Re: Koleczkowo-Gdynia Chylonia jak spokojnie dojechac?
raczej ciężko będzie na tej trasie znaleźć niezbyt wymagającą kondycyjnie i nawigacyjnie alternatywę dla asfaltu przez Rogulewo/dolinę Marszewskiej Strugi, teren jest bardzo pofałdowany, a wyraźnych dróg równoległych do asfaltu brak. Na dodatek spora część dróg leśnych w tej okolicy w sezonie jesienno-wiosennym i po większych opadach bywa bardzo uciążliwa do jazdy.
Jeśli ma być dość szybko, po przyzwoitych nawierzchniach i bez zbytniego wyrabiania przewyższeń, to bym proponował np takie warianty:
W obydwu przypadkach wyjazd z Koleczkowa drogą na Gdynię, a na granicy lasu:
1) w lewo (mniej więcej tak jak idzie czarny szlak), po jakimś czasie czarny szlak skręci w dolinę Zagórzanki, a w lesie będą dobrej klasy żwirówki, którymi dojedzie się w okolice jednostki wojskowej pod Głodówkiem, a po przecięciu leśnego asfaltu dobrą żużlówką przez Gacyny wyjedzie się pod Łężycami. Tam trzeba skręcić w lewo i po przejechaniu krótkiego kawałka stosunkowo bezpiecznym i przyjemnym asfaltem, tuż za zejściem się obwodnicy Łężyc i starej drogi, trzeba skręcić w prawo w dobrą szutrową drogę, przy której pojawią się znaki szlaku rowerowego. Za szlakiem zjeżdżamy do doliny Cisowskiej Strugi (rezerwat), a tam wzdłuż strumienia prowadzą po obu stronach drogi na Pustki Cisowskie (miejscami dość piaszczyste, ale raczej szybkie i przyjemne). Z pustek Kartuską i Swarzewską o rzut beretem do Chylonii. Z rezerwatu można też pojechać za szlakiem rowerowym do Demptowa (skąd już tylko kawałek Swarzewską do Chylonii), ale dokłada się 200m przewyższeń całkiem stromymymi i do tego miejscami bardzo piaszczystymi drogami (za to bardzo malowniczymi).
2) w prawo, tak jak prowadzi czarny szlak. Szlak okrutnie kręci po leśnych drogach, równolegle do asfaltu, ale oznakowanie jest bardzo dobre - choć trzeba się pilnować na skrzyżowaniach. Po opadach może być mocno uciążliwy, ale na sucho jest dość przyjemny. Szlak wypada z lasu w okolicy pętli autobusowej na Wiczlinie/Niemotowie, tam prowadzi kawałek asfaltem i skręca w przyjemną polną drogę do Zielenisza/Chwarzna, dochodząc po jakimś czasie znów do asfaltu do Gdyni. Tu trzeba przejechać jakiś 1-2km do Chwarzna ulicą, ale od biedy, przy większym ruchu, można wspomóc się biegnącymi miejscami chodniczkami czy ścieżką między drzewami. W Chwarznie można już odbić w lewo w osiedlowe uliczki i szybko i wygodnie dojechać do lesnej drogi prowadzącej wzdłuż obwodnicy do Demptowa (opuszcza Chwarzno razem z czerwonym szlakiem). Droga na początku ma dobrą nawierzchnię, tuż przed Demptowem jest niestety trochę piaskownicy (ale w dół od biedy można przejechać), a potem już asfalt i dalej spokojne uliczki Demptowa - do Chylonii dalej Swarzewską.
Jak na mój gust, bez mapy&kompasu albo gps może być dość ciężko na pierwszy raz. W przypadku jazdy jednak asfaltem, polecam zdecydowanie przyzwoitą lampkę tylną (nawet w dzień!!!) i jaskrawy ciuch -droga prowadzi cały czas lasem, w którym panuje zazwyczaj półmrok, paradoksalnie najgorzej widoczny jest tam rower przy ładnej pogodzie i pełnym słońcu (paskudne refleksy), a najlepiej przy pochmurnej jesiennej szarówce - gdy buczki zrzucą liście.
pozdr
0
0