Lokal jak lokal
W tej części miasta dobrze, że funkcjonuje. Sieć znam z Bydgoszczy – często tam u nich jadam, gdyż mają knajpy i budki usytuowane w okolicach obu dworców (PKP i PKS). Niestety, jedzenie u nich w Gdańsku wypada gorzej niż w Bydgoszczy. Porcje takie same, ale jakościowo już czuć różnicę. Biorę zawsze bułkę z fetą. Niestety, na gdańskiej Zaspie otrzymałem dość ubogie danie. Fety nie za dużo, z kolei nadmiar suchej surówki i cebuli. Smakowo średnio na jeża.
Obsługa – jak w większości tego typu przybytków. Nie mam większych zastrzeżeń.
Obsługa – jak w większości tego typu przybytków. Nie mam większych zastrzeżeń.