Dzieciaczki rok po roku

Temat dostępny też na forum: Przymorze Małe Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Cześć dziewczyny,mamuśki i ich pociechy. Zapraszam wszystkich do pogaduszek na temat naszych pociech urodzonych rok po roku. Ja mam Zuzię w maju skończy 3 lata i Sofię 1,5 roczku.Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja też mam dwie dziewczynki, starsza ma 2 latka i 7 miesięcy a młodsza roczek i 4 miesiące. Na początku nie było lekko ale teraz rewelacja!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

najlepsze w tym wszystkim jest to, że one maja siebie i super jest się im przygladać jak się bawią:), aż łezka się kręci w oku.
A powiedz mi Anja czy Twoje dziewczynki biją się czasem? Moja starsza ma teraz zły okres,nie dzieli sie zabawkami:(Mam nadzieje,że jej to minie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja co prawda mam starsze dzieci rok po roku :) 12 i 11 lat, ale choć było ciężko to dzieciaczki super się wychowywały razem :)
Niestety właśnie był taki okres, że starsza tłukła młodszego brata ;/ Minęło to z wiekiem, teraz się natomiast kłócą. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Faktycznie zaczęły się poważniejsze kłótnie, zwłaszcza o zabawki ale widzę, że jedyne rozwiązanie to takie, które polega na kupowaniu im takich samych rzeczy, od szczoteczek do zębów po książeczki. Czasami się biją, tzn. ciągną za włosy albo szczypią ale za chwilę bawią się razem. Smutno będzie małej jak starsza pójdzie do przedszkola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Oj, ja się też tego boję, że starsza siostra będzie tłukła młodszego brata :) Ale zobaczymy, jak to będzie, dowiem się już całkiem niedługo ;)

Miałyście podwójne wózki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja nie miałam. Moja córka szybko zaczęła chodzić więc dawałyśmy radę, choc te 11 lat temu nie było takiego wyboru wózków jak teraz.

Niestety kłócenie się- bicie chyba każda z nas będzie musiała przetrwać.

Moja choć już stare byki to dalej się kłócą ( córka ma zaczepny charakterek ) ;/
Jednak na tyle sa duzi, że daję radę i ich kłótnie to kilkusekundowa wymiana zdań ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja mam cały czas podwójny wózek, na dłuższe spacery parasolkę Maclarena, oprócz tego dwie wersje pojedyncze - Mutsy i Maclarena Questa. Czyli cały park wózkowy:) A, miałam też podwójny Mutsy ale nie sprawdził się. Najczęściej jednak mała w wózku a duża na nogach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

witam odwazne kobitki:)
Ja tez mam 2 córki. Jedna za miesiac konczy 2 lata, a druga w lipcu roczek, a więc 14 miesiecy róznicy. Jest tak cholernie ciężko, że juz czasem wysiadam. Na całe szczescie wrócilam do pracy, ale tylko na 2 dni i powiem Wam, ze tak odzyłam. Kurcze tak mi było potrzebne wyjscie do ludzi i chwila odpoczynku od moich szatanków:) Wracam zmeczona, ale jednoczesnie usmiechnieta i pełna sił. I planuje już trzecie dziecko, ale to dopiero za jakies 1,5, moze 2 lata ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja też planuję ale tak za 3-4 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Witam :-)
Ja mam dwie córeczki - starsza Julka ma 2 lata i 8 miesięcy a młodsza Małgosia rok i 3 miesiące :-)
Radzimy sobie rewelacyjnie. Dziewczynki świetnie się razem bawią, jak również i kłócą od czasu do czasu ;-)
Dodatkowo starsza jest bardzo drobna i niska a młodsza krąglejsza i wysoka - tak więc po części niektóre ubranka noszą na spółkę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

nika84gd mam podobne z wiekiem do Ciebie.Mniejsza tez taki pączuś.Ja mam podwójny wózek a do tego dwie spacerówki.Kurde każde wyjście to wieeeelka wyprawa. Z podwójnego(choc nie ma jeszcze roku) muszę zrezygnować bo juz prawie 3 latka głupio wyglądałaby w wózku:) a do tego jest potwornie ciężko wozić ponad 30 kg.Mój wózek to IDEAL BABY- nic specjalnego ale pomagał w miarę:)
Dziewczyny piszcie imiona swoich dzieci bedzie milej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Cześc dziewczyny :) i ja niedługo do Was dołączę :) bo mam termin na 22 kwietnia. Będę miała drugą dziewczynkę :).(wiek jak w suwaczku :)) Z jednej strony trochę się boje że będzie ciężko , ale jednocześnie nie mogę się doczekac. Bardzo fajnie że powstał taki post można się podzielic doświadczeniami no i zawsze to jakieś wsparcie jak będzie ciężko :D.

Pozdrawiam wszystkie mamy "rok po roku" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

No właśnie, wydawało mi się, że tylko ja mam dzieci rok po roku a ty proszę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

U mnie wyjście na spacer to też wyprawa, mieszkam w kamienicy na 2 piętrze bez windy, wózkarnię mam w samochodzie pod domem bo na klatce nie ma miejsca. Najgorszy jest powrót - czasem obydwie na rękach i po schodach. No i pies za nami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

o bosz jeszcze pies, respect:)

Ja mam podwójny Graco, calkiem fajny choc ciężko z dwójka, szczególnie pod górke. Julka ma 2 lata prawie, a Livia 9 miesiecy i dotychczas lezala grzecznie z tyłu a ostatnio dźwiga sie i chce juz tylko siedziec. Tak to Mała spała zazwyczaj i miałam spokoj gdy starsza w tym czasie buszowała po placu zabaw. Teraz to sie zacznie:) Zeby juz tak chodziła, zeby sie zaczely razem bawic to moze troche odpoczne. Ostatnio padam na ryj:) bo obie wstaja przed 6.00 jakas maskara.

Piszcie piszcie bo fajnie sie czyta.


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

co prawda mam juz za soba okres kiedy dzieciaczki mialy 2 i 4 lata ale zawsze uczylem ich wspolpracy czy to kupojac wspolna gre czy tez zabierajac ich we dwoje na wspolne wycieczki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

No to i ja może się przyłączę - chociaż u mnie rocznikowo 2 lata, a w rzeczywistości rok i 8 m-cy:) nie powiem - jest wesoło, zwłaszcza jak mąż nie zdąży wrócić na wieczorną kąpiel;))

nie wiem jak to będzie później - mam nadzieje, ze lżej odrobinę, bo teraz w ciągu dnia jak uda mi się trochę czasu wyrwać dla Ady i czytamy jakąś książkę, albo układamy puzzle czy klocki zdarza mi się przysnąć na siedząco;) śmieszne uczucie

a najlepsze jest to, że Ola ZAWSZE budzi się w porze obiadu głodna oczywiście;) więc robimy tak ja siadam naprzeciw Ady i karmie ją (czasem zapomina co się robi z łyżką, więc trzeba pomóc) a Olę kładę na stole i wyciągam cyca;) no i sama też próbuje jeść

chociaż będąc w ciąży myślałam, że sobie nie poradzę, że Ada będzie zazdrosna - ale chyba jeszcze za mała jest na razie podchodzi ciągle do Oli i mówi: Ada kocha Olę, Oluś nie płacz - całuje ja w czółko, ciekawe jak długo;) kiedy zaczną się tłuc;)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

a moje jak widac maja troche wieksza roznic w czasie ale jaki maja kontakt oh jak synek placze corcia pedzi by go pocieszyc gada do niego glaska po glowie i przytula a jak cs sie corci dzieje starszy brat zawsze pomoze oj dla tych chwil warto zyc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

U mnie zaczęły dopiero ostatnio się bić,starsza(2,9mc) jest o wszytsko zazdrosna,nawet o zabawkę na która młodsza(18mc) tylko spojrzy.
Wczesniej mnłodsza nie oddawała a teraz i starszej sie oberwie.
Co to znaczy zjeść ciepły obiad to niewiem,nie jadłam takiego od 3 lat:).A jak Wam w nocy śpią?U mnie to jest masakra.Żeby jeszcze to wszystko wpływało na moją figurę:)-to bym była happy, a tu odwrotnie:(pupa rośnie.Czuję się jak stara baba:)Tylko dzieci,nic życia towarzyskiego.Oj kiedy to się skończy?A WIECIE KIEDY JEST NAJWSPANIALEJ? JAK SPIĄ SŁODKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Ja też nie jem posiłków, bo zanim obsłużę dzieci, przyniosę, podam, podmucham, podniosę łyżkę, widelec, śliniaczek, dorobię picia, mamo a ja nie mam keczupu, itp. to już sama nie mam ochoty. Jak zrobię sobie herbatę to kiedy znajdę spokojny moment na picie to ZAWSZE jest już zimna. Dziewczyny idą spać mniej więcej o tej samej porze ale jak jedna ryczy w nocy to druga się wybudza, ryczą obie, idą do nas i z nami do rana. Wstają różnie, od 6 (sporadycznie) do 8.30 (zdarza się). I od razu jest mama, idziemy, wstawaj, jeść, ubierz mnie, siku, włącz bajkę, mamo czytaj, a gdzie pójdziemy dziś, ja chcę to, a ona mnie bije:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

znam to dokładnie w 100%:):):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Dziewczyny a jak planujecie wakacje z dwójeczką,gdzie się wybieracie,co proponujecie? gdzie byłyscie w zeszłym roku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Jak mała miała 3 miesiące a duża rok i pół to byliśmy na nartach, w tym roku również, za każdym razem 1500 km w jedną stronę, oba wyjazdy baaardzo udane. W letnie wakacje od maja do sierpnia kursowałam z dzieciakami Kaszuby-Półwysep, w domu byłam może 5 dni i to były piękne wakacje!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

co Ty???jak Ty dałas radę?jestem pełna podziwu.Jak na narty,nie wyobrażam sobie nawet tego?a co z dzieciaczkami gdy byłąś na stoku?a pogoda,?3 miesięczny maluszek w wózku w zimę?opisz to proszę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

Rok temu byliśmy z nianią, my od 12 do 16 na stoku, mała w tym czasie spała na balkonie a duża gry i zabawy w pokoju. W tym roku już bez niani, zmienialiśmy się. Śmiesznie to wyglądało bo ładowaliśmy się do kolejki z dwójką małych dzieci, wózkiem, nartami, deską, torbą, itp. A potem jedno z nas na stok a drugie na plac zabaw na górnej stacji kolejki. Sporo zachodu ale nie byliśmy jedyni i było warto. A po południu dzieciaki szalały z innymi po hotelowych korytarzach a rodzice wino. Ale było fajnie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Dzieciaczki rok po roku

superrrrrrrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Dieta cukrzycowa- co jeść? (20 odpowiedzi)

dostałam od lekarza zalecenia: - żadnych cukrów, słodyczy, miodu, dżemów - bez węglowodanów...

Catering na chrzciny?? (21 odpowiedzi)

czy moze ktoś by mi polecił jakiś dobry catering na chrzciny?? Pozdrawiam

Cukrzyca ciążowa - pytanie (37 odpowiedzi)

moja cukrzyca ciążowa jest bardzo dziwna :) po glukozie 75g mój wynik po 2h wynosił 154, na czczo...