znam to, zabawne to fakt.

daj głos!
:)

...muszę zmyć kota z ręki...

gdzieś ty się dokopał?

ALEŚ CIEKAWSKA.
CHCESZ ZNAĆ PRZYCZYNĘ?...ROZEJRZYJ SIĘ.

a jak myślisz gdzie?!do Brzeźna rzecz jasna!!!kret się dokopał.

Kto czuje sie polakiem niech oleje dziennik bałtycki , ci patrioci z PRASY w taką rocznice napasci komuny na POLSKĘ 17-09 nie napisały nic. Za to w Rejsach czołowym tematem są jakieś żydowskie obrzędy.

A słyszałeś o tematach niepoprawnych politycznie?Weź jakiś proszek na uspokojenie i nie irytuj się.

hihi zapraszam wszystkich na imprezke do klubu OTAGO w Przetoczynie ( 50 km przez Osowe, Chwaszczyno w kierunku Wejherowa ) - - - dla zachecenia zapraszam do zobaczenia fotek z imprezy - http://www.otago.info

Mozna liczyc na naprawe lacza kamer na MOLO?

To zdaje się ta sama liga co dj budyń, dj kul i dj techno, prawda ;))

Ale mi się spodobało to trzęsienie ziemi :D
Ja chce jeszcze, jeszcze !!!

i nic nie czułam... ale w otoczeniu Panów Od Rozbiórki Rzeczywistości, odgłosów wiercenia, kucia w ścianach i trzęsąc się z zimna bo okna-się-wymienia, czuję się w pełni usprawiedliwiona ;)

no cóż, a więc nie była to głośna muzyka tylko trzęsienie ziemi...dziwne wrażenie.
chyba nie jestem zainteresowana tym jakby to mogło wyglądać w mocniejszej dawce.

...kiedy moj rozmowca zauwazyl, ze mu sie monitor trzesie w jedna i druga strone, ale pomyslal sobie, ze moze mu zimno i zamknal okno, monitor zaiste przestal sie trzasc.

ale u Marzana przesunelo monitor na krawedz biurka:)

nieczuła, nic nie czułam:(

a ciekawa, cholera, jestem...

ehh a ja nawet nie wiedziałąbym że było trzęsienie ziemi gdyby nie gadali o tym ciągle w radiu, ja nic nie czułam :| i żałuje nawet z jednej strony choć nie chcę by sie to powturzyło niebawem

niech zatrzesnie na molo, moze zaczna dzialac kamery...hmmm

a po co miałyby działać...?

Przesada , że to ja . Owszem fakt , mam kolegę Richtera . Ale On
lubi raczej 2.0 no co najwyżej 2.1 , ale żeby 5.2 ......
niemożliwe - wszak nie sułtan
P.S. Padła mi skrzynka , więc lepiej na żyjącą jeszcze " DALL"

Jak to po co?
"Ratownik: (przyłapuje element samobójczy) - Ha hultaje!!! Mam was, mam was! Ja wam się potopię! Ja wam się potopię!... Przychodzą tu od takiego do takiego na mój rewir się topić! Jakby nie mogli spokojnie z głodu umrzeć! A ja już się z kataru wyleczyć nie mogę! Niedługo to mi błona pławna między palcami wyrośnie. Żyć mi nie dają!!!!

Samobójca tragiczny: - Żyć albo nie żyć, oto jest pyt...

Ratownik: - HAMLET!!! TO ZNOWU TY?!!! Jak ja cię nie lubię!!!

Samobójca tragiczny: - Ależ my tylko tak na spacer...

Ratownik: (patrząc na kamienie) - A to co?! Breloczki?... Wyrzucić mi to natychmiast! NIE DO WODY!!!"

Rozglądam się. Widzę za oknem dwóch panów uciekających sprintem z (najwyraźniej nie swoją) teczką, zaraz potem radiowóz. W tej samej chwili na drugim końcu tramwaju ktoś ustępuje miejsca starszej pani, a bliżej młody chłopak delikatnie gładzi włosy swojej dziewczyny.
Dużo można zobaczyć. Jeśli tylko się chce.

Ciemnosc widze, ciemnosc! na tym Molo!

chwilowo mam tu zadanie za granica, no i czasem potrzebuje tej mozliwosci zerkniecia na molo. Kolezanka pomoze?
po chalasie dam znac gdzie i kiedy odebrac maly drobiazg.

Agent Smucio
(w misji spec. w silach dobra)

powinno brzmiec: "DIAGNOZA USTERKI", oczywiscie

prawdę mówiąc to ja nawet nie wiedziałam, że na tym naszym molu są zainstalowane kamery...proponuję interwencję na stronach urzędu miejskiego w Sopocie.

p.s gdybym próbowała komukolwiek pomóc w jakielkolwiek kwestii technicznej to obawiam się, że przez przypadek włączyłabym autodestrukcję....dalej jesteś zainteresowany moją pomocą??

A ja potrzebuje zdištka budynku rady miasta gdańska (dawny żak)a nie moge nigdzie znaleœć:(

CHECK THIS OUT BABE !!!

http://www.plfoto.com/zdjecie.php?nast_data=202210

Tak chyba prosze nie dotykac tego czerwonego guziczka.
Nie chcemy za duzo halasu, nieprawdarz? O.K, tak jest fajnie.
Uf!
Ale to nie oznacza konca wspolpracy, jak mysle?

http://beksinski.hell.to/

APELUJE ZE W trojmiescie nie ma zadnych fajnych karuzel niema zednej rozrywki asz wstyd poniewaz gdy przyjezdzaja turysci wstyde sie za moje miasto nic nie ma do zwiedzania zupełna klapa jak jade dowarszawy lub krakowa tam nie mie mozna sie nie nudzic :(:(:(

wrażenia gwarantowane

Strasznie to piekne-File It Under Fun From the Past-
Marianne Faithfull

rada przyszła za późno...właśnie jestem po kolejnej reinstalce systemu:))), po raz kolejny przyzwyczajam się na nowo do mojego komputera heheh.

w Zielonej Bramie w Gdańsku, wystawa o tyle ciekawa co beznadziejnie zorganizowana.Moim skromnym zdaniem nie wystarczy sprowadzić, czy też wypożyczyć dzieła jakiegokolwiek autora.Należałoby też zadbać o to, aby w sali, gdzie organizowana jest wystawa była jakakolwiek informacja o autorze i chociażby tytuły pod prezentowanymi dziełami.
A tak poszłam i w sumie nie bardzo wiedziałam co oglądam poza tym, że to ładne jest...na pytanie, czy mogę dostać jakiś katalog, czy inną informację o wystawie dowiedziałam się, że owszem...w kasie jest do nabycia album w cenie 120zł!!!
Wobec powyższego idę sobie w sieci poszukać informacji o tym co dziś obejrzałam.

juz sie martwilem...niepotrzebnie, uf.

co do R.H. efektwne zdjecia. bylem na jego stronie
http://www.ryszard-horowitz.com/main.html
wpada w oko precyzyjna wizualizacja skojarzen, czy klisz czesto poslugujac sie metodami humorysty...

wow!

stronę o której piszesz już przejrzałam plus parę innych.ale organizatorzy wystawy w Gdańsku zdecydowanie się nie popisali...

co do strony RHacego ja nie cytuje lecz tworze...
hm hm hm
ale domyslam sie co boli, mianowicie niedociagniecia organizacyjne galerzystow..
w tym wypadku to tak jak tort slubny dwa metry srednicy, figurki na miejscu, deco rozowe i turkusowe pieknie i fajnie, tylko ze..
rankiem po imprezie.
sorki, drobny wypadek...
na galery z takimi!

wiecie, siedze tu w jednym takim kraju i brak mi to monciaka to magnificent mile.
siedze przed ekranem caly dzien nic tylko meteo, mesosfery, satelity i radary.. moze jeszcze kilka miesiecy.
prosze o wyrazy wspolczucia.
wasz

Jeżeli ślub Lauera i ślub Lennonki jest tego samego dnia, to co z tego wynika?

to Lauer bierze ślub?!!!!!hehehe powiem Kiszczakowi zjawi się niewątpliwie i w stosownym momencie krzyknie nie...

tylko tyle, że Kiszczak ma dylemat, czy być na moim ślubie, czy na Lauerowym (i krzyczeć o te parę groszy, które L. jest mu jeszcze winien:>)

...nie, ja zdejmę sutannę , chwycę obróczki i wycwdzę przez zęby : gdzie są moje pieniądze? A w razie kłopotów przywrócę w tym jednym przypadku prawo pierwszej nocy...znaczy się porwę Lauera i zadzwonię po sodomitów...

Przepraszam a kto to jest P. Kiszczak? a jest tez P Kiszczakowa?
czy to podobnie jak u Pereszczako?
Jestem zaniepokojony chaosem w tym serialowym plenerze telewizji.
Prosze o niezwloczne wyjasnienie sprawy.
Wasz

no daj, tylko nie publicznie ;) napisze Ci list z Torunia, bo to taki bezsens, że Ty do 3miasta sie wprowadzasz a ja wyprowadzam :(i brak blurpa mnie nie zachęca do piania ;) prześlę Ci zdjęcia bosssskiego nietoperka jak znajde ^_^ do zobaczenia na Twojej parapetówie.Pa :*

TYCH DWÓCH PANÓW UCIEKAJĄCYCH SPRINTEM Z NAJWYRAŻNIEJ NIE SWOJĄ TECZKĄ, TO, BYC MOŻE, NORMALNI GOŚCIE (ha ha dobre co?) KTÓRZY NIEMAJĄ INNEJ MOŻLIWOŚCI WYŻYWIENIA RODZINY (tzw. nóż na gardle) I TO ROBIĄ TO SAMO CO ICH KOLEDZY Z WYŻSZYCH SFER, TYLKO W BARDZIEJ RADYKALNY SPOSÓB (choć ci z wyższych sfer nie mają noża na gardle, ups...).
NA DRUGIM KOŃCU TRAMWAJU KTOS USTEPUJE MIEJSCA STARSZEJ PANI...BO BABA TAK SIE PCHA (niechcąco he ) NA GOSCIA WPYCHAJAC MU KULE INWALIDZKĄ W ŻEBRA, ŻE FACET NIE WYTRZYMUJE I ODPUSZCZA...
A BLIZEJ MLODY CHLOPAK GLASZCZE WŁOSY SWOJEJ DZIEWCZYNY, A PO PRZYJŚCIU Z NIĄ DO DOMU LEJE JA PO MORDZIE, ZA COŚ TAM...
MOZNA DUŻO ZOBACZYĆ, TAK, JESLI TYLKO SIE CHCE - TYLKO NIE WSZYSTKO CO WIDZIMY JEST TYM, CZYM JEST (ole...)
UKŁONY.

Tym dwóm panom uciekającym nie ze swoją teczką być moze nie chce się zabrać do cięższej i mniej intratnej roboty. Starsza pani być moze wcale nie wymuszała ustąpienia jej miejsca, a miłość dwojga młodych jest normalną, ludzką miłością.
Widzimy to co chcemy widzieć. Prawda bywa różna. Jedna jedyna furtka rozumienia pozostawiona jako otwarta - to błąd.

Witam, chcialbym zaprosic na www.love-office.com
darmowe oferty bez logowania, miłosne forum (miedzy innymi
interpretacje snow), błog, chat z grami.

...i przestało mi się to podobać...:(
Pokochać też bym chciał :P
GG 3943628

Pozdrowienia dla studnecikow z kompleksem "bez wojska" lub kategoria D jak d... czyli niezdolnosci do bycia meszczyzna, ostatnio sluchalem ich wywodow w komunikazji ZKM i mialem niezly ubaw. Tylko sie nie p******cie ze strachu (oczywiscie nie chodzi o strach, ooo nieeeeee, tylko o marnowanie czasu :)))

prawdziwi mężczyźni potrafią wziąć byka za rogi. Weź i Ty swojego. Zamiast płachty możesz użyć słownika ortograficznego... ;p

czytalem w gazecie.pl iz doradcy Kerriego mowia o zniesieniu wiz
rozgladnalem sie za ludzmi po stronie kandydata
http://www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&DocID=1202

http://www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&DocID=1202

czytaj szczegolnie druga polowe artykulu

http://www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&DocID=1202

http://www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&DocID
=1202

po DocID nastepuje =1202

http://www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&
DocID=1202

jazda!

www.newamerica.net/index.cfm?pg=article&DocID=1202

Bronisz Stworek facetow ktorzy boja sie bronic swojej ojczyzny i rodziny. Ludzi ktorzy nie chca nic dac swojemu krajowi a wypowiadaja sie bardzo czesto na tematy o ktorych nie maja zielonego pojecia. Pomijam tu upadek mlodziezy, moralnosci, odpowiedzialnosci. Nie rozumiem dlaczego ich bronisz. Zaslaniasz sie "slownikami". Kazdy wie jak sie pisze na forach, tak samo jest z SMS'ami, sa bledy, literowki i inne. Jestem z kompami od lat 80-tych wiec prosze... nie pouczaj mnie. Bo gdy ja pisalem w assemblerze ty zapewne nie wiedziales co to jest komputer. Odpowiadaj na temat a jak nie umiesz bronic swojego zdania to sie lepiej nie wypowiadaj zalosnie sie wykrecajac.
Pamietaj, ze jak ktos da w morde Twojemu krajowi to Ty bedziesz go musial bronic tak samo jak ktos da w morde Twojej dziewczynie czy zonie. Nie bedziesz chyba wtedy twierdzil ze to powinien zrobic kolega ktory sie na tym zna i uciekniesz. Jestes meszczyzna albo nie jestes. Natura stworzyla nas po to by uczyc sie walki i walczyc. Sam wiesz przeciez ze tylko wolaniem o pokoj nic nie wskorasz bo nigdy tak nie bedzie na swiecie zeby wszyscy byli normalni. Wojny nigdy nie ustana, Napewno to rozumiesz.

przy wpisie, adresy najlepiej umieszczac w przeznaczonym do tego polu na samym dole ("strona www"). Nic się wtedy nie zmieni ani nie urwie.

Po pierwsze - nie pisz do mnie w formie męskiej, bo nicki mylącymi bywają... ;)
Po drugie nie nadinterpretuj. Twoja wypowiedź świadczy o tym, że na podstawie jednego postu stworzyłeś sobie w głowie jakiś obraz i teraz oceniasz go publicznie.
Po trzecie, "ci faceci" nie boją się bronić ojczyzny, boją się raczej tego, co moze ich spotkać w trakcie szkolenia wojskowego od ukochanych i jakże pomysłowych jeśli chodzi o uprzykrzanie życia bliźniemu, rodaków. Owszem, jest jednocześnie w unikaniu wojska na siłę sporo motywacji opartej na zwykłym wygodnictwie. Nie jestem jednak przekonana o słuszności powszechnego obowiązku służby wojskowej. To rzeczywiście dla niektórych dziura w życiorysie, tym bardziej że po kilkunastu latach większość z tego, czego uczono w wojsku, jeśli nie było kontynuacji nauki, idzie w zapomnienie.
Po czwarte, może jestem biednym i naiwnym stworem, ale wierzę w cywilizację i żywię szczerą nadzieję, że czasy w których każdy facet prewencyjnie przechodzi obowiązkowy trening zabijania, powoli będą odchodzić w przeszłość, podobnie jak ksenofobiczne nastawienia, "nacja przeciwko nacji".
Po piąte, właśnie nie rozumiem dlaczego ludzie pisząc na forach sadzą byki i usprawiedliwiają się "a bo to forum". No właśnie, forum. Mnóstwo czasu na pisanie, nie czat gdzie trzeba się spieszyć żeby nadążyć za tokiem dyskusji i nie ma czasu na korektę. Tu wypowiedzi pojawiają się po kilka - kilkadziesiąt na dzień, a nie na minutę. Masz czas żeby sprawdzić co napisałeś, więc jeśli nie korzystasz z tej sposobności, jest to dla mnie wyrazem niedbalstwa i (wybacz) braku szacunku dla rozmówców. Wolisz pisać precyzyjnie o co Ci chodzi a tym samym panować nad własnymi słowami, czy uważasz za lepsze rozwiązanie sytuację, w której Twoja wypowiedź jest dziełem nie tylko Twoim, ale również przypadku (jak to: wyślizgane klawisze etc), a odbiorca musi domyślać sie o co chodzi?
Pozdrawiam,

SKĄD WIESZ ŻE KRADZIESZ TO NIE CIEŻSZA I BARDZIEJ INTRANTNA ROBOTA? GDYBY PANSTWO ZAPEWNIŁO BY IM DOBRĄ PRACĘ NA GODZIWYCH WARUNKACH TO NAPEWNO NIEROBILI BY TEGO CO ROBIĄ.
MIŁOŚĆ DWOJGA LUDZI MOŻE BYĆ MIŁOŚCIĄ (ale to wyjątek) Z REGULY JEST TAK ŻE ON JEJ GŁASZCZE WŁOSY, PO TO, BO MA NADZIEJE ŻE MU DZISIAJ DA, A ONA ŻE NACIĄGNIE GO NA KASĘ (darmowa pizza, piwko, kino +zazdrość koleżanek, to dopiero jest coś...)
NO, ALE MOŻNA TAK W NIESKOŃCZONOŚĆ, TY, STWORZE SWOJE JA SWOJE.
POZDROWIENIA.
ZGADZAM SIE Z TOBĄ NA TEMAT WOJSKA.

kradnie się dla przyjemności

a coś niestereotypowego napisać potafisz na temat ludzkości?

A więc to tu ukryli sie gratkowicze z Dziennika Bałtyckiego! Pułkowniku, masz jeszcze te swoje słynne zeszyty?;)
Pozdrawiam

wiesz, z drugiej (męskiej) strony nie mnie to oceniać, ale ze swojej strony, zawsze kiedy gładziłam faceta po włosach albo byłam gładzona, nie myślałam o żadnej z rzeczy, którą wymieniłeś... ;)

U Kiszczaka w pokoju jest taka półka, a na niej w rządku stoi kilka sławetnych notesów...pozdrowienia.

NIE.

A O CZYM MYŚLAŁAŚ PRZY GŁASKANIU? O SCHEMACIE SILNIKA CHŁODNICZEGO? ;)

Pudło. Zgaduj dalej ;)

JAK DALEJ BEDZIESZ TRZYMAŁ MOJĄ STRONĘ (Dot. kradziezy) TO Z GDAŃSKIEGO EMPIKU BEDZIESZ WYCHODZIŁ Z TOWAREM PRZEZ BRAMKĘ - BEZ PIKANIA.

WIEM O KIM ! O...KISZCZAKU. USZ... TY!

dzieki za wskazowke!

Jak się domyśliłeś mej pieczołowicie skrywanej przed światem słodkiej tajemnicy?!?!?!

proszę bardzo. :)

Siedzę przy komputerze i piszę a on bezceremonialnie ładuje mi się na ramiona, owija wokół karku i mruczy. Dałoby się znieść, gdyby do tego nie gryzł w ucho ;)

nie nie wierzę!!!Ty o Kiszczaku???wiem...to wszystko przez tą chorobę.

w empiku i innych takich miejscach...
dziś dopadłam nowej książki Sapkowskiego i pilnie zaczęłam szukać ceny...zastanawiając się mimochodem ileż to będzie...wyszło na to, że nie stać mnie - książka kosztuje 42zł.

nie wspomnę już o oryginalnych płytach...no, ale to można załatwić ściągając muzę z netu, podobnie jak książki tyle, że ja wolę te papierowe które są dla mnie za drogie.

to nazywam złodziejstwem!!!

Beka, i tylko beka

...ale coś mi się robi na dźwięk lub widok słowa "beka". nie mogę zdzierżyć, nienawidzę tego słowa jak mało którego.

zapraszam do wypowiedzi na forum trojmiasto.pl dzial towarzyskie

Gdzie są te mewy, przy których jest mowa o konkursach?????

ten wyraz odrzuca mnie tez jak zadne inne. jest nieujmujace jak dowcipy w niemczech.

a wiesz kiedys tez cos czytalem o tych mewach ale zadnej nigdy nie spostrzeglem .
hej, ale udalo mi sie potrojne przeczenie!

pycha zielonki

zapraszam
nic nie szkodzi, że godzinka wczesna jeszcze...napoje mamy, humory doskonałe , więc bawmy się!!!

Co za impreza?

Jesteś dupą zaprawdę powiadam Ci!Żebym ja pod Twoim blokiem wręcz(nic to, że nie wiem gdzie mieszkasz:>)lodziunią się delektowała, żebym dzwoniła po nocy, żebyś Ty nadziei chłopom narobiła mówiąc o pidżamce(na porno byłam na porno na porno a teraz całe 23 em przez cztery mi zazdrości:>)i spodenkach krótkich, żeby to wszystko tak olać?4 piętra to wbrew pozorom nie jest tak masakrycznie daleko nawet jak na nasz sjestowy tryb życia:)
Dalej się otrząsam po znajomościach naszych nowych nieznajomych z parapetówki z przystojnym policjantem w tle:)Podejrzewam, że Ty też:P
Choram, zmęczonam, zjadłam najobrzydliwszą zapiekankę świata, a mama kazała mi nie krzyczeć, bo ją głowa boli.A ja sobie śpiewalam przecież tylko!:)
Domiś zhób coś, niech się Chris szybko hewanżuje bo mnie zainthygował:)
Tej dziouszka wiesz ja Ci list napiszę.(no nie krzycz!moją mamę głowa boli:))

była to jedna z tzw. mega głupawek czyli śmiech z niczego, nawet winka nie było nam potrzebne do śmiechu...dowcip słowny...jeśli pamiętasz starship stroopers to zrozumiesz:))).

Starship Stroopers i Powrót Żywych Strupów to rzeczy, których się tak łatwo nie zapomina ;)

Gdzie Ci dawni anonsiarze?Nie żebym był ciekaw, tak się pytam...Dziś wiem, że takie pisanie to strata czasu gdy wszystko zmienia się w kicz...

dla zainteresowanych..plany inwestycji na stronie glownego projektu SOUTHBALTICARC

ależ będzie!!!takiego pomysłu nie można zmarnować!!!

ODNOŚNIE CEN (tj. kradzieży - bo inaczej tego nazwać nie można)
TO ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ - DOKUMENTNIE

ANONSIARZE ŻYJĄ, A JAKŻE...
SATANA - POSZŁA W MACIERZYNSTWO MA OŚMIORO DZIECI Z NIEJAKIM FIXEDEM. PONOĆ TERAZ SZYKUJA SIĘ BLIŻNIAKI, NIEZŁY OGIER Z TEGO FIXEDA.
CIEŃ - SZYDEŁKUJE, KIEDYŚ GO SPOTKAŁEM, POWIEDZIAŁ ŻE ODNALAZŁ SWOJA NOWĄ PASJĘ, W KTÓREJ SIE CAŁKOWICIE ZATRACIŁ. SZYDEŁKUJE CHAŁUPNICZO, ( A haftuje na imprezach).
FREAK - SŁYNNA FREAK, RYSUJE KOMIKSY W BELGI.
LORIEN - SIEDZI PONOC W JAKIEJŚ SEKCIE (jasnosć slońca, czy cóś). MÓWI ŻE JEJ TAM DOBRZE, MA DARMOCHE ŻARCIE, BANKIETY, NO I CO ISTOTNE, GRANIE W PLAY STATION NON TOPER.
DESDEMONA - POZNAŁA W KOŃCU BOGATEGO CHŁOPAKA (o którym tak marzyła) I WYJECHALA Z NIM DO JEGO RODZINNYCH STRON - ARABI SAUDYJSKIEJ.
TYLE, ALE, JA CIEBIE NIE PAMIETAM Z ANONSÓW.

ECH...STWORZE, TO TY NIC NIE WIESZ? PRZECIEŻ WSZYSCY JUŻ O TYM GADAJĄ.