Re: Gdańsk - Jelenia Góra
hEJ,
pomysl ciekawy, ale z doswiadczenia wynika, ze jazda po takiej, glownej drodze,
to nie bedzie na pewno przyjemnosc. W czasach studenckich (czyli jakies 5 lat temu :-)
jechalismy z Gdyni do Zakopanego i powiem Ci, ze praktycznie zawsze wybieralismy drogi 2
lub nizszej kategorii,ze wgledu na ruch samochodowy oczywiscie...
pierwszego dnia jechalismy przez wiekszosc trasy ultra_głowna
(na mapie zaznaczona jako czerwona)
z Gdyni do Torunia i nie bylo komfortowo (TIR'y pozostawiaja niezapomniane wrazenia z jazdy:-)
trzeba tez wziac pod uwage, ze 5 lat temu ruch samochodowy byl nieco inny...nie ma co ryzykowac.
(od czasu wejscia do Unii Eur. przybywa 2000.000 samochodow rocznie, co daje sie odczuc niestety :-(
Pozatym polecam jechac w grupie (conajmniej 3 osoby) gdyz taki peleton jest zupelnie
inaczej traktowany przez kierowcow niz samotny rower na drodze (sprawdzone...)
Etapy: mozna robic okolo 100-160km lub wiecej w zaleznosci od osobistej wytrzymalosci dupska :-)
Jesli chodzi o dozywianie, to polecam roznorodnosc
-same weglowodany w stylu batoniki dobre sa na jednorazowy wypad w stylu Maraton MTB ,
ale na kilkudniowa turystyczna jazde, przynajmniej ja tego bym nie polecal
(po 2 dniach bedziesz zygal na samo mysl o power-zelkach, itp bajerach :).
wydaje mi sie, ze
najlepsze bedzie standardowe 5-6 posilkow dziennie w zaleznosci od zapotrzebowania i ochoty,
gdzie na deser mozna dorzucic jakas odzywke weglowodanowa, batonik itp...aha polecam miec tez miec
cos szybko-przyswajalnego na czarna godzine w stylu 2szt MArs/Snickers :-)...najwazniejsze to regularnie, cos przekaszac,
nie dopuszczajac do dlugotrwalego uczucia glodu (efekt: power_off lub zwała nastepnego dnia)
i uzupelniac cukier we krwi i po skonczonym etapie dobrze sie zregenerowac.
(uzupelnic glikogen)..bo inaczej nie bedzie przyjemnosci z jazdy tylko masakra...
no, ale jak ktos lubi... :-)
Preparaty witaminowe (polecam Vigor 2x dziennie (rano, wieczorem) - sklad ten sam co Centrum,
ale o 10zł taniej :-)
sa wskazane (np. ze wzgledu na to, ze witaminy sa niezbedne do prawidlowych przemian energetycznych)
+ 2-3 swiezych owocow dziennie...tak, wiem: brzmi to jak cytat z gazety w stylu Gala :-)
Piciu: najlepsza jest jeden bidon z woda drugi z sokiem lub jakims Izotonikiem
(uzupelniasz sole mineralne)
Przepis na izotonik za 1.5 zł (wg. Lukasza, pretendenta czarnej sztuki): sklad: 1 cytryna (-wycisnac)+1.5l wody+ cukier
(ilosc w zaleznosci od gustu) lub miod zmieszac to razem...
dziala jak Izostar (sprawdzone...)
Plecak nie jest zbyt dobrym pomyslem (bol plecow+zbieranie sie tam potu) - lepsze sa sakwy na tył.
moze i wyglada to wiesniacko,
ale naprawde jest wygodne.plecy ci podziekuja..Oswietlenie tez sie czasem przydaje, tak samo jak nieprzemakalna kurtka...
Opony: slicki jak najbardziej :-) szkoda terenowek na asfalt (szlifija sie:(
no i opory toczenia (lepsza predkosc)
dodatkowa kierowniczka w stylu "lemontka"- jak najbardziej - pozwala zmienic pozycje i odpoczac dłoniom
(pozatym lepsza aerodynamika i w polaczeniu z oponami slick - predkosc 3-5 km/h szybciej przy tym samym
wydatku energetycznym)
aha, nie zapomnij to tasmie zycia (papier_taletowy:), bo to podstawa!!!!
Powodzenia...
0
0