Re: La Roche Posay Effaclar w ciąży?????
A ja mówię o tym, że moja znajoma też sceptycznie podchodziła do wszelkich pytań o kremy, nawet miała bekę z tego, sama zaszła w ciąże to wtedy ona też zaczęła "a czy krem do cellulitu to można, a czy jak z kwasami owocowymi to można, a kawę i herbatę, a hibiskus itp" Bierzcie pod uwagę, że kobitka przedewszystkim w pierwszej ciąży, jest w takim stanie w jakim jeszcze nie była i nic dziwnego, że będzie sie pytać o kremy, owoce, choćby ze względu na zmienioną gospodarkę hormonalną, to co do tej pory było ok, teraz może uczulać. Wyobraźnia czyni drugie tyle :) Jak się w sobie nosi drugiego człowieka, tego najważniejszego dla nas to żadna paranoja nie jest paranoja :)
0
0