Przy pierwszym dziecku kupiliśmy taki zestaw 3w1, bo miał dużą gondolę. Fotelik był używany do auta, nigdy nie wpieliśmy go w stelaż wózka (po sklepach, spacery itd zawsze z gondolą). Części spacerowej nawet nigdy nie rozpakowałam. Gdy mały wyrastał z gondoli kupiliśmy typową spacerówkę, która służyła ok. półtora roku, z gondoli i fotelika korzystaliśmy ciut ponad pół roku.
Przy drugim dziecku kupiliśmy wózek wielofunkcyjny żeby od razu była gondola i spacerówka i żeby nic nie trzeba było zdejmować i zakładać (fotelik dokupiliśmy do kompletu, też można go było założył ale kolejny raz nigdy tak się nie stało). Plusem wózków wielofunkcyjnych są na prawdę duże i wygodne gondole. Ten wózek był cudowny w porównaniu z pierwszym, dłużej służył, ale wiadomo - z czasem i tak dziecko trafiło do spacerówki po starszym braciszku.
W sumie z 3 wózków jakie kupiłam dzieciom tylko spacerówka była używana na prawdę długo, bo łącznie ponad 3 lata. I po tym wszystkim co przeszła jak wszystkie wózki bez problemu została sprzedana.
Z perspektywy czasu - ważne w wyborze wózka - waga (tachanie po schodach, podnoszenie do bagażnika) czy będzie wożony w aucie i jak często (czy wygodnie i szybko można go włożyć i wyjąć z bagażnika i czy jesteś to w stanie zrobić sama), dużo miejsca na zakupy , no i długość gondoli (moje dzieci rodziły się duże i długie). Reszta typu materiał, mnóstwo dodatkowych bajerów wyposażenia (oj było tego dużo) to dla mnie akurat było mało ważne.
Przy trzecim dziecku planowałam kupić wózek z samą gondolą, osobno spacerówkę i osobno fotelik do auta.
1
1