Chce tu opowiedzieć moją historię... od 3 lat leczyłam się na niepłodność.. Moja wiadomość skierowana jest do osób również dotkniętych tym tematem więc nie muszę mówić ile to kosztuje nerwów, czasu, smutku i pieniędzy... 3 lata byłam wierna Invikcie, ale różnie to tam bywało.. Kiedy otworzyli Gametę nie zastanawiał sie długo, 3 lata to odpowiedni czas po którym można coś zmienić, zrobić mały zwrot w leczeniu. Ale czułam się tu zdecydowanie lepiej, lekarz zajął się mną jak nikt do tej pory. Być może potrzebowali dobrych opinii na początku, nie wiem, ale wiem że nie mogę nic im zazucić, mimo tego że musiałam ponownie wykonać masę badań i wydać masę pieniędzy.
I jestem w ciąży! Nie chwaliłam się tym nigdzie przez 3 miesiące, bo bałam się, że i tak coś pójdzie nie tak.. ale teraz już moge to powiedzieć jestem w 5 miesiącu i już nic nie może mi przeszkodzić w moim szczęściu!
Obserwowałam od samego początku wątek ROZCZAROWANIE GAMETĄ, gdzie tak czy siak większość wpisów była pozytywna, to niesprawiedliwe.
Zaczynam więc wątek pozytywny, polecam a Gamecie dziękuję z całego serca!

gratuluje, ale brzmi to całkiem jak reklama ;)

O jej.. dlaczego? W pewnym sensie każda pozytywna opinia jest reklamą, jeśli tak to niech tak będzie.
Pozdrawiam :)

morella gratuluje! ja również mam pozytywne zdanie o Gamecie, a na pewno złego słowa nie mogę powiedzieć na panie położne, pielęgniarki i panie pracujące w recepcji :)

A morella mozesz powiedziec w jaki sposób zaszłaś w ciąże? podchodziłaś do IUI czy miałas moze stymulowany cykl . Jesli tak to ile razy i u kogo się leczyłas????

ja tez przyłącze sie do pozywtynej opinii o Gamecie - niedawno tam trafiłam i o ironio w tym samym cyklu zaszłam w ciążę:) teraz zamierzam powierzyć się ich opiece w tym szczególnym czasie i jestem w 100% przekonana że to dobra deczyja

Najpierw w Invikcie miałam stymulowany cykl a potem 2 inseminacje i już miałam podchodzić do in vitro, ale postanowiłam zmienić klinike i tam spróbować, w Gamecie udało się po drugiej inseminacji :) A prowadził mnie doktor Skweres. na początku miałam trochę żalu że zlecają mi mase badań, które już robiłam w Invikcie, ale teraz wiem że to było konieczne żeby dobrze zdiagnozować moją sytuację i efekt jest! Powodzenia!

witam!
ja też byłam pacjentką gamety, ale najpierw leczyłam się w invikcie u dr.cz.który stwierdził brak owulacji i wdrożył leczenie tabletki plus zastrzyki na pęknięcie jajeczka w invikcie były dwie nieudane próby gdy dowiedziałam się że dr. cz. się przenosi do gamety to poszłam za nim:) i nie żałuję bo już w styczniu tego roku okazało się że będę miała dzidziusia:) dziś mój synek ma trzy miesiące i chyba był jednym z pierwszych dzieci które przyszły na świat dzięki tej klinice i pracującym tam lekarzom i pielęgniarkom dr.cz. bardzo polecam bo przynajmniej w moim przypadku był bardzo rzeczowy odpowiadał na każde pytania wyczerpująco grzeczny kulturalny i delikatny lekarz pozdrawiam wszystkie starające się i trzymam za was kciuki:)

witam!!!
Gratuluję wszystkim, ktorym sie udalo:)))) ja dopiero zaczynam leczenie w Gamecie. i jak czytam Wasze opinie to nabieram pewnosci, ze dobrze wybralam:))) pozostaje mi wybor lekarza. Czy mozecie cos dodac na temat dr Skweresa???

Też dopiero zaczynam leczenie, ale u dr. Śliwińskiego mam nadzieję, że niedługo dołączę do szczęśliwego "błogosławionego stanu"

Polecam z całego serca tego leakarza!!!!!
Dzięki leczeniu u niego mam 3,5 miesięczną córcię!!!

nam też udało się u Śliwińskiego - takze polecam :)

Dziewczyny czy w gamecie zajmują się tylko inseminacją i in vitro, czy lekarze np dr Czech i Skweres leczą początkowo innymi sposobami, czy są typowo nastawieni na inseminację i in vitro?

Najpierw dokładnie diagnozują i szukają przyczyny i jeśli jest możliwość leczenia farmakologicznego - to chyba próbują. Chociaż często ostrzegają, że może to być trochę "strata czasu". Ale decyzja zawsze jest Twoja....oni sugerują , ale nie naciskają (mogę mówić o dr Cz., bo z nim miałam styczność). Mi akurat Gameta pomogła w dość "nietypowy sposób". Prowadził nas dr Czech, diagnozy były kiepskie, właściwie pozostawała nam tylko IVF, a tymczasem - zupełnie niespodziewanie, po badaniu drożności jajowodów (gdzie wynik wyszedł bardzo zły!) w tym samym cyklu ...zaszłam w ciążę naturalnie :))) Najprawdopodobniej szczęśliwy zbieg okoliczności albo ...nie do końca poprawnie odczytane badanie drożności :) Ale "efekt" dzielnie kopie i w styczniu pojawi się na świecie :)
Dr Cz. polecam :)))

Ja też z całego serca polecam! dr Śliwiński dzięki niemu pod moim serduszkiem ostro kopie nasz cud! który już za niespełna 8 tyg będzie z nami!