GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

MRtusia 11.11. chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm ZASPA cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew 26.11. (05.12) dziewczynka Hania, 2920g UK cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g, 57cm godz 17:35 SN
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
mami.80 - 20.12 (02.02) - dziewczynka Alicja 1590g - 43cm, Zaspa - CC
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kabira - 22.12.2010 (15.01) - Edyta, Zaspa cc, 2930g / 52cm
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz. 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe
Mamusie grudniowe cz. 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 24
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-24-t240821,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 27
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-27-t256459,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 28
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28-t263923,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.29
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29-t271993,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.30
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-30-t280705,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.31
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=287732&c=1&k=16
Mamusie grudniowe cz.32
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-cz-32-t294931,1,16.html
mamusie grudniowe cz 33.
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-2010-cz-33-t306724,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 34
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-34-t315303,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 35
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-35-t328369,1,130.html
grudniowe mamy cz 36
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-36-t386458,1,16.html
grudniowe mamy cz 37
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-37-t406985,1,130.html
grudniowe mamy cz38
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-2010-CZ-38-t427410,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

No co Ty, przez sen? Ale jaja ;-)
Jakie mamy mądre dzieci ;-). Ale rzeczywiście mi się tak wydaje, jak jedno dziecko na tymetapie rozwoju, jest bardziej aktywne/sprawne ruchowo, to gorzej z mówieniem itd. A za chwilkę wszystko się wyrówna ;-).
Chociaż jak patrzę na tę moją sierotkę, to wydaje mi się, że typem sportowca ona nigdy nie będzie ;-). Aczkolwiek i tak jest postęp hehe, bo już się na krawężniki nie wspina, tylko normalnie wchodzi ;-). Ale co tu się dziwić, rodzice antysportowi, to dziecko niestety w genach ma "sieroctwo" ;-).
Dagmarka - Twoja Laurka to zawsze prowadziła w rozwoju fizycznym.

Ps. ja też codziennie jestem skończona ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

ja też się mogę pochwalić iż Hania zna wszytkie kolory i kształty ;P i liczy do 17 ;P sama byłam zaskoczona jak usłyszałam jak Hania pięknie liczy :D rozpoznaje też niektore marki samochodów - a to przez tate, bo zawsze jej na spacerze pokazuje... ;P

rozśmiesza mnie jak Hania mówi, że jest zmęczona ;P mówi "jestem skończona ;P" jeszcze do nie dawna nie wiedziałam o co jej chodzi - aż tu oglądamy bajkę - ktoś mówi, jestem zmęczona a Hania, ja też jestem skończona :P hahaha :P

co do nocnikowania - to już siku bardzo ładnie robi do kibelka... ale kupa to tragedia... bo najczęściej robi ją przez sen ;/ mam wrażenie, że nigdy tego tematu nie ograniemy ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Niezla ta nasza Lenka, super sie rozwija:) Laura to raczej wszystkie sily wklada w ruchowy rozwoj, diabel wcielony, jak bylismy w Loopys to chodzila sama naokolo na te wielkie zjezdzalnie, nie chciala zeby z nia isc i tylko stalismy na dole a ona szla sama, wchodzial po tych drabinkach, taka mala miedzy tymi duzmi dziecmi, ktos jej tam zawsze pomogl, podsadzil i pozniej zjezdala taka dumna:))) i tak naokolo chyba z 30 razy pozniej na kulki ale tam jej bylo nudno i znowu na te zjezdalnie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

No dokładnie, nie macie tych kosztów itd. Więc aż tak sie nie śpieszy. Najważniejsze, że macie już tą perspektywę własnego M.
A nie chcecie zamieszkać w tym po babci?

No nie chwaląc się heheh liczy ładnie. Pokazuje paluszkiem i liczy do 10. Nauczyła się b. szybko dzięki windzie. Mieszkamy na 6 piętrze i Lenka patrzy na wyświetlacz i liczy ;-). A od 6 do 10 to już szybko poszło. Teraz uczymy się po angielsku liczyć...już prawie wszystkie umie bezbłędnie. A to dzięki laptopowi Fisher price - Lenka ma go od 7 m-ca życia i od niedawna znowu go odkryła i tam się przyciska cyferki i najpierw Pani mówi po pol. a potem po ang i tak Lenka się nauczyła, a ja z nią tylko liczę. Kształty to dzięki zabawia garnuszkiem na klocuszek ;-). No i bawię się z nią znikopisem w "zgadni co to" rysuję a ona musi zgadnąć co. I między innymi rysuję kształty i tak poszło. Także zabawki edukacyjne rzeczywiście są edukacyjne ;-))).
Co do ang. to już polecam prose ćwiczenia. Lenka b. lubi się tak bawić i sama pyta jak coś jest po ang. A jak ja ją "przepytuje" to jeszcze mi przypomina o co mam ją jeszcze pytać. Wczoraj kolejne zwerzątko wprowadziłam, b. jej się podoba "snake" ;-) Pytam jak robie wąż i ona mówi "ssss" i wtedy dołączam i mówię, że po angielsku wąż to właśnie "sssssssnejk" ;-) i szybko łapie. Ma b. dobrą pamięć, aż za dobrą czasem bo coś powiem raz i potem mnie męczy. Np. tydzień temu powiedziałam, że może będzie Ola na rytmice w Edumuzyce i potem cały tydzień o tym gadała - wczoraj wreszcie się doczekała tej Oli ;-).
A tak serio - b. bym chciała żeby ta super pamięć jej została.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

A remont u nas...odwleka sie i sama nie wiem kiedy sie uda, jak narazie bierzemy kredyt na ostatniaratnia rate, jak zaplacimy do dostaniemy mieszkanko ale narazie musimy zrobic to mieszkanko pod wynajem, a pozniej nasze, z tym ze narzeczony pewnie przed swietami wyjedzie juz do szwecji wiec juz naprawde nie wiem kiedy nam sie uda tam cos zrobic a o przeprowadzce to nie mysle, bo pewnie dopiero latem jak nie pozniej:/ na szczescie mamy gdzie mieszkac, nie wynajmujemy wiec przynajmniej na tym oszczedzamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Wow Lenka liczy do 10 zna kolory i ksztalty? niezle:) u nas Laura uczy sie liczyc ale najbardziej lubi osiem bo jej to najlepiej wychodzi wiec jest jeden dwa trzy osiem osiem osiem, a jak ja chce liczyc dalej to tylko pyta a kiedy osiem? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Wow! Ale czytania ;-)

Na początek - Justa ;-). Cieszę się, że Wam sie podobało. Dzięki za komplementy hehe. Ola śliczna. I nie przejmuj się - na kolejny ch zajęciach już będzie śmielsza. Na pewno kontakt z dziećmi dobrze jej zrobi, a dodatkowo odecność mamy dodaje skrzydeł ;-). Moja Lenka też na pierwszych zajęciach bardziej patrzała zdziwiona co robią inni. Ale z zajęć na zajęcia jest coraz lepiej.

Co do jedzenia - ja też wyluzowałam. Nie to nie i tyle. Warzywa - w życiu nie zje. Zupami ostatnio gardzi. Pójdzie do przedszkola i może zacznie coś więcej jeść z innymi dziećmi.

Dagmaraka - powodzenia z remontem ;-). A kiedy Wasz zaczynacie?
Laurka rzeczywiście samodzielna, super. Zazdroszczę ;-). Moja coraz więcej sama robi, ale jednak zdecydowanie mniej. Ale to moja wina i męża, dla wlasnej wygody (żeby szybciej, dokładniej, czyściej) robimy wiele rzeczy sami. Ale od paru dni zmuszam Lenkę do samodzielnego jedzenia. Nocnik - lipa na maxa, ale to na wiosnę się zabiorę do tego na ostro. Rozbiera się sama - ubierze tylko skarpetki hehe. Z zabawą nigdy nie było problemu - potrafi i lubi sama się bawić. Jedyne co nam super, tak naprawdę super wychodzi, to mówienie. Mówi wyraźnie i dużo, ładnie. Zaczynamy bawić się angielskim i już sporo słów zna i bardzo lubi się tak bawić. Liczy do 10, zna kolory i kształty.

Co do spotaknia - no rzeczywiście jakoś marzec/kwiecien to był? Pamiętam że było cieplutko.
A dziś tak pięknie za oknem. Jaka szkoda że ja cały dzień w pracy. Dziś musze dłużej zostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Hej dziewczyny, dzis mam chwile czasu z rana, mala pozera śniadanko wiec ja wykorzystuje pije kawke i pisze do Was:)
ale dzis piekna pogoda, pewnie do poludnia sie ogrzeje i bedzie cieplutko jak wczoraj, ja juz chce wiosne! chociaz te 10 stopni jak na poczatek:)
ciekawe kiedy uda nam sie spotkac? w zeszlym roku bylo pierwsze spotkanko na wiosne jak sie cieplo zrobilo, moze i teraz sie uda? fajnie by bylo zobaczyc jak nasze dzieciaczki wyrosly
Laura wstala dzis wyjatkowo wczesnie bo o 7,30 ciekawa jestem czy dotrwa do wieczora bez spania:/ najwyzej juz o 19 ja poloze, pewnie teraz jak bedzie juz ladniej i sloneczko z rana swieci to bedzie sie wczesniej budzic
zycze Wam cieplutkiego dnia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Ale sie rozpisalas:)
Zapomnilam napisac ze Laura tez nie wypluwa, uzywamy elmex dla dzieci,najgorsze ze Laura ja uwielbia i moglaby zjesc pol tupki:/ tylko mowi jeszcze i jeszcze
Justa mysle ze nie ma sensu sie denerwowac na niejedzenie i grymaszenie, ja juz odpuscilam i jak chce to je jak nie to nie, ale nie daje nic w zamian, jak nie zje sniadania przy stole no nastepny posilek to mleko za 2-3 godzinki i tak samo z obiadem.
Laura tez ma czasem kryzys jak nie spi kolo 16-17 ale to chwila i jej mija.
Nie wiedzialam ze juz sa borowki, musze kupic Laura je uwielbia:) juz w zeszlym roku jadla bardzo duzo za skorka, mysle ze Oli nic nie bedzie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

ale się rozpisałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

hej dziewczyny

a więc :)

książka.
owszem, zajrzałam ale po pierwszym rozdziale ode chciało mi się czytania.. nudy.. Wy jesteście lepszym poradnikiem niż książka :) Pewnie zerknę jeszcze do niej ale na pewno nie przeczytam jej całej. Nie mam na to czasu.

Drzemka.
Jest albo nie ma. Jak jest to ola zasypia po 22 a jak nie ma to o 20 czyli tak jak u Was. Jak nie ma drzemki to niestety jest nie do wytrzymania :/ Jęczy i marudzi. Staram się zająć jakoś ciekawie czas ale i tak jest męcząca, więc wolę jak śpi w dzień.
Od kilku dni chce zasypiać w salonie, obraziła się na łóżeczko, więc ją przenoszę jak zaśnie. Wieczorem nie ma problemu aby poszła do łóżeczka.

Jedzonko.
U nas koszmar.. Każdego dnia obiecuję sobie, że nie będę się denerwować ale jest ciężko. Na śniadanie parówki, kanapki, jajecznica, płatki kukurydziane (same, bez mleka), czasem naleśnik, serek wiejski albo nic bo obrażona na jedzenie.
Na obiad kotlet, kotlet i kotlet :/ Zwykły smażony na oleju. Odciskam jak mogę tłuszcz, prawie nie rozbijam mięsa aby się dusił pod przykryciem a nie smażył na oleju. No i oczywiście musi być panierka. Ola nie tyka warzyw, jak jej wetknę do buzi ziemniaczka lub marchewkę to pluje. Już nie wspomnę o innych warzywach bo jak je smakuje to ma minę jakbym ją chciała otruć.
Na kolację kaszka (ale dzisiaj miała focha na waniliową) więc zjadła miseczkę płatków kukurydzianych na golasa.
W między czasie skubnie winogrona, jabłko, mandarynkę danio lub monte.

Dzisiaj w biedronce kupiłam borówki amerykańskie. Trzęsła się jak je zobaczyła i zjadła prawie całe opakowanie przed kolacją. Mam nadzieję, że jej nic nie będzie bo zjadła ze skórką.

Słodycze.
Ja jej nie daję (za wyjątkiem monte i danoków). Za to dziadkowie nadrabiają! Wczoraj dostałą kubusia do picia. Nigdy jej tego soczku nie kupiłam. Była zachwycona jego smakiem, niestety... Teraz gardzi wodą.. Muszę ją jak najszybciej odzwyczaić bo ja nie znoszę soków, piję tylko wodę i chcę aby ola nabyła ten sam nawyk.
Poza tym dwa-trzy razy dziennie dostaje zwykła herbatkę z cytrynką i miodem, bardzo lubi.

Ząbki.
Kolejny koszmar... Myjemy dwa razy dziennie. Rano i wieczorem. Wieczorem po kąpieli gdy leży na przewijaku. Już teraz daje sobie umyć ząbki i potem sama poprawia ale były histerie i mycie na siłę.. No i oczywiście nie wypluwa tylko połyka. Ale ja daję pasty naprawdę niewiele.

Nocnik.
było super, ale kilka dni temu nastąpiła obraza na nocnik i nakładkę na sedes. Sika w majty i krzyczy że zimne :)
Nie przejmuję się tym jednak. Zaczekam aż zrobi się cieplej i wtedy zaczniemy ostro nad tym pracować.

I na koniec.
Michałowa dziękujemy za wspólnie spędzone popołudnie. Bardzo miło było Was poznać. Lenka cudowna, uśmiechnięta i słodka. Śliczna dziewczynka.
A zajęciami jestem naprawdę zachwycona i oczywiście polecam dziewczyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Aniak i u nas Laura tez nie lubi niektorych konsystencji, tak jak pisalas o Mikolajku. Nie lubi wlasnie takich jogurtowych, ale to chyba po mnie bo ja mam odruch wymiotny jak jem jogurt nie wiem dlaczego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

A najbardziej mnie rozczula ja mowi moja mama, kocham moja mame:) i skubana dobrze wie ze jak tak powie to nie umiem sie dluzej na nia gniewac
Jedzenie u nas dosc monotonne, sniadania to jajko na miekko, parowki, bulka z maslem, szyneczka, kielbaska biala koniecznie z chrzanem, jogurtow nie lubi, jajecznicy tez nie bardzo. Czasem zje kilka lyzeczek twarozku wiejskiego. Obiady je z nami, to co my, czasem je a czasem nie chce. Lubi zupy z makaronem. A ze obiady jemy pozno to kolacji nie jemy, tylko mleko na noc. Czasem bananka, mandarynke, winogronka. Ciezko jej z czyms podpasowac ale jak juz jej zasmakuje to je chetnie.

Justa i jak poradnik? ja sie przyznam ze kupilam pierwsza czesc jak bylam jeszcze w ciazy i zajzalam tam moze z 3 razy. Ogolnie nienawidze takich poradnikow i wiem ze nie umialabym zastosowac sie do tych zasad, jakos tak musze sama do wszytskiego dojsc metoda prob i bledow, jak narazie sie udaje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

A i bardzo duzo sie sama bawi, uklada puzle, czyta ksiazeczki, chodzi na spacery w wozeczku ze swoja dzidzia, karmi ja przytula, cale monologi do niej wyglasza:) z mowniem tez super, kazdego dnia nowe slowa, jednego dnia nie umie powiedziec a nastepnego juz ladnie mowi, moze niezbyt wyraznie ale coraz lepiej. Ogolnie to jej sie od rana do wieczora buzia prawie nie zamyka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Hej dziewczyny!
Ja codziennie Was czytam ale nie mam czasu ani sily na pisanie, dzis sie zmobilizowalam bo poruszylyscie fajne tematy:) i dawno mnie nie bylo a wczesniej pisałam codziennie. Od tygodnia robimy remont w mieszkaniu po babci, przygotowujemy je pod wynajem, a wiadomo jak to mieszkanie po babci cale do remontu, najgozej kuchnia i lazienka, trzeba zedrzec wszystko do golych scian i ukladac od nowa, kupic meble, kabine do lazienki, kibelek, kafle, szalenstwo. A co najlepsze to czwarte pietro na starowce wiec wszystko wnosimy i wynosimy, po jednej rundzie czlowiek pada na pysk. Jeszcze zalatiwamy pozwolenie wjazdu na starowke, ubespieczenie mieszkania, notariusza i kredyt w banku, papierow i jezdzenia tyle ze mozg staje, a zawsze czegos zabraknie i trzeba jechac po dwa razy. A wszystko robimy z mala bo nie mamy z kim jej zostawic, na szczescie jej sie podoba ze sie cos dzieje i nie marudzi:)
Ostatnio wogole nie marudzi, albo ja juz nie zwracam na to uwagi:)
Co do mycia zebow to u nas roznie z tym bywalo, na poczatku wogole nie mylysmy bo byly mega histerie i ja sie poddalam, pozniej po kazdym wieczornym mycu dostwala naklejke lub tatuaz taki maly kolorowy robilysmy, pozniej sie juz jej to zmudzilo, to brala moj telefon i udawala ze dzwoni do swojego kuzyna a ja w tym czasie jej szorowalam, teraz od kilku tygodni po kapieli ogladamy bajke na komputerze "niedzwiedz w duzym niebieskim domu, bardzo male dzieci" zawsze ta sama i ja jej wtedy szoruje. Pozniej jeszcze wypija mleczko u babci na "kucykach" czyli na "my little pony" i zasypia. Wiem ze powinna myc po mleku ale ciesze sie ze myje chociaz przed mlekiem po calym dniu. Slodycze je, czekolede, kindery, lizaki, zelki, mambe, soczki sporadycznie, a w ciagu dnia pije herbatke owocowa bez cukru.
Mleko pije najczesciej dwa razy dziennie, zawsze na noc a w ciagu dnia tez czesto sama sie domaga, mowi "lubie mleko", dzis np chciala juz po wstaniu z lozka i na sniadanie wypila butle mleka. I jeszcze sie skubana skumala ze dalam jej mniejsza 240 a 330:))) i mowi: mama to mała ja chce duza!
Ja ostatnio jestem w szoku bo Laura wedlug mnie jest bardzo samodzielna. Potrafi sama sie rozebrac, bluzke, podkoszulek, spodnie, leginsy, rajstopy, skarpetki majtki, sama zaklada i zdejmuje kozaczki i zapina rozpina rzepy. Z kibelkowaniem nie ma problemu, sama wola, siku kupe i biegnie do ubikacji, w sumie przez trzy tygodnie od kiedy ja zaczelismy kibelkowac to zsikala sie 4 razy, bo byla bardzo zajeta zabawa. Jak szlismy na sanki to zakladalam jej pieluche ale to bardziej zeby jej cieplo bylo w pupe bo do pieluchy nie ma szans zeby juz cos zrobila. Na miescie musze szukac kibelka a ona czeka i nawet nie popusci:) codziennie mnie zaskakuje jakas nowa rzecza ktora umie zrobic sama, a jaka wtedy jest z siebie dumna!
Sama je, nie ma mowy o karmienu chyba ze sama sobie zazyczy zeby ja karmic:)
W dzien juz nie spi, nie klade jej bo wiem ze i tak nie zasnie, zasnelaby w samochodzie ale zagaduje ja zeby nie spala bo pozniej do 22-23 mamy wariacje. Dzis wstala o 8.15 nie spala w dzien, a zasnela przed 21.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

tak, Hania pije tylko soki - chciałam odzywczaić dolewając coraz więcej wody... ale jak dochodze do momentu, że wody jest więcej niż soku - Hania mówi - nie doble, blee ;Pi nie chce pić... je bardzo dużo owoców... mleka na noc już nie dostaje - ale czasem w nocy się obudzi i chce mleko...

ja do dentysty idę jak ostatnio :) czyli do wiewiórki... to jest właśnie przychodnia dla maluszków - więc podejście muszą mieć ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

U mnie nie wypluwa, czesto niestety myję mu jak siedzi np rano na nocniku.

Butlę jeszcze z mlekiem pije dwa razy, trzesie się za nią, jest gęsta i z kaszką. Je wszystko co mu się poda, nie ma żadnego problemu z jedzeniem.

U dentysty bylismy w grudniu było wszystko ok.

Sadzamy Go 4 razy dziennie na nocniku, ale sam jeszcze nie woła, nie wiem kiedy przyjdzie ten moment.

Według mnie jest mało samodzielny, co Wasze dzieci robią same?
Ostatnio często się zniechęca, szybko się wszystkim nudzi, i nadal lubi jak ktoś jest przy nim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Tak u nas też "robaczki" pomagają :)

Mikołaj trochę wypluwa ale zdarza się mu też połykać jak mu nie przypomnę, że wypluwamy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Moja śpi w dzień 2 h. Czasem zdarza się, że nie, np. jak idziemy gdzieś. Np. ostatnio szliśmy na 14 na roczek do synka kol. i mała nie spała. I spokojnie dała radę. O 20 po szybkim myciu padła. Pewnie padła by i szybciej, ale dopiero o tej godz. byliśmy w domu ;-).
A pomimo drzemki w dzień ok 12-13 do 14-15 spac chodzi bez problemu wieczorem i zasypia ok 20-21.

Co do zębów...no ja też mam jazdę. Codzinnie jej zaglądam do buzi. I widzę, że tą moją fobią ją zarażam ;-). Mała chętnie daje sobie w paszczę spojrzeć i sama mówi, że pójdziemy do doktora i on zobaczy ząbki i powie "jakie ładne" ;-). Tak jej kiedyś powiedziałam raz i teraz powtarza ;-). Muszę w końcu iść do tego dentysty, ale ciężko się zebrać i boję się, że trafię do takiego co podejscia nie ma. A tu tylko o kontrolę chodzi, bo sama widzę, że póki co jest dobrze. A do wiewiórki w Gdyni nie pójdę, bo tam sama wizyta adaptacyjna 70 zł chyba. Bez przesady.
Lenka na szczęście soków czy herbatek słodzonych w ogóle nie pije. Nie chce. Tylko woda. Słodyczy też prawie w ogóle. No i z tego mleka nad ranem, a po którym jeszcze sobie spała godzinkę-dwie, w końcu wyszliśmy szczęśliwie. Więc mi ulzyło. Ale za to myje zęby tylko raz dziennie - wieczorem po kolacji. Pocieszam się tylko tym, że robię to ja, dokładnie i nawet 2 min (dzięki tej klepsydrze o której pisałam wyżej - Lenka czeka az sie piasek przesypie). Ptem Lenka "poprawia" sama. Także myte są porządnie. A i jeszcze zawsze jej mówię myjąc, że jeszcze trochę muszę umyć, bo musimy wypędzić wszystkie robaczki-próchniaczki ;-).
No nic, mam nadzieje, że jak najdłużej urchoni się przed próchnicą.
Ale za nic nie wypluje pasty. Połyka, a myjemy taką z małą zawartością fluoru. Od dwóch dni elmex, który ma aminofluorek - ale jednak, połyka. Co prawda ilość pasty jest minimalna - ja tylko brudzę końcówki włosków szczoteczki, a i tak się pieni.
A wasze dają radę już wypluć coś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39

Mój śpi ale to dlatego, że w ciągu dnia babcia go pilnuje i to dla niej taka chiwla wytchnienia. Jak ja mam wolne to czasami go nie kładę bo jak pośpi 2 godziny w ciągu dnia to o 23 potrafi zasypiać. Ja czasami szybciej padne a on ciągle fika.

Ja też mam fioła na punkcie tej prochnicy ciągle mu zaglądam czy nie ma jakiś kropek. Bo z tym mycuiem to pozostawia wiele do życzenia niestety soczki pije, słodycze je /ale nie jakoś dużo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

jak nauczyć pić ze słomki i kiedy? (15 odpowiedzi)

drogie mamy, mój synek ma roczek, chciałaby nauczyć go pić ze słomki, ponieważ on nie lubi pić z...

Ostrogi piętowe - jakie zabiegi najskuteczniejsze? (77 odpowiedzi)

Czy ktoś się borykał z tym problemem? Jakie zabiegi najbardziej pomagają?

Wybór auta :) (83 odpowiedzi)

Jeśli macie któreś z niżej wymienionych aut - proszę o opinię :) wszystkie auta diesel,...