Mojej kuzynki syn podobno co jakiś czas idzie z workiem groszówek do skupu złomu i sprzedaje ,nie ma za to kokosów ale dzieciak zawsze do skarbonki coś wrzuci ,moje dziecko ma dużą siatkę groszówek ,a po za tym w każdym pomieszczeniu w naszym domu uzbierało by się więcej .10 gr,20 gr oddaje w szkole na akcje Kupa Grosza a te złote leżą i może faktycznie skupują takie grosze ,może ktoś z Was wie.

ludzie - to jest przestepstwo !!!
I ten ktory oddaje i ten ktory przyjmuje. Gratuluje rozumu

Czyli co proponujesz ,co zrobić z takimi groszówkami ,zakopać ,trzymać dla potomnych ,bo jak chcesz w sklepie zapłacić groszami to słyszysz że nikt tego liczyć nie będzie ,a potem panie w sklepie winne non stop grosza a przyjąć zapłatę w groszach nie łaska .

to nie zbieraj tych groszówek tylko wydawaj na bieżąco
zamiast wrzucać do skarbonki dziecka groszówki wrzucaj "5taka"

hahaha polska ustawa nie przewiduje prawa sprzedaży monet i ustawa tego nie reguluje w żaden sposób a jak mi to znajdziesz w polskim kodeksie karnym albo ustawie to gratulacje

Po za tym jeżeli oddajesz na przykład 1% podatku ,lub dajesz na jakąś akcje np pomoc jakiej fundacji to Ty oddajesz a ktoś to przyjmuje to jakie to przestępstwo .

To to będę wydawać zamiast złotówki np ,będzie miej liczenia w sklepie.

Ja też gratuluję rozumu,wystarczy posegregować i zawieźć do NBP ,a co do zapłaty w sklepie ,jak 1 czy 2 złote rzucisz to łaski ci nie robi i musi przyjąć no chyba że ktoś rzuca 5-10 zł w takiej walucie to ja tez nie przyjmuję .

Rozum mam ,nikogo nie obrażam ,czy Ty we wszystkim jesteś wszystkowiedząca ,teraz dzięki Tobie wiem że mogą posegregować i zawieść do banku,dzięki .

dokladnie. ostatnio ogladalam o tym pogram ze to jest karane

"a potem panie w sklepie winne non stop grosza a przyjąć zapłatę w groszach nie łaska ." a to działa w dwie strony jak mi klienci "rzucają" taką walutą to jest ok nie robię problemów ale jak zdarzyło się że nie miałam 5-10 i 20 groszówek i wydawałam 20-30 groszy po 1-2 grosze bo naprawdę nie miałam to klienci którzy mi takie złoto rzucali byli oburzeni i twierdzili że robię to po złości ale ja miałam to w d....i mówiłam jak pan mi dawał takie cuś to ja nie marudziłam i przyjmowałam pomimo że mogłam powiedzieć że nie a jak ja panu daję bo nie mam jak inaczej to foch.Tak więc nie tylko kasjerki/ekspedientki są be i nie przyjmują ,klienci nic lepsi .

No widzisz ja należę do klientów ,którzy nie marudzą ,jak Pani w sklepie wydaje mi drobniaki no cóż trudno ,wierzę że naprawdę nie ma jak mi wydać tylko takimi drobnymi ,ale bardzo dużo razy trafiło mi się ,że Pani powiedziała że nie przyjmuje" żółtych " bo nie będzie liczyć ,nie sprzeda mi towaru ,ale kurcze nie kłócę daje na luz i inny pieniądz i tak oto uzbierały się klepaki ,a w wielu sklepach jest tak że ekspedientka winna grosz ,czy dwa ,widać że albo mało ludzi płaci żółtkami ,albo po prostu w sklepie ich nie chcą przyjmować bo maja liczenia .

Jakoś jak idę z takimi drobniakami do Żabki ,lub innego sklepu to nie rzucają inwektywami? Tylko grzecznie trzeba spytać kiedy najlepiej takie
przenieść i posegregować po 10szt i tyle.

ja w tym roku oddałam cały worek groszówke na Orkiestre :)

O kurczę nie pomyślałam o tym ,ale nic straconego za rok również gra Orkiestra .

wiecie co dla mnie jest to nie do pomyślenia. Co ma kasjerka do tego czy sprzeda towar czy też nie jak jej zaplacę w groszówkach? Pieniądze to pieniądze....

Są różni ludzie ,ostatnio stałam w spożywczym ,przed mną babka kupowała wafelki i wysypała drobniaki ,na co Pani ekspedientka powiedziała ,że nie przyjmuje tego ,bo za liczenie takich pieniędzy dodatkowo jej nie płacą .

szok... jak za komuny.Ja na miejscu tej babki zostawiłabym te wafelki z uśmiechem na ustach mówiąc.. mam nadzieję, że za odniesienie tych wafelków pani zapłacą albo poszłabym od razu do kierownika. Chamstwo trzeba tępić.
Tak a propo, a może tamta babka czekała na rente/emeryture/pensje i wygrzebała z " domowych odpadów" te grosze...a goscie się zapowiedzieli.
Jacy ludzie są " podli"....

Jak dla mnie sztuczny problem.

Ja tez zbieram grosze do skarbonki, a jak uzbieram 10zł segreguję i idę wymienić na "grube" do sklepu. Zawsze po 10zł bo cieżkie te drobniaki i nie chce się nosić:)
Nigdy nikt mi nie odmówił, babeczki nawet się cieszą że drobne przyszły:)
Oczywiście zawsze najpierw się pytam czy mi wymienią. Kolęduję po różnych sklepach i nie ma problemu.

Za to jak próbowałam w banku to był za***sty problem. Kazali mi umówić się na dzień i godzinę bo to musi ktoś policzyć i musi mieć czas i uprawnienia do kasy i w ogóle niewykonalne.
No komedia jakaś! Dałam sobie spokój z bankiem i chodzę po sklepach.

Wystarczy systematycznie wymieniać i po kłopocie:)

powinni wszystko poniżej 10 gr zlikwidować...i wbrew pozorom ceny nie pójdą do góry i my nic nie stracimy, ceny zostaną jakie są, kasa sama będzie zliczac i przy rachunku 10zł 52gr zaokrągli w dół do 10,50 a przy 10zł56gr w górę na 10.60 - raz "dołożysz" raz dostaniesz gratis...z karty i konta będzie ściągać co do grosza - problem z małymi drobnymi się skończy.

Emenems sory ale głupi/a jesteś jak but z lewej nogi hahaha wtedy wszyscy by ustalili ceny tak aby nic nikomu nie zostało, wszystko by było na twoim przykładzie za 10.56. Taki mamy kraj.

radzę pójść do CCC albo Boti tam zawsze potrzebujemy 1gr :)

może wkrótce nie będziecie mieć problemu z groszówkami ;) zostawcie kilka sztuk na pamiątkę ;)
http://www.mowimyjak.pl/fakty/informacje/dlaczego-nbp-chce-wycofac-z-obiegu-jedno-i-dwugroszowki,22_51291.html
http://ocenbank.pl/aktualnosci_rynkowe/zobacz/nbp_zamierza_wycofac_monety__grosz_i__grosze/412
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13160459,Chcemy_likwidacji_jednogroszowek__ale_co_z_cenami_.html

Ja nie mam problemu z groszówkami, nie zbieram, nie składuję tylko na bieżąco wydaję. A dziecku wolę wrzucić do skarbonki złotówkę czy piątkę niż składować ten złom.

Do skarbonki wrzucamy mu papierowe po 10zł czasami trafi mu grubszy banknot drobniejsze ma w puszcze po zegarku aby w każdej chwili mógł sobie wyjąć ,a żółtki zbierał do wora bo sobie coś ubzdurał ,zobaczył u kuzyna na ścianie obraz z monet i też postanowił taki zrobić ,obraz się odwidział a groszaki zostały.

Justyna nie taki głupi, w norwegii kiedyś było po 10oere po 50, jak ja zaczełam pracować wycofali wszystko poniżej 50 a w maju tego roku ponizej 1korony - najmniejsza waluta to 1kr, pozniej masz 5,10 i 20 - i koniec monet i jest święty spokój - ceny się nie zmieniły, pozatym, jak będzie kilka rzeczy po 10,.56 to po zliczeniu ty wychodzisz na plus, więc nie ma takiej opcji by an tym zarobić....w Polsce jest 9 monet w norwegii 4, łatwiej i "lżej" się zyje każdemu

przestępstwem jest to że zyjesz

pokaż mi przepis o zakazie?

podaj mi patagraf mowiacy ze to przestepstwo

Proszę podać podstawę prawną

WymianaGroszy.pl - przyjmiemy każdą dużą ilość groszówek, ważymy i wymieniamy na złotówki, powyżej 10 kg wysyłamy kuriera. Jeśli chcesz się pozbyć nadmiaru bilonu wymień go u nas z zyskiem - szybko i sprawnie, bez wychodzenia z domu.

Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu!

Emenems ale co ty porównujesz NO a PL . U was ceny sa zupełnie inne , jest mniej produktów poniżęj 10 kr. W Pl jest wiecej produktów tańszych .
1,2 gr jestem w stanie zrozumiec ale reszta powinna zostać

a może pozbyć się tych groszówek w inny sposób? tzn. co kilka dni dorzucić sobie do portfela małą garstkę i płacąc w sklepie (zakładając,że płacisz gotówką) będziesz miała tak zwane końcówki.

Zazwyczaj przecież suma zakupów nie jest okrągła tylko wychodzi powiedzmy 24,57 czy inne 68,94 czy dajmy na to 111,19 i te wszystkie 7, 4 czy 19 groszy można dać groszówkami, a synowi podmienić grosze na piątaka np ;)

Dxiewczyny ja zawsze wrzucam te wszystkie "żółtki" jak płacę w kasach samoobsługowych w tesco czy auchan i dzieki temu na bieżąco się pozbywam.

To juz wiem czemu tyle trzeba stac w kolejce do kas samoobslugowych...

w tesco itd maja obowiazek przyjecia w malych sklepikach juz tego niema bo to ustala szef:)

W tesco na kasie samoobslugowej.

Ja zbieram do skarbonki,pakuje pozniej po 100szt i wplacam na konto w banku citi handlowy, nie pobieraja prowizji jesli jest to wplata na konto :-)

Skupy złomów nie przyjmują groszy, niszczenie i przetwarzanie pieniędzy jest karalne. Zgodnie z Art. 69. Kodeku Wykroczeń: Kto umyślnie niszczy, uszkadza, usuwa lub w inny sposób czyni bezskutecznymi znaki umieszczone przez organ państwowy w celu stwierdzenia tożsamości przedmiotu, zamknięcia go lub poddania rozporządzeniu władzy, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.

W naszym Lidlu chętnie biora wszystkie drobne. Ale nie na kasie jak się płaci za zakupy. Wystarczy poprosić o kierownika zmiany. On zabiera na zaplecze, liczy i oddaje w grubszej walucie.

Zresztą w każdym miejscu możesz zapłacić drobnymi, szczególnie jak chcesz wkurzyć kasjerkę. Musi przyjąć, nie może odmówić. Jak odmówi to wzywasz policję, która nakazuje przyjąć kasjerce pieniądze, bo to drobne to legalny środek płatniczy w Polsce. Widziałam już taką akcję w sklepie. Wezwany patrol policji, sukces kupującego i cierpienie kasjerki liczącej drobiazgi.