Moje osiedle na Oruni do końca 2011 r. zarządzane przez SM „Orunia”. Po różnych perypetiach zarząd zdecydował się na K&K. Osobiście nie lubię zmian, ale ta to był strzał w dziesiątkę. Opłaty czynszowe zostały skorygowane - oczywiście na naszą korzyść, zadbano o zieleń i załatwiono sprawę wykupu gruntu. Bardzo podoba mi się sposób załatwiania spraw - na maila albo na telefon. Czy to zapytać o zadłużenie czy zgłoszenie usterki Panie administratorki zawsze w dobrym humorze i pozytywnie załatwią sprawę.