Czy macie może babcine sposoby na pranie swetrów tzw. szetlandów???

Mam dwa takie swetry, są nowe, jeszcze ich nie prałam i strasznie mi żal jak myślę, że mogą sie skurczyć. Wiem, że pierze się takie swetry ręcznie, ale one i tak robią się po praniu takie jakieś inne. Słyszałam coś, że trzeba je zamrozić??????Wiecie coś może na ten temat????

ja zawsze piorę ręcznie w niezbyt ciepłej wodzie, delikatny proszek albo lepiej płyn do prania-nigdy nic mi się nie stało z takim wełnianym swetrem

Ręcznie, w letniej wodzie z dobrze rozpuszczonym proszkiem i płynem do płukania... Spłukuję, potem delikatnie kawałek po kawałku wyciskam i potem sweter się suszy położony na ręczniku rozłożonym na płaskiej powierzchni :)

o własnie Beata, zapomniałam dodac o tym suszeniu...koniecznie na ręczniku i rozłożony żeby nie zostały jakieś odkształcenia i sie nie powyciągał

ja piore recznie w perle do swetrów w letnij wodzie i susze zawsze na reczniku na podłodze
nic sie nie dzieje z nim

dzięki, dziewczyny, dzisiaj spróbuję...moja mama mówi, że jestem nienormalna, że kupuje sobie takie swetry, bo potem właśnie są takie problemy...

nie ma zadnych problemów ;)
ja tez lubię takie swetry, mam 2 i sa moimi ulubionymi

ja pralam recznie w perle...i przezyl potem suszyl na reczniku i przezyl i teraz nadal bym go nosila ale przytylam i tez zyje..ale samotnie :)

no właśnie:) te dwa które ja mam, to też są moje ulubione:))))