Tak z ciekawości czy zdecydowałyście się na zdeponowanie krwi pępowinowej dla maluszka?

Ja tak. Jak najbardziej.

a ile to kosztuje i jak długo trzymaja tą krew?

Nie, nie zdecydowałam się i nie zdecyduję się jeśli będzie mi dane mieć drugie dziecko. Przekonały mnie opinie lekarzy hematologów, którzy nie mają profitów/nie są członkami zarządu/prezesami itp. banków krwi.

my się zastanawiamy
evilek koszt z przechowywaniem na 18 lat (opłacone od razu) to okołó 6 tysięcy

evak a jaką masz pewnosć że za 15 lat będą dalej mieli tą krew?
my nawet przez chwile się nie zastanawialiśmy... kilka osób mi to odradziło...

nie zdecydowaliśmy się jeszcze na razie podpytuję
a czemu myślisz że za 15 lat może jej nie być?
w końcu płaci się za każdy rok przechowywania a krew ubezpieczona

podawajcie za i przeciw

no tak ale może za 10lat ta firma już nie będzie istnieć... albo krwi wcale niebęda trzymać.
w tych czasach to wszystko możliwe

My z mężem zdecydowaliśmy sie na pobranie krwi pępowinowej w Polskim banku Komórek macierzystych, banku z akredytacją. Wiemy o różnych opiniach na temat wykorzystywania krwi pępowinowej,jednak jest wiele przypadków pozytywnego wyleczenia z wykorzystaniem komórek macierzystych, w takich krajach jak hiszpania,włochy u każdego noworodka jest pobierana krew pępowinowa która trafia do banku publicznego. Postanowiliśmy więc ze nasze maleństwo bedzie miało pobraną krew pępowinową, a naszym największym pragnieniem jest jej nigdy nie wykorzystać. Ludzie szaleją kupując wózki,pościele i inne rzeczy dla swojego maleństwa, wydając na to dużo pieniędzy. Dzieci szybko rosną a to wszytko co kupiliśmy staje sie bezużyteczne, natomiast nie wiemy czy krew pępowinowa kiedyś nie będzie potrzebna.Życzę każdej z Was by nie była, ale jestem pielęgniarką i wiele razy widziałam cierpienie i ból rodziców i dzieci. Jeśli któraś z Was zdecyduje sie na pobranie krwi pępowinowej, mogę przesłać namiary do konsultanta medycznego, który z nami przeprowadził spotkanie i nam wszytko wyjaśnił. Pozdrawiam

Koszty nie są takie potwornie duże jak piszecie. Ja z meżem zapłaciłam 600 zł za zestaw za pobranie krwi pępowinowej, dwa tygodnie po pobraniu płacimy 1390 zł za preparatykę materiału, a potem roczna opłata za przechowywanie wynosi 400 zł. obliczyłam ze miesięcznie za przechowywanie płaci sie 33,3 zł czyli jak opłata za kablówkę, tylko ze trzeba zapłacić z góry. Wydaje mi sie ze koszty nie są aż tak duże. Wiecej płacę za ubezpieczenie samochodu. Fakt, że my skorzystaliśmy z oferty na dzień matki ważnej tylko w maju.

Ilokam pracujemy w tym samym zawodzie i jak widac ile ludzi tyle opini, pracuje tez na sali cięciowej gdzie pobieramy krew pępowinowa chociaz juz rzadziej niz kiedyś(moze dlatego że społeczeństwo coraz biedniejsze),nie zawsze da się pobrać maxymalna ilość krwi p. a z tego co ja sie dowiadywałam w Polsce krew p. od chwili zaczecia jej pobierania wykorzystana była tylko 3 razy niewiem z jakim skutkiem leczniczym,2 sprawa maksymalna pobrana ilośc starcza dla dziecka do 30 góra 35 kg,3 sprawa baedzo watpiliwe jest jeszcze kajość i długośc przechowywania krwi. To tylko moje zdanie wiec nikomu nie odradzam, ale zycze Wam zebytście nigdy nie musiały z niej korzystać i miały zdrowe dzieciaczki!

wiem o tym co napisałaś, bo poinformował nas o tym konsultant medyczny, natomiast wiem jak medycyna posuwa swoje możliwości i dlatego nie wiem co będzie za 5 , 10 lat. Rzeczywiście ilość pobranego materiału starcza na 30- 35 kg człowieka, natomiast są możliwości łączenia jej z prawidłowymi komórkami ( nie chce pisać jak to sie dokładnie odbywa bo nie jestem profesjonalistą w tej dziedzinie) . Jeśli natomiast dojdzie do pobranie zbyt małej ilości krwi pępowinowej i rodzice nie zdecydują sie na jej przechowywanie rodzice mogą ubiegać sie o zwrot kosztów, natomiast zostaje jeszcze jedna kwestja do odbudowy układu krwiotwórczego potrzebna jest rzeczywiście odpowiednia ilość materiału, jeśli zaś chodzi o komórki tkankowotwórcze tu sytuacja wygląda inaczej (nie ma wpływu ilość pobranego materiału). Z tego co wiem prowadzono badanie nad komórkami przechowywanymi 18 lat i są one tak samo wartościowym materiałem jak w chwili preparatyki. Ja nikogo nie namawiam po prostu wierze w możliwości medycyny.

Ilokam napisałaś że koszty nie są tak duże jak pisałam - 6 tys. z przechowywaniem na 18 lat opłacone od razu
ależ są a płacąc rok po roku tak jak Ty to robisz przez 18 lat wychodzi 9200 zł (nie biorąc pod uwagę podwyżek)
nie chodzi mi teraz o dyskusję czy to drogo czy tanio
takie sa rzeczywiste koszty pbkm

Ja akurat korzystam z programu rodzice rodzicom przez pierwsze dwa lata nie place za przechowywanie, ale nawet przy sumie 9200 przez 18 lat wychodzi 42,5 zł miesięcznie. Jeśli sie płaci od razu to bardzo duża kwota, ale jest jeszcze program rodzice rodzice, z którego ja skorzystałam i dziewczyny które sie zdecydowały z SR, najlepiej porozmawiać z konsultantem na czym on polega. Ja za dwa lata zdecyduje sie na 10-letnią opłatę. Jeśli kogoś nie stać żeby od razu zapłacić za przechowywanie na dłużą ilość lat to te 400 zł są wyjściem, bo miesięcznie wychodzi tyle co opłata za kablówkę.

Ale nie chce nikogo namawiać. Ja rozważyłam i sie zdecydowałam, ale tez myśleliśmy nad tym z mężem dobry miesiąc.

Ja by sie zdecydowała jakbym miala kase ale nie mam niestety i licze ze ta krew nie bedzie niuni potrzebna