Listonosze niechlujni czy zapracowani?

Opinie do artykułu: Listonosze niechlujni czy zapracowani?.


Niedawno pisaliśmy o tym, że w Trójmieście brakuje listonoszy. Okazuje się jednak, że nawet tam, gdzie są, ich praca pozostawia wiele do życzenia. O jakości usług Poczty Polskiej we Wrzeszczu napisała do nas pani Julia.

Liczba wakatów wśród listonoszy wciąż jest w Trójmieście spora. Praca nie jest lekka, a także nie najlepiej płatna. Do tego dochodzą coraz mniejsze wpływy z tzw. końcówek - czyli reszty z rent i emerytur, które zwyczajowo dostawał każdy listonosz. Teraz coraz ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

to na pewno jednorazowy incydent

może jakaś osoba w zastępstwie była z zewnątrz
na wzgórzu proszę ich nie oczerniać ,są rzetelni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ciężka i słabo płatna praca...

Grunt, że gdzieś tam Dyrektory zarabiają duza kasę. Paranoja pocztowa. Do tego.. jak wyglądają poczty? Gorzej jjak hale targowe i widac... rady sióstr zakonnych w sprawie kulinariow... Masakra... Narodowy Wstyd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

listonosz w gdyni

W Gdyni naprawdę trzeba pochwalić listonoszy, obszar wzg Św Maksymiliana
są uprzejmi, nic ze skrzynek nie wystaje ,a nawet przystojni :))
nie zaniedbując swojej pracy ,zawsze w czasie oddawania korespondencji chwilkę porozmawiają
starannie prowadzą swoją dokumentację
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ciężka robota

I tyle.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

praca

kiedyś listonosz jak przychodził do pracy to miał wszystko przygotowane i poukładane . on się tylko pakował i wychodził w rejon . a teraz to musi sobie wszystko sam robić -- od przyniesienia listów, posegregowanie poleconych i wpisanie ich w system . porozdzielanie zwykłej poczty i poukładanie jej według ulic, numerów , chodu -- i tak samo z poleconymi . potem się pakuje i 11:30-12:30 wychodzi w rejon.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

pracuj cwaniaczku za 2 tys brutto tez bym to olewal
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Eee tam

Nowoczesna miłość to tylko na Maderze...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Faktury od Kijowskiego i KOD

Wszystkim już pewnie wystawiaja ; )
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

torba

Chialem zostac listonoszem, ale mam malutka torbe. Pani naczelnik powiedziala, ze nic z tego nie bedzie
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

To tak jak z kurierami

Jedni naprawdę się postarają i paczkę dostarczą,a drugiemu się nawet nie chce zapukac i trzeba go ganiać po całym mieście,a jeszcze łaskę robi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak można ocenić instytucję, która notorycznie gubi nadane jej przesyłki?

W tej sprawie napisałem krótki rzeczowy felieton, ale Redakcja tego portalu nie chciała go opublikować.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Potwierdzam. Osowa -wieczna walka z Pocztą! Okolice Hermesa,Eurydyki,Wodnika to jest kpina. Nawet nie wiem jak listonosz wygląda a wieczne skargi u pań w placówkach i te ich tłumaczenia to jakieś żarty!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Każda praca powinna być wykonywana dobrze

U mnie praca listonosza na ulicy we Wrzeszczu równoległa do ulicy Jaśkową Dolina jest bardzo zła. Ostatnio wrzucił wszystkie listy z ulicy do mojej skrzynki. Jak nie chce mu się pracować to niech poszuka innej pracy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Nikt na siłę nie każe pracować jako listonosz . To że mało zarabiają nie jest wymówką na źle wykonywane obowiązki.
Może gdyby listonosze odchodzili jeden za drugim a nowi by się nie zatrudniali to ta wielka poczta polska sama by przestała funkcjonować.
Teraz w Gdańsku jest pełno pracy za minimum 2300brutto.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ta uzgadniają. Informują.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

kartki

To nie wina listonosza, takie rzeczy wychodzą z sortowni
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na świeta wysłałąm 9 kartek za granicę.Były to przesyłki priorytetowe,powinny dojść w tydzień, a doszły po miesiącu !!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Z jednego dnia pracy listonosza

Witam.Moja mama jest listonoszem już przed emeryturą ja także pracuję jako listonosz jak w każdej pracy zdarzają się bumelanci i niechluje ale nie powinno to rzutować na wszystkich listonoszy.Może dla laików przedstawię jeden dzień z naszej pracy;Godzina 8;00 w placówce,listów i pieniążków nie ma bo samochód się spóżnia ,segregujemy paczki tzw balerony,gazety,zwykłe.9 jest odprawa wszyscy na huraa do okienka po kase i na ekspedycje po listy.120 poleconych czyli 120 osób odwiedzić osobiscie,100 płatności srednio 200000 zł do wypłaty.10 wyjście w rejon,ślisko,śnieg.Saszetka z pieniędzmi i przekazami,torba z poleconymi,wóżek z paczkami tzw balerony.Co siedzi w głowie listonoszowi;oby się nie przerzucić z kasą czyli nie wypłacic za dużo bo na poczcie traktują nas jak złodziei i muśimy pisac wyjaśnienie że nie ukradlismy a i tak z pensji nam zabiorą,aby poleconego nie wrzucić do skrzynki bo za to kara 100 zł,mało kto myśli że napadną bo po co i tak sie nie obronimy czym paralizatorem z bandytą ;).Ludzie w większości mili próbują częstowac kawą,herbatą ale kto ma na to czas przekazy i polecone muszą być dziś wyniesione a jest 14 i nagle telefon z urzędu o przekazie expresowym.Człowiek znów wraca na urząd tracąc czas po kwitek i na adres leci.Z każdym klientem trzeba porozmawiac wytłumaczyc wysłuchać,człowiek zżywa się z ludzmi na rejonie.Godz 18 powrót na urząd,rozliczamy się z poleconych,rozliczamy kasę to najbardziej nerwowe.Jak ok i na plus to można do domu się zwijać z reguły godz 19.Człowiek wraca do domu pełna głowa ludzkich problemów,zmarznięty itp.Podsumowując 12 godz roboty,w stresie,nerwach,niepewności za 1800zł plus obrywki z wypłat to daje gdzieś 2000zł,Zapraszam na taki dzień każdą osobę na falowce.Pozdrawiam listonosz
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1