Jak liberałowie stali się wrogami wolności

Tezy tytułowej można dowodzić odnosząc się do kilku rozmaitych aspektów rzeczywistości, tu jednak ograniczę się jedynie do aspektu prawnego.

Liberałowie opierają swoją ideologię na teorii kontraktu spotykają się strony i zawierają umowę co do zasad współpracy. Jest to teoria fałszywa, bo pomija fakt, że zanim do umowy doszło, już wcześniej ludzie postępowali według pewnego ewolucyjnie wykształconego algorytmu i kontrakt można sobie wyobrazić jedynie jako sformalizowanie wcześniej obowiązujących reguł wypracowanych, utrwalonych i permanentnie odtwarzanych w trybie bezpośrednich interakcji.

Kluczem do rzeczywistości są właśnie bezpośrednie interakcje.

Z fałszywej teorii kontraktu wywodzą liberałowie spolecznie szkodliwe i rujnujące wnioski składające się na doktrynę prawa stanowionego. Zanim prawo zostanie uchwalone, zachowaniami ludzkimi rządzą niepisane lub zapisane gdzie indziej reguły gry, tworzące się w drodze bezpośrednich interakcji, czego dowodzi teoria gier. Te interakcje są wyrazem oddolnej jednostkowej wolności i w ich trakcie ucierane są akceptowane przez wszystkich członków społeczności sposoby postępowania.

Tymczasem nadmierne sformalizowanie prawa doprowadza do petryfikacji stanu aktualnego, narzuca i utrwala chwilowy stan rzeczy uniemożliwiając naturalną ewolucję reguł w trakcie bezpośrednich interakcji a wolność jednostki zostaje ograniczona przez nadmierne, i, co najważniejsze, odgórne regulacje. Tworzą się wokół prawa grupy interesów, powstają korporacje prawnicze i ten układ dryfuje spychając system spoleczny w kierunku ograniczającym wolność.

Przyklad Polski nie jest może przykładem najlepiej dobranym, bo skumulowały się tu wszelkie możliwe patologie, związane z istnieniem ukladu postkomunistycznego, ale pozostańmy przy nim. Koncepcje liberalne doprowadziły w Polsce do powstania gigantycznej czapy biurokracji o charakterze prawnym, która dusi prawdziwy ewolucyjny rozwój. Proszę spojrzeć na zbędne biurokratyczne insttytucje: ogromny sejm i senat, ogromna ilość urzędnikow do ich obsługi, produkujące tony i kilometry przepisów, a następnie niezbędna do obsługi wyników pracy tych instytucji biurokracja rządowa i samorządowa. Instytucje te zajmują się gigantycznym nawisem inflacyjnym prawa krajowego, unijnego i regulacji niższego rzędu. Dodajmy jeszcze do tego zupełnie niesprawne sądownictwo usiłujące wcielać wszystkie te regulacje w życie. Pomijam tu już niesprawność wprowadzaną przez układ grup interesów czerpiący korzyści z tego bałaganu.

A na koniec dodajmy jeszcze wisienkę na torcie - Trybunał Konstytucyjny. Wiedzą już chyba Państwo i z powyższych uwag i z codziennych doniesień do czego on miał służyć.
Drodzy Państwo nasza wolność polega na tym, że sami potrafimy, w drodze bezpośrednich interakcji, ustalać dobre reguły gry, bez udziału liberalno-lewicowych dozorców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jak liberałowie stali się wrogami wolności

> A na koniec dodajmy jeszcze wisienkę na torcie - Trybunał Konstytucyjny. Wiedzą już chyba Państwo i z powyższych uwag i z codziennych doniesień do czego on miał służyć.

Nie spodziewałem sie innej puenty. Cały ten bełkot pisany na polityczne zamowienie ma za zadanie usankcjonować demontaż konstytucyjnych organów Państwa Polskiego przez narodowo-socjalistyczną organizację.
Trybunału Stanu czeka....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jak liberałowie stali się wrogami wolności

"Te interakcje są wyrazem oddolnej jednostkowej wolności i w ich trakcie ucierane są akceptowane przez wszystkich członków społeczności sposoby postępowania."

Słowo interakcja należy rozumieć jako konfrontacja miłośników wolności której granice są nieznane (nie można określić granicy wolności innej osoby przed jej przekroczeniem,dopiero po fakcie bolesnej reprymendy uświadamiamy sobie że ją przekroczyliśmy).Gdy już silniejszy ustalił pozycję względem słabszego dochodzi do uznania wymuszonej sytuacji przez wszystkich członków takiej społeczności.Na zachodzie realizacja takich zasad własnej wolności odbywa się za cenę życia i smierci zarówno w relacjach między osobami jak i w skali pomiędzy państwami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jak liberałowie stali się wrogami wolności

@XX

???
Jednostronna wizja.

W grupach ludzkich mamy dwa typy interakcji - współpraca i rywalizacja. Oczywiście, że przeważa współpraca, bo gdyby decydowała rywalizacja, to pozostalibyśmy na poziomie szympansa. Pozycję w grupie małp ustala się oprzez konfrontację fizyczną.
Żeby zdobyć pożywienie, ludzie musieli nauczyć się współpracować i koordynować współpracę - ale żyby móc to robić potrzebowali efektywnej komunikacji, by móc koordynować współpracę. Rywalizacja nie wymaga ani wyrafinowanej komunikacji ani wyszukanej koordynacji, Wystarcza sama siła fizyczna i przemoc, jak u szympansów.

Narastanie skłonności do przemocy jest widocznym objawem utraty umiejętności komunikacji i współpracy, dowodem upadku kultury.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Fajnopolacy pochowali głowy w piasek (18 odpowiedzi)

Demokracja poszła się czochrać i co wy na to ? Maska spadła z Uśmiechniętj Polski ? I został...

Czy ktoś ma dowody ? (4 odpowiedzi)

Na aresztowanie w stanie wojennym łowcy absurdów vel Zetjot ?

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...