Re: Tyszkiewicz i Pol construction - proszę o opinie.
Powiem Ci tyle, nie kupiłem a byłem blisko zakupu.
W sumie to byłem już u notariusza aby podpisać umowę rezerwacyjną która okazała się już umową deweloperską w trakcie której czytania wyszły na jaw pewne kwiatki o których nie było mowy wcześniej. Dobrze że te kwiatki wyszły bo zadałem sobie ciut więcej trudu i fatygi aby ocenić te nieruchomości i efekcie dałem sobie spokój.
Pierwszy kwiatek o którym nie mówił przedstawiciel Tyszkiewicza to brak kanalizacji, zamiast niej jest szambo. Zmieszany agent stwierdził że deweloper ma dokumenty potwierdzające skanalizowania tej części Banina przez gminę do 2016 roku, jak się potem w gminie okazało taki dokument nie istnieje gdyż gmina sama nie wie kiedy to nastąpi, może to być rok 2017 a równie dobrze 2020 a może nigdy bo wszystko zależy od funduszy z Unii i ich rozdysponowania. Dodam że w pierwszej kolejności są inne miejscowości.
Drugi kwiatek to był brak zapisu o możliwości odstąpienia od umowy w przypadku stwierdzenia istotnych błędów budowlanych, które niestety deweloperowi się wcześniej przytrafiały, jak zalewane mieszkania przez złe spady tarasów/balkonów, zalewane mieszkania przez drzwi wejściowe, złe osadzenie okien i drzwi, itp.
Trzeci kwiatek to niespójność w kwestii pojemności owych zbiorników nieczystości, obie strony podawały dwie wartości.
Czwarty kwiatek, terminowość prac i zapis o karnych odsetkach przy niedotrzymaniu terminów prac i oddania. Dodam że miałem finansować zakup za gotówką z wpłatami 90% i 10%, więc nie miałbym zaplecza banku i ewentualnego rzeczoznawcy z ramienia banku.
Potem doszedł piąty kwiatek ale nie związany z umową i spójnością oferty, była to kwestia drogi. Która to nigdy nie powstanie z inicjatywy dewelopera i mieszkańcy zostają z tym sami.
Tak więc jeśli planujesz zakup to musisz zdać sobie sprawę że kupujesz mieszkanie z szambem i bez drogi dojazdowej do lokali. A jeśli ktoś w agencji nieruchomości powie Ci że szambo nie śmierdzi to pomyśl sobie co się dzieje latem, w upalny dzień kiedy przyjeżdża 5 czy więcej szambiarek opróżnić każdy zbiornik. Lub co się dziej gdy któryś sąsiad postanowi przeciągnąć wywóz do maksimum pojemności szamba a w tym czasie akurat wieje wiatr i jest niekorzystne ciśnienie atmosferyczne. Raczej okien nie otworzysz.
Ogólnie prześwietliłem paru deweloperów działających w Baninie i stwierdzam że idealnego nie ma i z każdym są jakieś problemy jednak lepiej mieć problem tylko z drogą, czy tylko z wentylacją niż z szambem, zalewaniem i drogą. A co najważniejsze to mieć kanalizację a jeśli nie to deweloper powinien pomyśleć o zbiorczym szambie i w ramach nie wielkiej opłaty od mieszkańców dbać o jego regularne opróżnianie do momentu skanalizowania osiedla/ulicy/nieruchomości.
6
0