Moja Miśka od paru dni robi kupki ze śluzem, a ostatnio pojawiła się też krew. Czy spotkałyście się z czymś takim u waszych maluchów? Oczywiście chcę iść z nią do lekarza, ale nie wiem jakiego kalibru to problem. Nie wiem, czy babka nie zastrzeli mnie diagnozą.
A, nadal karmię piersią i nic poza tym małej nie daję.

ja juz dawno bylabym u lekarza!

u pediatry oczywiscie.

Ja dzwoniłam do przychodni, żeby się umówić i pielęgniarka z rejestracji powiedziała, żebym poobserwowała małą i jak się nie zmieni do końca tygodnia, to mam przyjść :((

ja też radzę już się wybrać.tylko spokojnie,to nie musi być nic poważnego

sluz w kupce moze swiadczyc o alergii, ale jak pojawila sie krew, to ja tez bym nie czekala do piatku!

Mogą to być objawy alergii.

w zyciu nie czekalabym widząc krew w kale.

Poza tymi kupkami nie wygląda, żeby małej coś dolegało. Jest pogodna, nie płacze, nie ma gorączki. Ma tylko krostki na jednej łapce. Dlatego właśnie skłaniam się ku alergii, ale nie wiem. Jutro z rana pójdziemy do lekarza.

lepiej isc niz obserwowac bo to nic nie da.daj znac co tam wyszlo.trzymajcie sie:)

mogą to być objawy:
alergii
biegunki
bakterii
nietolerancji laktozy
ale jak najprędzej do lekarza! śluz może pojawić się w kale jeśli dziecko karmione jest tylko piersią! ważny jest też kolor kupek - jeżeli jest zielony przy tym co piszesz, bardziej wodnisty bądź pienisty o lekko kwaśnym zapachu to na pewno coś z tych w.w tematów. nie słuchaj pielęgniarki tylko migiem do lekarza. krew zawsze niepokoi!!!

popieram!

Wiem, strasznie się denerwuję. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Nie wiem, czy zasnę, bo cały czas o tym myślę.
A jak tam Justi u Sarki? Widzisz poprawę?

ojj tak widze widze:)
Dzis wogole jest grzeczniutka:) Na spacerku spala sobie smacznie 2,5 godziny, w domku tez troszke pospala i ogolnie mniej plakala.oczywiscie bez jakiegokolwiek placzu bez powodu sie nie obyło,bo nie bylaby sobą,gdyby sie trochę nie powydzierała;D

a Ty sie nie denerwuj.wazne,ze maluszkowi nic nie boli i nie placze. A rano szybko do lekarza i niech szukaja przyczyny.spokojnej nocki:)

Dobrze, że widzisz poprawę! Stanęło na pierwszym antybiotyku, czy nowy dostałaś?
Ja jutro z samego rana dzwonię i się wpycham do lekarza. Nie dam się zbyć!!
Dziękuję, Wam również dobrej nocki. Widzę, że zdjęcie nowe :)

Udało mi się umówić do lekarza, ale idziemy dopiero na 13. Kurcze, stresa mam.

gosik-zinnat pomogł tylko trwalo to dosc dlugo.daj znac co tam u lekarza.

A więc byłam u lekarza i babka stwierdziła, że to najpewniej alergia na krowie mleko. W związku z tym przechodzę od dziś na dietę i zobaczymy co dalej. Jeśli ustąpi, to znaczy, że miała rację. Tak czy siak idę na szczepienie 3 marca więc już się może coś wyjaśni. Chciałam od niej skierowanie na badanie kału, ale nie chciała dać :( bo stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby.
Zobaczymy co dalej.
Pozdrawiam dziewczyny i dziękuję za pomoc!!!!

Aha, jak byłam u lekarza, to w poczekalni z jednej strony chłopczyk z przeziębieniem, a z drugiej z ospą!!! Najlepszy sposób na epidemię.

no masz kolejna pediatra od siedmiu boleści!
Moja tez stwierdzila,ze przesasdzam ..,ze nie ma potrzeby i nie chciala dac skierowania na badanie kału.
Jednak je zrobilam i wyszla ta moja przesada....:D

Ech ci lekarze...Nie chca dawac skierowań bo to są koszta.A ja uwazalam,ze nic nie zaszkodzi zrobic badanie.

jesli w kale jest śluz i krew to wydaje mi sie,ze badanie kału to podstawa.No,ale to moje zdanie.

poczytaj sobie w necie na temat krwi i sluzu w kale niemowlaka.nigdzie nie znalazlam ze przyczyną moze byc alergia na bialko....

Sama już nie wiem. Ponoć to możliwe. Jestem skłonna uwierzyć w tą teorię z tego względu, że objawy nasiliły się dzień po tym jak zjadłam ciacho zrobione z budyniu, bitej śmietany i masła. Tak poza tym to raczej unikam mleka więc coś w tym może być. Ale będę czujna i jakby co zrobię badanie kału. I tak chciałabym zrobić, ale nie mam pieniędzy, żeby zrobić bez skierowania.

no tak,wiem cos o tym niestety.takie badanie kosztuje o zgrozo az 95 zl:/
Ja zrobilam bo nie mialam wyjscia,to byla koniecznosc.A pediatre zmieniam,bo jest ogolnie beznadziejna.Glupio jej bylo jak sie okazalo,ze jednak badanie wykazalo bakterie,ale i tak udawala,ze to ona miala rację.Ech,dziekuję za takich lekarzy.Dobro dziecka mają gdzieś.
No to moze rzeczywiscie to z powodu tego ciacha;D

sluz w kale , to najczęstszy objaw alergii na krowizne właśnie, a krew to moze byc nietoleranca laktozy, genralnie, oczyszczanie organizmu maluszka z "alergenu" moze trawac ok 2,3 tygodnie i dlatego nie stresuj sie jak za kilka dni krostki i sluz nie znikna. uwazaj an to co jesz, bo laktoza i mleko przetwozone sa rowniez w gotowych wedlinach, chhlebie , ciastkach itp czytaj dokladnie sklad surowcowy, pozdrawiam

Dziś już były kupki bez krwi. Śluz jeszcze był, ale jak pisałaś, poczekam i poobserwuję.Niech mała się oczyści. Cieszę się, że krwi już nie ma.
Tak się zastanawiam, że ta krew może była z mojego sutka. Dzień przed tym mała się wsysała strasznie łapczywie i boleśnie. Co prawda nie widziałam u siebie krwi, ale być może coś w tej teorii jest. Tym bardziej, że małej wyrastają już dwa ząbki.

gosik14 - jeśli pediatra "na oko" stwierdził, że to nietolerancja białka, to zmień lepiej pediatrę. Powinien zostać wykonany posiew aby wykluczyć infekcję bakteryjną. Nawet jeśli lekarz miał rację w Twoim przypadku to takie zgadywanie bez robienia badań źle o nim świadczy. Co będzie jak następnym razem nie zgadnie?

Jeśli krew w kale jest czerwona to oznacza krwawienia z jelit. Stolec zabarwiony na czarno mógłby oznaczać, że krew przedostała się do organizmu dziecka z pokarmem.