1300 netto + premia ok 300 zł - kasjerka na stacji benzynowej
jest to najgorsza praca w moim życiu , jestem po studiach, na złożonych 112 Cv dwa telefony od tej samej agencji z propozycją pracy na kasie w markecie tylko na okres Świąt 35 km od domu a dojazd do pracy tylko samochodem . . . Normalnie paranoja
2100 z premią średnio netto sprzedawca, po 15 latach pracy: na czarno, na własnej działalności, na najniższej krajowej, bez własnego lokum z 2 dzieci. Ciesze się, że mam pracę.
stanowisko: koordynator warsztatu ( produkcyjny nie samochodowy ).
teraz minusy
mieszkanie ( łącznie wszystko ) 1500 zł/mc
paliwo 800 zł/mc
koszty utrzymania samochodu ( ubezpieczenia, oleje opony itp ) 300 zł/mc
zjeść lubie za 300-500 zł/mc
nie mówie o innych wydatkach :) takich jak czasami trzeba telefon doładować, czasami na basen pójść, kino to nie pamiętam jak wygląda ( od środka ) itd itd...
niby 2400 na łape to nieźle... ale jak tu za to żyć ???
1900 netto miesięcznie plus około 100 zł premii, praca na przeładunkach, około 15-20 ton dziennie, oczywiście ręcznie, odpowiedzialność materialna za magazyn, praca na zewnątrz lub w nieogrzewanym magazynie,
Monter instalacji budowlanych -Wykształcenie zawodowe.
6lat udokumentowanego doświadczenia
Praca w jednej firmie od 2lat
Najniższa pensja 3870zł netto +premia 400zł za 9 h pracy od pon.do pt.
Najwyższa pensja Grubo ponad 10.000zł praca 10h dziennie od pon. do pt.
Wszystko legalnie z umową i rzeczywistą pensją na papierze.
Praca tylko na terenie trójmiasta.
I prawdopodobnie w lutym mnie wywalą bo kryzys się trafił a jestem najmłodszym pracownikiem.
To jest forum dla ludzi szukających pracy i pracujących uczciwie, a nie dla biedaczek które zaprzedają siebie samych. Załóżcie sobie osobny wątek.
I teraz co... Jak nie mam pracy to mam sprzedać swoją dusze sprzedając d.pę?!