Ktoś widział kaczęta na stawku przy Przemyskiej ?
Wykluły mi się w ogródku dzikie kaczęta we wtorek, 3 maja, pozbierałem i razem z kaczą mamą zaniosłem do stawku przy Przemyskiej na osiedlu Ujeścisko. Jako że w tym stawku panowały agresywne kurki wodne, stadko przeniosło się do mniejszego stawku obok. Były tam w środę rano, a po południu okazało się, że ich nie ma. Tak jak początkowo wszyscy byli zachwyceni, tak teraz popadliśmy we frustrację.
Nie sądzę żeby kaczka zaryzykowała przeprowadzkę z maluchami do innego, dalszego zbiornika. Czy ktoś je zabrał, przeniósł czy też dopadły je wrony, które tam się kręciły ? Może ktoś coś zauważył. ?
Nie sądzę żeby kaczka zaryzykowała przeprowadzkę z maluchami do innego, dalszego zbiornika. Czy ktoś je zabrał, przeniósł czy też dopadły je wrony, które tam się kręciły ? Może ktoś coś zauważył. ?