Dziewczyny ratujcie.
Jestem 3 tygodnie po cieciu cesarskim i coraz bardziej nie mogę na siebie patrzeć w lustro :(
Kilogramy mi ładnie spadły ( nie mam już ani jednego na plusie )
Sylwetka w miarę przyzwoita ( jeśli takowa może być po 3 dziecku ) ;)
ale brzuch to jakaś masakra.
Zaraz nad cięciem mam okropny wałek, wisi taki i oszpeca cały brzuch :(
Jest on dość spory, nie widzę przez niego cięcia :/ Już sama nie wiem czy to normalne, czy takie coś może być... Jest mi z tym bardzo źle. Od zawsze byłam szczupłą osobą, a teraz nie mieszczę sie w swoje rzeczy i niczym nie ukryje ten okropny wałek :(

Jak u Was brzuchy wyglądały/wyglądają po cięciu, bo coraz bardziej jestem skłonna wybrać się do jakiegoś lekarza który coś z tym będzie mógł zrobić

Kasia
ja jestem prawie 2 tygodnie po cc i mój brzuch tez nie jest idealny nad cięciem tez mam mały wałek taki ze jak chce zobaczyć rane to musze go podniesc:-)do tego wiecznie mi sie saczy z tej rany jakis płyn.
Narazie sie az tak tym nie przejmuję chociaz nie ukrywam że mam bzika na punkcie płaskiego ładnego brzuszka, uwazam że jeszcze jest za wczesnie na panike jestesmy tak krótko po zabiegu że napewno z czasem wszystko wróci do normy.
Takze Kasia głowa do góry nie martw sie napewno Twój brzuch znowu bedzie dobrze wyglądał tylko daj "mu"jeszcze troche czasu!
Trzymam kciuki za nasze brzuchy:-)))

wiadomo ile jesterm po cesarce, widac po suwaczku, bedzie lepiej, ale pozwol czasu zadzialac, mi powiedzieli 3 miesiace , ale z dnia na dzien coraz lepiiej jest, walek bedzie zmniejszal sie, ja nawet na basen nie moge, bo lekarz zabronil przez 3 miesiace...
a jak minie polog, delikatne cwiczenia na brzuszek polecam ja juz je robie...

Kasiu, nie załamuj się. na twoim miejscu poczekałabym jeszcze trochę, może brzuszek zmaleje, a za jakiś czas ćwiczenia i będzie lepiej. U mnie po cc nie jest tak źle, choć rana nadal różowa, ale wałka nie mam.

też miałam taki wałezek na początku...własnie nad blizną...nie tak duży jak opisujesz ale był...potem zniknął

ja mialam koszmary walek nad cieciem
nie widzialam zupelnie ciecia - nawet jak mocno odginalam walek i staralam sie zobaczyc naciecie w lustrze

spokojnie, zmniejsza sie z czasem
co prawda nadal nie jestem zadowolona z brzucha, ale teraz to juz chyba tylko tluszczyk zostal :)

poza tym takie naciecie to wraca do 'normy' przez rok

ja jestem 18 msc po cc i tez mailam na poczatku taki walek ale juz go nie ma pozcekaj wszytsko zniknie.

Jestem 2 lata po porodzie cc i rok po operacji(cięcie na bliźnie po cc). Wałek miałam po cc (myślałam, ze to ogólnie przez brzuch) ale też i po operacji co oznacza, że tak musi być (reakcja organizmu na cięcie). Obecnie wałka nie ma, ja intensywnie ćwiczę i płaski brzuch to niedaleka przyszłość (przy założeniu, ze nie zajdę teraz ponownie w ciążę). Zatem nic się nie martw, bo opuchlizna jest całkiem normalna.

nie martw się powinien zejść , ja jestem prawie 3 miesiące po cc i jeszcze mały mam i blizne czerwoną, ijeszcze skórę taką jakby nie moją drętwą, ale z dnia na dzień jest lepiej
ważne żeby nic nie leciało z blizny i żeby nie rozeszłą się reszta to kwestia czasu niestety

Dziewczyny, ile mi lżej po tym co napisałyście. Po nocach spać nie mogę, ryczeć mi się chce i ogólne samopoczucie okropne z powodu tego wałka.
Bałam się, że coś jest nie tak, ale od razu mi lżej...
Ja mam właśnie taki wałek, że muszę go unieść żeby zobaczyć cięcie. Całe szczęście rana goi się dobrze, z tym kłopotu nie mam.

Tak więc postaram się uzbroić w cierpliwość i czekać, aż wałek zacznie znikać, aby do wiosny jakoś wyglądać

miałam tak samo przez kilka tygodni, teraz, a własciwie już dawno mam płaski brzuch, blizna jest praktycznie niewyczuwalna, i prawie niewidoczna, już zbladła, więc jest prawie niewidoczna, nic mnie nie ciągnie, nie uwiera, jakby jejnie było :) jetsem 10 msc po CC

ja po cc jestem prawie 2 lata...na poczatku bylam pzrerażona wyglądaem brzuszka...3 miesiące musialam poczekać na poprawę...wałeczek dośc szybko znika, brzuszek w sumie pozostal mi troche wypięty (wygląda jakbym była we wczesnej ciązy) ale to tez dlatego ze byłam przed ciązą bardzo szczupla , przytylam 17 kg i widocznie dla organizmu to było wyzwanie...pozostalo trochę "wiszącej" skorki w poblizu miejsca cięcia w zwiazku z tym ze skóra sie rozciagneła a ze szybko zgubiłam kg i tłuszczyk to skórka nie miała sie gdzie podziac ;);)...ogolnie nie martw się, ja w sumie wiem ze moj brzuszek juz nigdy nie bedzie taki jak kiedys ale nie to jest najwazniejsze...bardzej zdołowana jestem swoimi cyckami, karmiłam piersią 8 miesiecy i teraz wyglądają tragicznie...mam wrazenie ze sa mniejsze niz sprzed ciązy i takie brzydkie obwisłe :(

Dobrze będzie :-)
Ja jestem 16-ście m-cy po cesarzu. I jest oki . :D

Naprawdę mnie podniosłyście na duchu, bo mało co a bym deprechę dostała.
Muszę w takim razie pogodzić się w chwili obecnej z wałkiem i modlić się, żeby szybko poszedł precz...
Po dwóch ciążach nie miałam po porodzie ani jednego kg na plusie i zero tłuszczyku, ale cóż człowiek był młodszy, a teraz przyszło uzbroić się w cierpliwość i wybrać do sklepu po jakieś ciuchy rozmiar większe ;)

To dopiero 3 tygodnie Kasiu... :-)

spokojnie Kasiu, wałeczek zejdzie na pewno...ja tez sie martwiłam o moj brzuch, co prawda juz nigdy nie bedzie idealny ( a był :) )-rozstepy i nadmiar skóry pozostał ale bardziej mnie martwią moje cycki hahaha bo one wydaja mi się o rozmiar mniejsze i takie brzydkie bleeee (karmiłam 8 miesiecy) :(