Joanna - opinia
Byłam pacjętką pani doktor kilka lat temu i to przez kilka lat. Miałam do Niej bezgraniczne zaufanie, więc prowadziła moją pierwszą ciążę. Niestety od samego początku były problemy i komplikacje. Pani doktro zapisała leki i nic więcej. W rezultacie wylądowałam w szpitalu z krwawieniami i silnymi bólami. Usłyszałam diagnozę: martwa ciąża i to od kilku tygodni, bez szans na ratunek. A doktor Ratnicka specjalizuje się w prowadzeniu ciąż zagrożonych???????????? Gdzie kompetencja? Od tej pory unikam pani doktor. Na szczęście udało się urodzić zdrową i śliczną dziewczynkę.