M.Poleski - opinia
Rozmowa z obsługującą Panią X:
- Czy jest coś do jedzenia?
- Orzeszki, paluszki, ciastka.
- A coś ciepłego, do piwa?
- Nie ma. Nie prowadzimy.
- A czy jest gdzieś blisko jakiś bar?
- Jest. Smok. Ale nie można wnosić jedzenia.
Zamawiamy 3 piwa i 5 pierników. Trudno. Za 10 minut wpada dwóch Panów z pizzą. Siadają przy stoliku i zaczynają jeść. Dosiada się do nich Pani X z obsługi.
- Ale jak to, przecież mówiła Pani, że nie można z jedzeniem?
- Ale my tu pracujemy! - odzywa się mężczyzna.
- Nieładnie tak.
- Zawsze możemy już zamknąć.
* * *
Poza tym lodówka z dobrym wyborem piw z importu. Koszyk z herbatami. 6 stolików. Zacisznie. Gry planszowe i karty na półce.
- Czy jest coś do jedzenia?
- Orzeszki, paluszki, ciastka.
- A coś ciepłego, do piwa?
- Nie ma. Nie prowadzimy.
- A czy jest gdzieś blisko jakiś bar?
- Jest. Smok. Ale nie można wnosić jedzenia.
Zamawiamy 3 piwa i 5 pierników. Trudno. Za 10 minut wpada dwóch Panów z pizzą. Siadają przy stoliku i zaczynają jeść. Dosiada się do nich Pani X z obsługi.
- Ale jak to, przecież mówiła Pani, że nie można z jedzeniem?
- Ale my tu pracujemy! - odzywa się mężczyzna.
- Nieładnie tak.
- Zawsze możemy już zamknąć.
* * *
Poza tym lodówka z dobrym wyborem piw z importu. Koszyk z herbatami. 6 stolików. Zacisznie. Gry planszowe i karty na półce.