Hej:-) Czytam bardzo dużo książek, czasem ciężko mi znaleźć coś godnego. Zachęcam wszystkich do proponowania swoich ulubionych tytułów i krótkiego opisu (kilka zdań, nie czekam na recenzje bo te można znaleźć na każdym portalu). Proponuję, aby każdy post zawierał tylko jeden tytuł - żebyśmy się nie zasypali milionami pozycji:-)
Jako pierwsza proponuję moją ulubioną z czasów liceum, właśnie planuję do niej wrócić - mam taką "przypadłość", że szybko zapominam książki, filmy i mogę do nich wracać wiele razy.

"Król szczurów" James Clavell - oparta na faktach opowieść o jeńcu w obozie singapurskim, przypomina mi trochę "Pięć lat kacetu" Grzesiuka, przedstawia życie obozowe ze strony cwaniaka obozowego, opisuje ludzkie granice i słabości. Nie szczędzi jednak brutalnych opisów tamtejszej rzeczywistości...

Zachęcam do kontynuacji wątku!

jak dla mnie "Zbrodnia i kara" to jedna z najlepszych lektur :-) Oprócz niej "Rozmowy z katem" i "Inny świat"

Zbrodnia i kara jakoś nie mogłem przeczytać:) a każdy mówi ,że warto że super.

Bo Pl-boy to taka trochę pustota , ciuszki , makijażyki i ogólnie pusty show biznesik , ale przeczytać można ;)
A znasz jego Poczet królowych ... ? Całkiem ciekawa , sięgająca do czasów starego kina i przedwojennych aktorek ;)

Graszko mój post miał być prowokacją, co jak widać się udało:-)

Ostatnio czytałam Pl-boya ale mnie nie zachwyciła.

Zbrodnia i kara to pikuś, spróbujcie przeczytać Braci Karamazow ;)

Z "Lalką" i "Ludźmi bezdomnymi" nie miałam żadnego problemu - zresztą szkolne lektury czytałam zawsze od początku do końca. A "Zbrodni i kary" jakoś nie mogłam dobrze zacząć. Cóż - może kiedyś jeszcze raz spróbuję :)

Zbrodnia i kara, to jedna z ciekawszych książek Dostojewskiego. Szkoda że taka krótka ;)

Lalka także była za krótka ;P

A ja mam ochotę na ponowne przeczytanie Pana Tadeusza :)

Poważnie ? Jak dla mnie po Lalce, najlepsza szkolna lektura ;) Zamierzam ponownie przeczytać, chyba pamięć już nie ta ;)))
Zaliczę do nich jeszcze Ludzi bezdomnych, również lektura warta polecenia

Ktoś kiedyś namawiał mnie na przeczytanie "Zbrodni i kary" Dostojewskiego. Podeszłam do sprawy ambicjonalnie i... nie byłam w stanie przebrnąć :/

Właśnie Kareninę czytam, ale pisana jest taką czcionką, że po dwóch stronach, czuję się jak po dziesięciu, idzie mi jak krew z nosa, szkoda trochę :(

"Biała Masajka", "Burka miłości", "Kwiat pustyni", "Drzwi do piekła"...

Evans "Przepaść"

A mnie się przypomniała jeszcze jedna powieść N.Evansa, "Serce w ogniu', bardzo dobrze mi się ją czytało.

Graszka napisała o wilkach i przypomniała mi się książka, a właściwie 2, godne polecenia, tego samego autora: "W pętli" i "Zaklinacz koni" (jak ktoś oglądał film, to daleki on był od fabuły książki :/), Nicholasa Evansa.

Emilio to, że tylko kilka osób poleca w Twoim wątku książki, nie oznacza, że tylko one je czytają.
Ja ze swojej strony polecam książkę:
Przeżyć z wilkami - Misha Defonseca opowieść o siedmioletniej dziewczynce, której rodzice zginęli, przygarnęła ją niezbyt miła kobieta,od której uciekła, przez cztery lata tułała się po świecie samotnie, aż zaadoptowały ją wilki. Dziewczynka zachowuję się jak szczenię, a one zapewniły jej zrozumienie, miłość czyli to, czego nie zaznała u ludzi.

"Wojnę i pokój" mam na stanie, pewnie się kiedyś zabiorę za czytanie.Na razie mogę polecić "Annę Kareninę" :)

Bierki także czytałam ;) Ja w ogóle bardzo lubię Szczygielskiego , staram się kupić każdą jego książkę , ale Bierki jeszcze nie są w mojej kolekcji ;) Tylko wypożyczone miałam :)

Ruda "Berek" uwielbiam, czytałaś "Bierki"? Też dobra:-)