejsc sie po plazy...

Poczytaj sobie "Przebudzenie" Anthonego de Mello a potem... udaj się do poradni. Może coś się w Tobie zmienia, wzrastasz lub drąży Cię tęsknota za Bogiem, której nie rozpoznajesz lub nie chcesz rozpoznać... Więcej kontaktu z naturą! Wypłacz się na maksa...
Ps
Od 20 lat, z własnej woli trzymam się z daleka od ludzi i korzystam z przywileju bycia w okrojonym towarzystwie. Nigdy nie miałam depresji. Nie mam na nią czasu i ochoty.
Mustangi (mestanos - "bez właściciela") mają tego samego "Właściciela" co Ty i ja.

http://youtu.be/hj8_SjStNmg

Zdarza mi się, że drobna rzecz, zjawisko w przyrodzie, gest mojego Dziecka ... doprowadzają mnie do łez, wodospadu łez, przez ścianę którego nic nie widzę :). Euforia szczęścia jest nie do opisania słowami. Błogostan, który zgina nogi w kolanach i przepełnia wdzięcznością.

"Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to oznacza tylko tyle, że koncentrujesz się na tym, czego nie masz. W przeciwnym razie musiałbyś doświadczać błogostanu."

Różne poradnie oferują darmowe konsultacje z psychologiem - może to dobry początek? W każdym razie pozwól sobie na smutek, złe samopoczucie. Szukaj szczęścia, ale zaakceptuj 'gorszy moment' - u mnie pomaga :)

Mam tak samo ,deprecha którą jeszcze pogłębia pogoda

Spróbujcie suplementacji witaminy b3 inaczej PP lub niacyny. Ja kupiłam w dawce 500 mg, biorę na razie 2 razy dziennie z witaminą b complex. Biorę 2 tygodnie i już jest ogromna poprawa. Teraz są teorie, ze większość depresji bierze się z niedoboru witamin, śmieciowego jedzenia itp. U mnie od 15 lat (wtedy wylądowałam na oddziale dziennym) raz jest lepiej raz gorzej. Porzuciłam leki, bo to błędne koło. Tak dobrze jak jest teraz nie było już bardzo dawno. Dodatkowo radzę sprawdzić hormony tarczycy. Poczytajcie o tej witaminie, lepiej zacząć od tego, niż od razu psychotropy. http://www.akademiawitalnosci.pl/depresja-nie-to-tylko-brak-witamin/ Polecam całego bloga, daje do mydlenia, ale mi daje też ogromnego kopa do działanus i zmian.

co mogę powiedzieć , skontaktuj się ze specjalista on oceni co to jest . Sama raczej nie dasz sobie z tym rady . Często problemy tego typu zakorzenione są dużo głębiej niż by się mogło wydawać.

Spróbuj złapać z kimś kontakt, może ktoś nowy Cię ośmieli? Jeśli masz wahania nastrojów, to może wizyta u specjalisty pomoże? To mogą być nawet problemy hormonalne- warto to sprawdzić.

Według mnie powinna Pani znaleźć sobie pasje/hobby które sprawiałoby Pani radość. Czytanie książek na początek jest bardzo dobrym pomysłem. Mogę poradzić książki Reginy Brett. Dają dużo energii, sprawiają, że człowiek zaczyna się zastanawiać nad swoim życiem i dostaje pozytywnych bodźców. Polecam później zacząć stosować porady Pani Reginy, zacząć wychodzić do ludzi nawet żeby być samemu. Mogłaby Pani pójść do kawiarni na kawę, aby jak najmniej czasu spędzać w odosobnieniu. Spacery samotne też są lepsze niż siedzenie w domu. Po czasie spróbować więcej czasu spędzać ze znajomymi w miejscu gdzie czuje się Pani bezpieczna, czyli np. pójść do kina, albo na spacer tylko już nie sama. Polecam pójść do psychologa na wizyty cotygodniowe w formie zwykłych rozmów. Takie spotkania z obcą osobą bardzo pomagają. Pozdrawiam i życzę szybkiego wyjścia z depresji :)

Jeśli Jest to depresja to sama napisałaś co masz robić. Pogadaj z kimś obcym (nie koniecznie zaczepiaj żuli na przystankach) Najpiej z psychologiem. Jeśli chwilowy smutek to pewnie książki i witaminy o których piszą koledzy i koleżanki będą ok.
Ale teraz serio pytanie. Czy w Gdyni przyjmuje psycholog na NFZ? Jak się do niego dostać, jakie są czasy oczekiwania. Może ktoś jest na bieżąco?

Nie zwlekaj, koniecznie udaj się po pomoc. Ja bym od razu uderzała do psychiatry, najwyżej powie Ci że nie taki wielki problem i odeśle do psychologa lub terapeuty. Ja bym poszła do lekarza od razu.

Wydaje mi się, że jedyną słuszną poradą byłoby zgłoszenie się do lekarza psychiatry

Depresja jest jednym z najbardziej destrukcyjnych zaburzeń dla każdego człowieka, dlatego warto z nią skutecznie walczyć i zmieniać swoje życie. Dlatego często jedną pomocą może być leczenie i odpowiednie leki, jak będziecie potrzebowali wiedzy na temat Dutilox który w tego typu sytuacjach pomaga to polecam zajrzeć na https://baza-lekow.com.pl/dutilox-lek-ulotka-chpl-opinie-dawkowanie/ gdzie został bardzo dokładnie przedstawiony co do składu, informacji i zakresu działania.

żeby stosować jakiekolwiek leki to trzeba to skonsultować. W tym wypadku, konicznie musisz zasięgnąć pomocy u psychologa. Depresja to nie przelewki.

Psychiatry, bo to on przypisuje leki A do tego dobra terapia