Re: Dla puszystych...
konto usunięte
(18 lat temu)
Widzę tutaj opinie o sukniach z gorsetem kontra sukniach jednoczęściowych... A co z sukniami jednoczęściowymi z wbudowanym gorsetem? Takie miom zdaniem są najlepsze dla pełniejszej figury.
Ostatnio "gorset" stał się elementem dekoracyjnym, przoduje w tym pewna firma podszywająca się pod francuską... Eksponują wiązania, fiszbiny, odkrywają maksymalnie ciało, ale sylwetki nie modelują... Tymczasem gorset powinien być niewidoczny! Tak jak majtki wyszczuplające.
Gorset, w którym wyginają się fiszbiny przy siadaniu jest zwyczajnie źle skonstruowany.
Jaka jest różnica pomiędzy suknią z prawdziwym gorsetem a suknią z Farage? Taka jak pomiędzy suknią balową z epoki wiktoriańskiej, a kostiumem tancerki z Moulin Rouge... Pierwsza rewelacyjnie modeluje figurę, nawet tę pełniejszą, druga bezlitośnie eksponuje każdy mankament.
0
0