Impreza dla znajomych bez dzieci - dziwne?
Chcemy zrobić imprezę dla znajomych z okazji "okrągłych urodzin". Większość z gości, których planujemy zaprosić ma dzieci. Ale chcemy, aby była to impreza tylko dla dorosłych - bez dzieci. Wspomnę, że w tym samym gronie (ale z dziećmi) spotykamy się na swoich i dzieci urodzinach jak i bez okazji - wiele razy do roku.
Powiedziałam o planie tej imprezy jednej z koleżanek, a ona stwierdziła, że oni nie mają z kim zostawić dzieci i najwyżej będą jedyni z dziećmi. Powiedziałam jej, że nie mają przychodzić z dziećmi tylko zorganizować opiekę i wyrwać się sami - to stwierdziła, że "to najwyżej nie przyjdziemy".
Czy według Was - jej podejście jest dziwne czy moje? Bo już zgłupiałam... Po to taka impreza, żeby tych dzieci właśnie nie było... Raz na kilka lat taką się robi i czy to dziwne?
Powiedziałam o planie tej imprezy jednej z koleżanek, a ona stwierdziła, że oni nie mają z kim zostawić dzieci i najwyżej będą jedyni z dziećmi. Powiedziałam jej, że nie mają przychodzić z dziećmi tylko zorganizować opiekę i wyrwać się sami - to stwierdziła, że "to najwyżej nie przyjdziemy".
Czy według Was - jej podejście jest dziwne czy moje? Bo już zgłupiałam... Po to taka impreza, żeby tych dzieci właśnie nie było... Raz na kilka lat taką się robi i czy to dziwne?